Co dzieje się po "I żyli długo i szczęśliwie"? Pojawia się pierwsze dziecko i... przychodzi kryzys

Miało być tak pięknie, tak kolorowo. Tyle czekaliście na swoje dziecko, że teraz, gdy trzymacie je w ramionach, wydawać by się mogło, że nic nie zepsuje waszego szczęścia. Chyba można zakończyć tę waszą opowieść słodkim : "I żyli długo i szczęśliwie". Tymczasem życie to nie bajka. Nawet jeśli spełnia się największe marzenie. Proza życia bywa bezwzględna a przed wami pojawia się mnóstwo nowych, trudnych sytuacji. Partnerzy, którzy dotąd się wspierali nagle wybierają dwa przeciwległe obozy. Ludzie, którzy się kochali zaczynają ze sobą walczyć. I tu można by postawić pytanie, czy dla dobra dziecka?
Anna Dydzik, autorka bloga nieperfekcyjna.pl Anna Dydzik, autorka bloga nieperfekcyjna.pl fot. Anna Dydzik

Co dzieje się po "I żyli długo i szczęśliwie"? Pojawia się pierwsze dziecko i... przychodzi kryzys

Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!

Miało być tak pięknie, tak kolorowo. Tyle czekaliście na swoje dziecko, że teraz, gdy trzymacie je w ramionach, wydawać by się mogło, że nic nie zepsuje waszego szczęścia. Chyba można zakończyć tę waszą opowieść słodkim : ?I żyli długo i szczęśliwie?.

Tymczasem życie to nie bajka. Nawet jeśli spełnia się największe marzenie. Proza życia bywa bezwzględna a przed wami pojawia się mnóstwo nowych, trudnych sytuacji. Partnerzy, którzy dotąd się wspierali nagle wybierają dwa przeciwległe obozy. Ludzie, którzy się kochali zaczynają ze sobą walczyć. I tu można by postawić pytanie, czy dla dobra dziecka?

MAMA

Moment przyjścia na świat pierwszego dziecka to jedna z najszczęśliwszych chwil w życiu kobiety. Nie zdaje sobie ona sprawy z tego, że to także początek długiej i często trudnej drogi. Dotąd nie przesypiała nocy tylko wtedy, gdy wybierała się na tańce. Teraz tańczy z gołą piersią lub butelką mleka wokół łóżeczka. Budzona często wtedy, gdy dopiero zdążyła zasnąć. Noc w noc. Bez możliwości odespania zarwanych godzin w ciągu dnia. Obowiązki domowe przecież same się nie zrobią. Wkładasz więc niewidzialne zapałki w oczy i zasuwasz ze ścierą, potem przy garach. Do momentu, gdy maluch nie upomni się o kolejną dawkę mleka. Niby wiedziałaś, że nieprzespane noce są nierozerwalne z macierzyństwem w pierwszych tygodniach, czasem miesiącach życia dziecka, a jednak zmęczenie nie pozwala ci się w pełni cieszyć z nowej roli.

Rozwój zmysłów w brzuchu mamyiStock

Niedoświadczona mama ma mnóstwo wątpliwości. Czy maluszek się najada, a może dostaje za dużo? Czy wybrała odpowiednie kosmetyki dla niemowląt? Koleżanka używa przecież tego kremu w niebieskim opakowaniu, może jest lepszy od tego, który sama wybrałaś. Dlaczego tyle płacze? Czy to już kolki? Dlaczego tak mało/dużo śpi? Czy na pewno jest zdrowy? Sprzeczne informacje docierające od rodziny, znajomych i z internetowych stron nasilają tylko te wątpliwości. Młoda mama coraz częściej robi się nerwowa. Nie chcąc zamęczać swoimi smutkami partnera, milczy. A to powoli doprowadza do załamania.

Myślałaś, że po porodzie szybko wrócisz do formy. Zawsze byłaś szczupła, dbałaś o swoje ciało i podobałaś się partnerowi. Tymczasem fałda brzucha wciąż wisi. Tu zostało, tam się "wylewa". Dlaczego inne kobiety zachowują swoją figurę sprzed ciąży a ty wyglądasz jak balon, z którego zeszło powietrze? Będziesz miała piękny biust mówili. Czy mieli na myśli te arbuzy przed karmieniem czy wiszące skórki od banana tuż po? Jak w takim stanie pokazać się partnerowi? Zaczynasz więc unikać zbliżeń, a im dłużej nie jesteście razem, tym bardziej się od siebie oddalacie.

Brak czasu, ogólne zmęczenie, zniechęcenie i stres powodują, że przestajesz o siebie dbać. Jeśli nie w ogóle to przynajmniej nie dbasz już tak bardzo jak kiedyś. Tusz na rzęsach? Lakier na paznokciach? A cóż to jest? Teraz marzeniem jest kąpiel dłuższa niż 10 minut i sen. Zaczynasz nie lubić swojego odbicia w lustrze, a jeśli sama się nie akceptujesz, to dlaczego miałby to robić ktoś inny?

>>> CZYTAJ DALEJ

Swoimi przemyśleniami na temat macierzyństwa podzieliła się z nami Anna Dydzik - autorka bloga nieperfekcyjnamama.pl. Już niedługo na rynku ukaże się jej pierwsza książka. Premiera "Nieperfekcyjnej mamy" już 14 września.

Nieperfekcyjna mamafot. materiały prasowe


Chłopiec wpadł w zakłopotanie, kiedy zobaczył bliźniaka swojego taty Chłopiec wpadł w zakłopotanie, kiedy zobaczył bliźniaka swojego taty youtube.com/Stephen Ratpojanakul

TATA

Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!

Tu wyróżnić można tylko dwa typy. Ten, któremu się wydaje, że prowadzenie domu i wychowywanie dziecka to obowiązek kobiety, a on wystarczy, że przyniesie kasę na życie. Przecież niczego ci nie obiecywał. On ciężko pracuje i życzy sobie, aby obiad był na stole, gdy wraca z pracy a potem odpoczywa. Tak go przecież natura stworzyła. Tak robił jego tatuś. I dziadek.

Drugi typ to tatuś, który chętnie włącza się w sprawy opieki nad dzieckiem. Niestety bywa, że właśnie on zostaje odtrącony przez młodą mamę, bo wydaje jej się, że ona wszystko zrobi lepiej, szybciej i bezpieczniej. Zniechęcany przez partnerkę w końcu rezygnuje i mamy piękny obraz powtórki z rozrywki. Mama zostaje sama ze wszystkim.

Seks. Albo są zbyt nachalni i nie rozumieją, że kobieta, która nie akceptuje zmian w swoim ciele nie rozłoży ud na raz, dwa, trzy, albo sami swoim zachowaniem upewniają swoją partnerkę w tym, że "hola hola, miałaś być szczupła a tu ci wisi". Jak w takiej sytuacji myśleć o miłosnym zbliżeniu?

Kłótnia Kłótnia fot. flikr.com, David Weekly (CC BY 2.0)

RAZEM

Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!

To nie jest tak, że każde macierzyństwo jest trudne. Nie każde małżeństwo przechodzi kryzys. Ale każdy z nas poznał choć jedną z tych sytuacji. I naprawdę każdej można zapobiec lub odpowiednio do niej podejść.

Podstawą jest rozmowa. Ktoś musi pierwszy zacząć mówić, bo słowa niewypowiedziane z czasem urastają do ogromnych, bolesnych rozmiarów. Kobieta ma prawo się wypowiedzieć, mężczyzna wysłuchać. W drugą stronę to działa tak samo. Czasem uda się zapobiec kryzysowi, gdy partner wie o obawach i wątpliwościach młodej mamy. Jest w stanie wiele zrozumieć, gdy kobieta nie akceptuje swoich zmian w ciele po porodzie. Tylko musi o tym wiedzieć. Wstyd? Czym jest wstyd przed najbliższą osobą w życiu? Że sobie nie radzisz albo jesteś zmęczona? Cóż, nie jesteś robotem a człowiekiem z krwi i kości i masz prawo się bać, masz prawo płakać i nie akceptować dodatkowych kilogramów.

Mama nie może bać się prosić o pomoc ani tego, że młody ojciec nie poradzi sobie z kąpielą czy pójściem na spacer. Zaufać sobie nawzajem i mówić, mówić, mówić.

Przecież są rodziny, które sobie z tym radzą. Czasem w ostatniej chwili, ale znajdują wspólny język. Połączyła was przecież miłość, a nowy rozdział w waszym życiu, mimo że faktycznie jest trudny, to jednak powinien być wspólny. I skoro są związki, które przetrwały, to dlaczego wasz miałby teraz umrzeć?

Więcej o: