Dobry krem pod oczy powinien zawierać składniki nawilżające, natłuszczające i koniecznie substancję przeciwzmarszczkową. Dokładnie taki skład ma maść VitA-POS. Zawiera witaminę A, która doskonale nawilża skórę, delikatnie ją złuszcza, stymuluje produkcję kolagenu, dzięki czemu zmarszczki pod oczami i kurze łapki wygładzają się. Maść, choć nieco lepka, sprawdzi się jako preparat na dzień i na noc. Bez problemu można nałożyć na nią korektor czy podkład. Jeśli nosisz soczewki kontaktowe, uważaj, aby maść nie dostała się do oka - zawarta w niej wazelina oblepi soczewkę, co mocno pogorszy ostrość widzenia.
Witamina C, zwłaszcza w okresie wiosennego przesilenia, to nie tylko sposób na odporność organizmu, ale przede wszystkim - gwarancja świetlistej, gładkiej cery bez przebarwień. Zamiast inwestować w drogie serum, warto zaopatrzyć się w przeznaczony dla dzieci preparat witaminowy w kroplach. Juvit Multi zawiera witaminy A, C oraz E. Klaudia, mama dwójki dzieci, rano podaje go swoim synom, a wieczorem miesza trzy krople preparatu z odrobiną oliwy z oliwek i powstałą miksturę wmasowuje w skórę twarzy i szyję. "Specyfik jest dość tłusty, dlatego po upływie godziny usuwam nadmiar suchym wacikiem. Czasem zostawiam na twarzy na całą noc. Rano skóra jest bardzo sprężysta, świetnie rozświetlona. A przy regularnym stosowaniu znikają przebarwienia!" zdradza. Stosując krople z witaminą C koniecznie pamiętaj o nakładaniu filtrów przeciwsłonecznych na twarz, aby nie nabawić się przebarwień!
W różowej tubce kryje się hit, który na urodowych forach i blogach zawsze zbiera najwyższe oceny. Dlaczego? Kluczem jest skład - witaminy A i E, która nawilżają skórę i wspomagają jej odnowę oraz regenerujący D-panthenol i alantoinę. Sprawdza się przede wszystkim jako preparat na noc do cery suchej (jest dość tłusty, więc buzia może się świecić). Ale jest też polecany osobom, które borykają się z łojotokowym zapaleniem skóry czy ranami po trądziku. Powinien być w kosmetyczce każdej miłośniczki sportów zimowych, trzeba jednak pamiętać, że nie zawiera filtrów UVA i UVB, więc niezbędny będzie dodatkowy specyfik chroniący przed słońcem. Zda egzamin się również jako preparat po niektórych zabiegach kosmetycznych.
Jednym z najczęstszych problemów dermatologicznych, z jakim borykają się Polki są pękające naczynka. Nasz klimat, długa zima, przebywanie w ogrzewanych pomieszczeniach sprawiają, że naczynia krwionośne są kruche, łatwo pękają, a na twarzy pojawią się pajączki czy trudne do zatuszowania makijażem rumieńce. Dlatego profilaktycznie warto zaopatrzyć się w maść arnikową i stosować ją dwa - trzy razy w tygodniu jako maseczkę do twarzy. Maść możesz nakładać na całą twarz lub tylko punktowo, na miejsca, w których pojawia się rumień. Arnika to niesamowicie uniwersalne zioło. Zawiera liczne flawonoidy, fitosterole, karotenoidy, triterpeny, garbniki, kwasy organiczne. Substancje łatwo przenikają w głąb skóry, wzmacniają i uszczelniają naczynia krwionośne. Przy regularnym stosowaniu "pajączki" zaczynają blednąć, a co najważniejsze - nie pojawiają się nowe. Marta, farmaceutka, przyznaje, że maść arnikowa to w jej domu kosmetyk kultowy. "Używała jej moja babcia, potem mama, ja też dałam się przekonać, choć na początku nie wierzyłam, że maść za grosze może dawać takie efekty!"
Zawiera dużą dawkę retinylu - to najsłabsza pochodna retinolu, która wykazuje niewielkie działanie przeciwzmarszczkowe, oraz, co ważniejsze, doskonale regeneruje naskórek, nawilża go i uelastycznia. Dlatego blogerki, z Maxineczką na czele, polecają ją jako podstawowy preparat do regeneracji skóry. Karolina od lat boryka się z ostrą postacią trądziku. "Gdy stosuję agresywne preparaty przeciwtrądzikowe, krosty znikają, a w ich miejsce pojawia się przesuszona, podrażniona skóra. Dermatolog poradziła mi, aby wówczas stosować maść z witaminą A. Faktycznie, już po kilku godzinach skóra jest mniej napięta, a suche plamy znikają," zdradza. Maść Retimax 1500 możesz stosować jako krem pod oczy, nawet jeśli masz wrażliwą cerę. Świetnie zastąpi nawilżające maski do twarzy, balsamy na spierzchnięte i popękane wargi, a także - preparaty do zmiękczania skórek dookoła paznokci. Słowem - kosmetyk uniwersalny.
