Większość dentystów, a także Amerykańskie Towarzystwo Stomatologiczne, uważa, że najlepiej wymieniać szczoteczkę do zębów na nową co trzy-cztery miesiące albo częściej, jeśli wygląda na zużytą.
Nie chodzi o ewentualne bakterie czy inne mikroby, których w wilgotnym środowisku nie brakuje. Nie ma wystarczająco przekonujących badań i naukowych dowodów na to, że te, które bytują na główce szczoteczki mogą zagrażać naszemu zdrowiu.
Jednak zużyte włosie niedokładnie czyści zęby, co sprzyja odkładaniu się na nich osadu czy kamienia nazębnego. A przecież myjemy je głównie właśnie po to, by tak się nie działo.
Takie powakacyjne "pamiątki" zalegają w niejednym domu, niepotrzebnie zajmując miejsce. Bo nawet, jak w butelce czy tubce zostało jeszcze sporo kremu, jeśli jest przeterminowany albo masz go dłużej niż trzy lata, powinien natychmiast trafić do kosza.
W przypadku specyfików z filtrem przeciwsłonecznym żaden producent nie daje bowiem gwarancji, że po podanej dacie ważności (albo po trzech latach od otwarcia opakowania, jeśli tego nie zrobił) kremy czy balsamy zachowają swoje właściwości.
Stosując przeterminowany kosmetyk narażamy się więc na reakcję alergiczną, ale też poparzenia słoneczne, które mogą być o wiele groźniejsze dla zdrowia.
CZYTAJ WIĘCEJ >> Jak mądrze chronić skórę przed słońcem? Obowiązujące zasady okazały się zawodne
Jak rozpoznać, czy krem albo paletka cieni do powiek powinny trafić do kosza? Jeśli zalegają nieużywane na łazienkowej półce od miesięcy, to oczywiście pierwszy i niezawodny znak, że nie są nam potrzebne.
Jednak w przypadku, kiedy zastanawiamy się nad podarowaniem ich komuś, "komu bardziej się przydadzą", koniecznie najpierw dokładnie się im przyjrzyjmy. Anonimowy francuski farmaceuta i zarazem autor bloga The Cosmetist podaje cztery oznaki, które świadczą o tym, że kosmetyk nie nadaje się już do niczego.
1. Zmiana koloru - lekkie zżółknięcie kremu czy balsamu to jeszcze nie powód do obaw - zwłaszcza, jeśli stał na słońcu - ale wyraźna zmiana koloru zdecydowanie oznacza, że kosmetyk trzeba wyrzucić.
2. Zmiana zapachu - to normalne, że kosmetyki z czasem tracą lub nieco zmieniają zapach, ale jeśli staje się on nieprzyjemny, to znaczy, że najpewniej zawarte w nim olejki albo inne składniki się zepsuły.
3. Zmiana konsystencji - przeważnie polega na tym, że warstwa oleista oddziela się od tej wodnistej. O ile w przypadku naturalnych kosmetyków czasem wystarczy delikatnie je zmieszać, to np. rozwarstwione lecznicze kremy czy te z filtrem przeciwsłonecznym powinniśmy wyrzucić.
Dotyczy to wszystkich specyfików, których skuteczność zależy od równomiernego rozprowadzenia na skórze czy włosach.
4. Jakiekolwiek naleciałości - na przykład czarne lub szarawe plamki i wszelkie zmiany, których nie potrafisz sprecyzować czy rozpoznać (jak np. rozwarstwienia). To znaczy, że kosmetyk zaatakowała pleśń, grzyby lub bakterie i nadaje się już tylko do wyrzucenia.
Polacy kupują ogromne ilości lekarstw i suplementów diety. Wiele z nich trafia do domowej apteczki, w której dokonuje swojego żywota i pewnego dnia orientujemy się, że mamy całe pudełko przeterminowanych tabletek czy syropów.
Choć wiele leków może być tak samo skutecznych nawet kilkanaście lat po upływie daty ważności (ta określa tylko czas, do którego producent daje gwarancję, że środek będzie zgodny ze swoją specyfikacją), dla pewności lepiej je zutylizować albo przynajmniej skonsultować się wcześniej z farmaceutą.
Nie dotyczy to nitrogliceryny, insuliny i antybiotyków w płynie. Żadnego z tych środków nie należy stosować po upływie daty ważności.
Oprócz przeterminowanych leków, z łazienki tak naprawdę powinniśmy się pozbyć również wszystkich innych - również wody utlenionej i spirytusu salicylowego. Apteczne specyfiki zdecydowanie bezpieczniej jest przechowywać w suchej, ciemnej szafce z dala od źródeł ciepła, światła i wilgoci.
Niby oczywiste, ale wielu osobom jednak trudno pamiętać o regularnej wymianie opakowań na soczewki kontaktowe. Te, według zaleceń Amerykańskiej Akademii Okulistyki, powinny być zastępowane nowymi minimum co trzy miesiące.
Dotykamy ich przecież palcami, więc ewentualne bakterie czy inne mikroby mogą zanieczyścić pojemnik, a stąd już prosta droga do infekcji oczu.
Taki sam skutek może mieć stosowanie przeterminowanego płynu do soczewek. w ekstremalnych przypadkach może się to nawet skończyć czasową utratą wzroku albo całkowitą ślepotą.
W niemal każdym domu jest słoiczek wazeliny, której nikt z domowników nie stosuje albo robi to bardzo rzadko. Biorąc pod uwagę, że nakładamy ją palcami,po każdym użyciu w opakowaniu zostawiamy mikroby, które z czasem mogą okazać się szkodliwe dla zdrowia.
W takiej sytuacji lepiej wybierać jak najmniejsze opakowania wazeliny albo nie kupować ich wcale.
Według ginekolożki Alyssy Dweck, żywotność standardowych tamponów to około pięć lat. po tym czasie, a niekiedy nawet wcześniej, może się na nich rozwinąć pleśń - zwłaszcza, jeśli są przechowywane w pełnej wilgoci łazience.
Oprócz tego do kosza powinny trafić wszystkie tampony, które mają choćby minimalnie uszkodzoną foliową osłonkę. Używać można tylko tych, które są sterylne. W innym wypadku ich stosowanie grozi zespołem wstrząsu toksycznego, który jest rzadkim, ale bardzo niebezpiecznym schorzeniem.
CZYTAJ WIĘCEJ >> Tampony - wszystko, co musisz o nich wiedzieć
Wiele środków przeciwtrądzikowych bazuje na dwóch składnikach - nadtlenku benzoilu i kwasie salicylowym. Obie substancje mają tendencję do szybkiego psucia się. Według dermatolożki Amy Weschler, zawierające je kosmetyki powinny być przechowywane w lodówce i trafić do kosza po upływie maksymalnie pół roku.