Obecność w łazience muszli klozetowej ma ogromny wpływ na przechowywanie w jej bliskości przedmiotów codziennej higieny. Najbardziej tych, które - tak jak szczoteczki do zębów - wkładamy do ust. Naukowcy dowodzą, że na szczoteczce może znajdować się do 10 mln różnych bakterii - także tych szkodliwych, jak gronkowce, paciorkowce, E.coli.
Kiedy po załatwieniu potrzeby fizjologicznej spuszczamy wodę w toalecie, nad muszlą zaczyna unosić się aerozol - chmura cząsteczek wody prosto z sedesu. Unosi się na kilka metrów i opada nawet przez kilkadziesiąt minut, swobodnie fruwając po łazience i osiadając na okolicznych przedmiotach. Dobrze, żeby wśród nich nie znalazły się szczoteczki do zębów.
W ulotce każdego specyfiku znajdują się zalecenia dotyczącego nie tylko jego dawkowania, ale także sposobu przechowywania. Łazienka, w której jest ciepło i wilgotno jest miejscem wyjątkowo niekorzystnie wpływającym na trwałość leków. Mogą one, pochłaniając wilgoć z powietrza, puchnąć, tracąc przy tym swoje właściwości lecznicze.
Leki trzymajmy w kuchni w specjalnym pojemniku - w miejscu ciemnym, suchym i chłodnym. Pamiętajmy, by na bieżąco sprawdzać ich daty ważności (leki przedatowane zanosimy do pojemników na takie odpadki znajdujące się w aptekach). Leki powinny znajdować się poza zasięgiem małych dzieci.
Skuteczność środków antykoncepcyjnych w ogromnej mierze zależy od ich prawidłowego przechowywania. Dlatego najlepiej kupować kondomy w klimatyzowanych aptekach. Środki antykoncepcyjne dla bezpieczeństwa lepiej trzymać w szufladzie przy łóżku.
Gadżetom erotycznym nie służy wilgoć - mogą korodować ich części mechaniczne. Ze względów higienicznych (mają styczność z naszymi miejscami intymnymi) po użyciu należy je umyć wodą z mydłem, zdezynfekować (np. Octeniseptem w spray'u), osuszyć, włożyć do płóciennego woreczka i schować do szuflady w sypialni.
Ostrza w maszynce do golenia pod wpływem wody szybko ulegają korozji, przy okazji tępią się. Pozostawione między ostrzami włoski i fragmenty skóry to doskonałe miejsce dla rozwoju bakterii, które kochają wilgoć i ciepło. Maszynka leżąca na skraju umywalki ma ciągły kontakt z wodą, szybko więc rdzewieje. Po goleniu najlepiej dokładnie spłukać ostrza, strząsnąć dokładnie wodę, osuszyć maszynkę papierowym ręcznikiem i schować ją w zamykanej szafce.
Dobrym rozwiązaniem są maszynki elektryczne, które mają specjalne bazy dokujące - w nich urządzenie jest nie tylko ładowane, ale także oczyszczane, dezynfekowane i suszone (np. bazy Clean&Charge Braun mają specjalny roztwór alkoholowy, który usuwa 99,9% zarazków przy każdym cyklu, co jest 10-krotnie bardziej higieniczne niż opłukiwanie golarki pod bieżącą wodą).
Maszynkę przed schowaniem w szafce można także spryskać specjalnym preparatem - dostępny jest np. płyn do dezynfekcji maszynek w spray'u FX 4in1 Babyliss Pro Forfex.
Kosmetyki w pudrze i w kamieniu, takie jak pudry czy cienie, niezbyt dobrze reagują na wilgoć - łatwiej się rozmazują, tracą swoje lekkie, pudrowe właściwości. Łazienka jest miejscem, w którym są wysokie wahania temperatury, a to szkodzi także kosmetykom pielęgnacyjnym. Najlepiej, żeby kosmetyki były zamykane (dbajmy o to, by miały wieczka) i przechowywane w kosmetyczce schowanej np. w komodzie w szufladzie. Idealnym rozwiązaniem jest oczywiście szufladka w toaletce w sypialni.