Najdroższa propozycja na naszej liście, jest warta swojej ceny. Zwłaszcza gdy mowa o preparatach, które usuwają przebarwienia i blizny po trądziku. Acne-derm zawiera 20-procentowy kwas azelainowy, który działa przeciwbakteryjnie, łagodzi zmiany trądzikowe, a także zapobiega powstawaniu zaskórników. Dodatkowo ma działanie matujące, więc przy cerze tłustej sprawdzi się również jako preparat na dzień. Na noc można nakładać go na całą twarz lub punktowo, na zmienione obszary skóry. Niewielkie opakowanie jest niesamowicie wydajne - wystarcza na 3 miesiące ciągłego stosowania. Choć zawiera sporą dawkę kwasu, nie przesusza skóry!
Nawet posiadaczki idealnej cery czasem wypatrzą na twarzy nieestetyczną krostkę. To jeszcze nie powód, by biec do dermatologa, czy wyposażać się w całą baterię kosmetyków przeciwtrądzikowych. Najczęściej wystarczy odrobina pasty Lassari, czyli preparatu z cynkiem i kwasem salicylowym, na bazie wazeliny. Kwas salicylowy ma działanie odkażające, hamuje wydzielanie sebum, cynk zaś ma działanie ściągające i wysuszające. Połączenie tych dwóch składników sprawia, że wypryski znikają jak ręką odjął. Pewnie dlatego pasta cynkowa jest w kosmetyczce większości nastoletnich blogerek oraz... ich mam. Ela, matka dwóch uczennic, sama podbiera pastę Lassari swoim córkom. "W moim wieku pryszcze to nic fajnego. Nie traktuję ich jako objawu młodości, wręcz przeciwnie. Gdy jakiś intruz pojawia się na twarzy, od razu nakładam na niego odrobinę pasty. Ilość ma znaczenie - nie wolno z nią przesadzić, bo preparat w dużej ilości wysuszy nie tylko pryszcze, ale i skórę. Dlatego stosuję go punktowo i nie dłużej jak dwa - trzy dni" podpowiada Ela.
Wieść gminna niesie, że Anja Rubik każdego dnia nakłada pod oczy żel z wyciągiem ze świetlika, który działa jak kompres na zmęczone powieki. Usuwa "worki pod oczami", łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Nie uczula, nie powoduje łzawienia, szybko się wchłania, więc można go stosować pod makijaż. Latem, wyjęty z lodówki, daje fantastyczne uczucie odświeżenia. Będzie idealny w sezonie festiwalowym, gdy mimo nieprzespanych nocy chce się wyglądać na wypoczętą. W aptekach dostępnych jest kilka wersji żelu: z kolagenem daje efekt odmładzający, z rumiankiem - kojący, z herbatą - jeszcze lepiej usuwa opuchliznę z powiek.
Krem znany i lubiany od pokoleń. Ma świetny skład - witamina A i E oraz gliceryna pielęgnują, nawilżają i odżywiają skórę. Tłusta formuła sprawia, że doskonale chroni skórę przed mrozem, wiatrem i innymi atmosferycznymi niespodziankami. Z chęcią sięgają po niego biegacze, gdy zimą pokonują kolejne kilometry. Ponieważ krem pozostawia na skórze tłusty film, lepiej stosować go na noc, aby o poranku buzia była promienna i gładka. Sprawdzi się do skóry suchej, odwodnionej, a nawet przy łagodnej postaci AZS.
Zawiera heparynę, która od lat jest stosowana w walce z żylakami i zakrzepami. Nałożony na twarz, Lioton 1000 sprawdzi się jako profilaktyczny preparat do cery naczyniowej. Wzmacnia ściany naczyń krwionośny, dzięki czemu kolejne rumieńce nie będą się pojawiały. Ponadto stosowany jest również w walce z bliznami i bliznowcami. Jeśli więc masz na twarzy niedoskonałości, które chciałabyś rozjaśnić, Lioton 1000, nakładany systematycznie, punktowo, najlepiej na noc, sprawdzi się świetnie.