Steven Siebold rozmawiał z ok. 1300 bogaczami. Odwiedzał ich w domu, starał się wniknąć w ich sposób rozumowania. Na podstawie ich wypowiedzi oraz własnych doświadczeń napisał książkę pt. "How Rich People Think" ("Jak myślą bogaci"), w której dzieli się tajemnicami sukcesu milionerów. Okazuje się, że za ich bogactwem rzadko stoi łut szczęścia, czy wpływowi rodzice. W takim razie co? Zobacz, co różni cię od bogaczy.
Myślisz o tym, co zrobić, by się wzbogacić
Zamiast skupiać się na tym, co może przynieść pieniądze, lepiej skupić się na sobie i swoim rozwoju. - Gdy przeciętny człowiek myśli o tym, co zrobić, by uzyskać natychmiastowy efekt, bogaci uczą się, rozwijają, zbierają doświadczenia - te złe i te dobre. Wiedzą, że tylko wtedy mogą generować powalające wyniki - pisze Siebold.
- Tak naprawdę posiadanie pracy, nie jest bezpieczniejsze niż posiadanie własnej działalności gospodarczej. Ludzie pracujący dla siebie mają motywację, aby aktywnie poszukiwać obszarów, które przyniosą im więcej pieniędzy - pisze Siebold.
Oczywiście istnieje pewne ryzyko związane z rozpoczęciem własnej działalności. Jednak Siebold przekonuje, że gdy mamy stałą pracę, zadowalamy się po prostu comiesięczną wypłatą. Tym samym tracimy z oczu szanse, na generowanie prawdziwego zarobku.
Wiele osób przelicza godziny pracy na pieniądze: więcej godzin pracy, więcej pieniędzy. Otóż mechanizm zarabiania dużych kwot nie zawsze tak właśnie działa. Trzeba nauczyć się pracować efektywnie, mądrze. W przeciwnym razie w wyniku przepracowania czeka cię jedynie utrata zdrowia.
- Jeśli kluczem do budowania bogactwa byłyby dobre stopnie w szkole, każdy kto kończy studia z wyróżnieniem, byłby bogaty - pisze Siebold - Ci, którzy osiągnęli sukces, wiedzą jedno: bogactwo nie jest zależne od inteligencji, ale od skupienia i wytrwałości.
Owszem, wyuczenie się na pamięć dat, regułek i nazwisk, jest sztuką. Jednak w życiu tak naprawdę przydaje się zmysł obserwacji, umiejętność wyciągania wniosków oraz gotowość do żmudnej pracy.
Przyjęło się, że pieniądz rodzi pieniądz. Owszem, łatwiej jest zdobyć fortunę, gdy ma się już sporą sumę na start, którą można zainwestować. Jednak myślenie o tym, że to jedyny warunek zdobycia bogactwa, jest szkodliwe i ograniczające.
Co więcej, Siebold przekonuje, że niejedna fortuna zrodziła się właśnie z niedostatku i silnej motywacji, aby odmienić swój byt.
Siebold uważa, że przeciętny człowiek stara się do wszystkiego dojść sam. Nie ufa zbytnio ludziom, nie dzieli się pomysłami. Natomiast bogacze wiedzą, że bez odpowiedniego zespołu, dużo trudniej byłoby im dotrzeć do miejsca, w którym obecnie są.
- Największe fortuny są budowane dzięki fizycznemu i psychicznemu zaangażowaniu ludzi, którzy tworzą światowej klasy zespół - przekonuje autor książki.
Ludzie bogaci wiedzą, że praca wyłącznie dla zarabiania pieniędzy, to najgorsza strategia budowania fortuny - pisze Siebold.
Autor radzi, by nie szukać pracy z myślą "gdzie są największe pieniądze", ale "gdzie znajdę spełnienie". Jeśli bowiem uda nam się zakotwiczyć w branży, która sprawia nam radość, będziemy się bardziej angażować. Postawimy na własny rozwój (i przy okazji rozwój firmy), aż staniemy się wybitnymi specjalistami, z szansą na odniesienie sukcesu w postaci bogactwa.
Większość ludzi dąży do komfortu fizycznego, psychicznego i emocjonalnego. Jednak aby zostać milionerem, trzeba wyjść ponad to - przekonuje Siebold. Twierdzi również, że ludzie, którzy zdobyli bogactwo, nauczyli się odczuwać komfort nawet w trudnej, niepewnej sytuacji. Aby odnieść sukces, trzeba umieć znosić tymczasowy ból psychiczny. Tylko w ten sposób można przetrwać kryzysy, by później móc cieszyć się zwycięstwem.
- Przeciętni ludzie kochają loterie gdyż ufają, że to ich jedyna szansa, aby stać się bogatym. Nie wierzą we własne możliwości. Ich przekonanie na temat zdobywania pieniędzy ogranicza ich w budowaniu sukcesu - zauważa Siebold.
Człowiek, który staje się bogaty, zwykle nie wierzy w łut szczęścia. Polega na swojej mocy sprawczej, wynikającej z zaangażowania i wytrwałości.
Nie chodzi jednak o edukację szkolną. - Ważne jest docenienie potęgi uczenia się długo po skończeniu studiów - twierdzi Siebold. To ciągłe podnoszenie swoich kompetencji oraz rozwój kreują człowieka sukcesu, gotowego do zarabiania naprawdę dużych pieniędzy.