Dlaczego lakierom szkodzi klimat łazienki? Ponieważ, podobnie jak kosmetyki kolorowe i pielęgnacyjne, nie lubią skoków temperatur i światła. Jeśli chcesz przedłużyć życie lakierowi - żeby nie zgęstniał, nie rozwarstwił się, trzymaj swoje emalie w pudełku poza łazienką, ale nie w lodówce (lakiery zachowują swoją formułę w określonych przedziałach temperatur - zbyt niska im szkodzi) - a wtedy starczą na dłużej.
Pędzle i gąbeczki do makijażu to przedmioty, które mają styczność ze skórą twarzy. Bardzo ważne, żeby były czyste. Na pędzlach osiada kurz i roztocza, w porowatej strukturze gąbeczek także mogą rozwijać się bakterie (brzydki zapach beauty blendera to już ostateczne ostrzeżenie, że trzeba go umyć). Dlatego wyjątkowo należy dbać o ich czystość. Makijażystki czyszczą akcesoria codziennie, my powinnyśmy wyrobić u siebie nawyk i robić porządki przynajmniej raz w tygodniu. Akcesoria myjemy np. żelem antybakteryjnym do twarzy, a następnie dezynfekujemy aptecznym płynem w spray'u.
Pędzle do makijażu możemy przechowywać w specjalnym pokrowcu (możemy go zrobić lub uszyć samodzielnie), gąbeczki w oryginalnym opakowaniu, w którym zostały sprzedane - poza łazienką.
Perfumy nie lubią światła, wysokich temperatur, nagłych skoków z zimna w ciepło. Ze względu na ich cenę i kapryśną naturę warto zapewnić im jak najlepsze warunki. A tych nie da łazienka, w której jest zbyt ciepło i za jasno.
Perfumy możemy trzymać np. w szufladzie z bielizną - dzięki temu będziemy je mieli pod ręką, kiedy będziemy chcieli się nimi spryskać, a zapach będzie się miło roznosił po szufladzie i ubraniach. Pamiętaj, że perfumy nie lubią także ekspozycji na słońce - nieodwracalnie ciemnieją i zmieniają swoją nutę zapachową. Jeśli trzymasz je poza ciemnym miejscem, warto przechowywać flakon w oryginalnym pudełku.
Papier nie lubi wilgoci. Trzymanie w łazience książek, czasopism, listów i gazet może się skończyć ich zawilgoceniem, pofalowaniem i zniszczeniem. Czytanie w wannie, choć kuszące, grozi ryzykiem utopienia książki.
Równie wrażliwy na temperaturę i wilgoć jest papier, na którym drukowane są potwierdzenia z kart płatniczych i sklepowe paragony. Jeśli zdarza się, że zwracacie towar do sklepu, zabierzcie dowody zakupu z łazienki zanim niczego nie będzie można z nich odczytać. Kwitom najlepiej będzie w papierowej kopercie trzymanej w zamykanej szafce.
W łazience jest miejsce na sprzęt elektroniczny, ale tylko taki, który jest wodoodporny - są radia i odtwarzacze mp3, które świetnie czują się nawet wisząc pod prysznicem. Zwykłe odtwarzacze, e-booki, tablety, a nawet telefony komórkowe źle znoszą parę, wilgoć i kontakt z wodą. Efekt nie musi być widoczny od razu, ale po pewnym czasie sprzęt może przestać działać.
Chcesz, żeby twoja biżuteria zawsze była czysta i wyglądała dobrze? Zabierz srebrne ozdoby z łazienki i przechowuj je w woreczkach strunowych (plastikowych szczelnie zamykanych) i w szkatułce. Wilgoć i kurz unoszący się w łazience w połączeniu z panującym w niej ciepłem sprawia, że srebro ciemnieje. Jeśli zależy ci na tym, żeby srebro wyglądało dobrze - zdejmuj wykonana z niego biżuterię do mycia i zakładaj dopiero, kiedy wchłoną się w skórę wszystkie kosmetyki - balsamy i perfumy, a ciało będzie suche.
Biżuteria tańsza, niewykonana z metali szlachetnych, także niszczy się w łazience - kurząc się i matowiejąc. Ją także umieść w zamykanym pudełeczku np. w sypialni.