Rechot, gdakanie, chrumkanie... To, jak się śmiejesz, zdradza więcej, niż sobie wyobrażasz

Jeśli śmiejesz się głośno i bez oporów, to prawdopodobnie jesteś ekstrawertykiem i dobrze o tym wiesz. Odznaczasz się rozsądkiem, nie masz kompleksów, dobrze sobie radzisz z ludźmi. Twój śmiech jest przyjemny i zaraźliwy. To prawdziwy skarb.

Masz skłonność do chichotania? Prawdopodobnie oznacza to, że zawsze i za wszelką cenę próbujesz zachowywać się uprzejmie. Ludzie, którzy nałogowo chichoczą, boją się konfrontować z problemami. Wolą, żeby zajął się nimi ktoś inny. Nie zdradzasz swoich zamiarów - nie zawsze są uczciwe!

Twój rechot przypomina gdakanie kury? To oznacza, że masz problemy w relacjach z ludźmi. Najlepiej czujesz się wśród bliskich przyjaciół. Tłumy cię przerażają. Niechętnie śmiejesz się wśród osób, których nie znasz.

Na pewno każdemu z nas wyrwało się kiedyś lekkie "chrum". Osoby, które często wydają z siebie to prychnięcie, zwykle starają się powstrzymać od śmiechu - nieskutecznie. Chrumkające osoby to introwertycy, bardzo się starają, żeby nie okazywać emocji. Tracą kontrolę tylko wtedy, gdy coś jest NAPRAWDĘ zabawne.

Wyższy poziom introwersji to śmiech cichy, absolutnie bezdźwięczny. Towarzyszy mu najczęściej zakrywanie ust dłonią. Ten sekretny śmiech jest domeną osób, które chcą pozostać w cieniu.

Istnieją osoby, które śmieją się tak zapamiętale, że wydają z siebie tylko histeryczne poświsty. Moc ich śmiechu jest za duża dla zwykłego śmiertelnika, dlatego kończy się na dłuższym zapowietrzeniu, płaczu, wypiekach na twarzy. Przypomina to atak astmy (wstrzymaj się z dzwonieniem na pogotowie). Widok takiego osobnika może... rozbawić do łez!

Na dźwięk twojego śmiechu ptaki podrywają się z drzew i włączają się alarmy samochodowe? To znak, że nie boisz się niczego i nie bardzo obchodzi cię zdanie innych. Pewność siebie to twoja domena. Nie znosisz nie mieć racji.

Niektórzy śmieją się z szeroko otwartymi ustami, symulując rozbawienie. Reszta ich twarzy pozostaje nieruchoma i bez emocji. Wymuszony śmiech sugeruje, że ktoś chce być uprzejmy, chociaż żart go nie bawi (wręcz przeciwnie, prawdopodobnie doprowadza do białej gorączki lub śmiertelnie nudzi).

Niski, ponury śmieszek, często wymykający się zza zaciśniętych zębów, z czasem przeradzający się w pełnowymiarowe rechotanie. Uważa się, że w ten sposób śmieją się osoby inteligentne i zjadliwe. Głośny rechot w podobnym stylu usłyszysz u filmowych czarnych charakterów.

O czymś zapomnieliśmy? Śmiejesz się w jeszcze inny sposób? Napisz o tym. Chętnie dodamy twój pomysł do naszej kolekcji!