"Można z dyrektorem? To pani? Ale ja bym wolał z mężczyzną". Kobiety o tym, jak są traktowane w pracy

Na co dzień doświadczacie nierównego traktowania ze względu na płeć - podczas wykonywania tej samej co mężczyźni pracy albo podejmowania ważnych decyzji. Przytaczamy prawdziwe historie.
Nierówności ze względu na płeć Nierówności ze względu na płeć Fot. United Nations Development/CC BY-NC-SA 2.0/Flickr.com

"Mąż jest? Nie ma? A, to przyjdę, jak będzie.". Kobiety ze smutkiem i złością o tym, jak są traktowane w pracy

Pod artykułem opisującym eksperyment, w którym kolega zamienił się w pracy z koleżanką adresami mailowymi zostawiliście wiele komentarzy. Przytaczamy wasze historie - przykłady nierównego traktowania ze względu na płeć - podczas wykonywania tej samej co mężczyźni pracy.

Nie wiem, czy pani to pielęgniarka, czy co...

Pigeon111: Jestem lekarzem. Kobietą. Codziennie słyszę od pacjentów teksty w stylu "słoneczko", "kochanie". Od starych, obleśnych dziadów, którzy do moich kolegów po fachu, często młodszych i z mniejszym doświadczeniem, zwracają się z pełnym szacunku: "panie doktorze". Kiedy grzecznie zwracam uwagę, że nie jesteśmy na tej stopie znajomości, by do siebie tak się zwracać, słyszę "no to nie wiem, jak mam mówić?, przecież nie wiem, czy to pielęgniarka, czy co?".
Jest to obleśne i poniżające zachowanie.
Często na odchodne pada tylko: "dziękuję panie doktorze", chociaż dany zabieg wykonujemy wspólnie z kolegą.
Prawie codziennie zdarza się, że pacjent wchodzi do gabinetu, widzi mnie i pyta "a gdzie jest lekarz?".
Dlatego ja wierzę w to, jak może być traktowana kobieta na swoim stanowisku pracy (...). Ten eksperyment porusza bardzo istotną kwestię, o której większość z was nie ma pojęcia.

Nierówności ze względu na płeć Nierówności ze względu na płeć Fot. United Nations Development/CC BY-NC-SA 2.0/Flickr.com

Ja bym wolał z mężczyzną

Krzywaprawanoga często słyszy:

- Przepraszam bardzo, myśmy się chcieli widzieć z dyrektorem tego ośrodka.
- Słucham?
- Ale ja bym wolał z mężczyzną.

Z mężem można?

Pisak 2012: Remontuję dom wakacyjny 100 km od Warszawy. Za każdym razem, kiedy stawia się fachowiec po raz pierwszy, padają słowa:

- Z mężem można?

No właśnie, że nie można. Męża nie ma, tłumaczę, coraz rzadziej się przy tym uśmiechając. Panowie rzucają więc:

- To przyjdę, jak będzie.

Zapewniam ich więc, że mogą się nie doczekać, bo to ja nadzoruję remont i płacę za wszystkie usługi. I za każdym razem widzę ich skrępowanie, niezrozumienie w oczach i pełną dezorientację. Pozytywne jest to, że jak robiłam szafy i przyjechał do nas młody stolarz, to naturalne było dla niego, że jestem autorką projektu, główną inwestorką i osobą decyzyjną. Jak więc raz mąż odebrał telefon, to usłyszał w słuchawce:

- Panie Piotrze, dzień dobry, ja do żony.

Nierówne traktowanie ze względu na płeć Nierówne traktowanie ze względu na płeć Fot. X Y/Public Domain Mark 1.0/Flickr.com

Gra pozorów

Mm0427: Tak jest - od jakiegoś czasu chodzę na rozmowy w sprawie swoich zleceń z moim partnerem i choć to ja umiem robić strony internetowe, a on ma o tym mgliste pojęcie, to udajemy, że sprawy są pod jego kontrolą.
A propos stron - nieraz słyszałam pytanie: ale projektujesz TYLKO DESIGN?
A później wszyscy narzekają, że kobiety są zrzędliwe ;-). Ciekawe, jak mili byliby panowie?

Ignorowanie powszechne

Mahok: Jestem psychologiem i znam wiele kobiet w głębokiej depresji spowodowanej takim traktowaniem. Najbardziej cierpią, gdy są poniżane przez swoich szefów i współpracowników, dla których "ta dupodajka" jest znienawidzona najczęściej za to, że nie chodzi z nimi na piwo, tylko cały czas mamrocze o obowiązkach.

Ciągłe ignorowanie przez szefów jest powszechne, tak jak nagminne jest obarczanie dodatkowymi obowiązkami. Pracowałem w pięciu europejskich krajach i wszędzie można było mnożyć takie przykłady w nieskończoność.

Nierówne traktowanie kobiet w pracy Nierówne traktowanie kobiet w pracy Fot. RailsGirls Salvador/CC BY-NC-SA 2.0/Flickr.com

"Rączki całuję"

Regina-phalange: W poprzedniej pracy, kiedy sekretarka wybierała się na urlop, to kadry szukały chętnych do zastępowania jej. Wchodziła kadrowa do pokoju, trzy kobiety i dwóch mężczyzn, pytanie kierowane tylko do kobiet, no bo przecież mężczyzna nie będzie w sekretariacie siedział.

O pomysłach typu zwalnianie kobiet i tylko kobiet z pracy wcześniej przed świętami (w domyśle: "Baba do garów") czy też przychodzi szef, nie ma sekretarki, jest główna księgowa, kadrowy, technik, informatyk - szef prosi główną księgową, osobę najwyższą stanowiskiem zaraz po szefie, żeby zrobiła kawę.
Inna rzecz, że wiele kobiet nie widzi w takich zachowaniach nic złego, a nawet uważa je za dowód na jakieś swoje przywileje, typu "rączki całuję".

Nierówne traktowanie kobiet Nierówne traktowanie kobiet Fot. antonio casas/CC BY-NC-SA 2.0/Flickr.com

Płeć plus funkcja

Ru-ta: Nie tylko zmiana płci w podpisie maila czyni cuda. W moim przypadku zadziałał podpis oznaczający wysokie stanowisko.

Kiedyś nie miałam w stopce maila stanowiska, bo wydawało mi się pretensjonalnie nazywać się "dyrektorem zarządzającym" w kilkuosobowej (no OK, teraz już ponad 20-osobowej) firmie. Jednak wielokrotnie się spotykałam z tym, że niektórzy klienci traktowali mnie jak debilkę, małolatę, osobę niekompetentną. Dodanie w stopce "dyrektor" natychmiast zmieniało ich podejście, nagle moje sugestie były uznawane za rekomendacje, nagle ktoś się ze mną zgadzał i był bardzo uprzejmy.

Więcej o: