Podoba mi się ktoś inny niż partner. Kiedy to normalne, a kiedy zaczyna się zdrada emocjonalna? [JESZCZE LEPSZY SEKS]

"Płytko to nie zdrada, w delegacji nie zdrada, po pijaku też nie zdrada" - przekonywał dziewczynę Michał w słynnej scenie z filmu "Porno". A kiedy "to zdrada" emocjonalnie, bez seksu?
Romans emocjonalny może się zacząć z kolegą z pracy albo przyjacielem. Kiedy radość z bycia ze znajomym zamienia się w zdradę partnera? Romans emocjonalny może się zacząć z kolegą z pracy albo przyjacielem. Kiedy radość z bycia ze znajomym zamienia się w zdradę partnera? Fot. Christin Hume, Unsplash

"Obrączka kolegi zaczyna mi przeszkadzać"

Iza (imię zmienione) przysłała do redakcji list. Pisze tak:

Jestem w związku od trzech lat i właściwie jestem szczęśliwa. Nie wszystko jest idealnie, ale który związek jest idealny? Kocham swojego chłopaka, mieszkamy razem, mamy wspólne plany i w łóżku też jest OK (bez fajerwerków, uprawiamy seks raz na tydzień, ale mój chłopak dba o to, żebym miała orgazm).

Problem w tym, że kilka miesięcy temu do naszego biura przyszedł nowy chłopak. Od razu poczuliśmy, że mamy "chemię" - podobne poczucie humoru i spojrzenie na świat. Kilka razy w tygodniu jadamy razem obiady i gadamy. Spodobał mi się fizycznie już pierwszego dnia i już wtedy przeszło mi przez myśl: Uff, dobrze, że ma obrączkę.

Ostatnio ta obrączka zaczyna mi jednak przeszkadzać... Łapię się na tym, że czekam na nasze obiady, że rozmowy są coraz bardziej intymne, że czasem fantazjuję o nim przed zaśnięciem. I to nawet nie o seksie, tylko że np. idziemy razem na zakupy i on mi doradza w wyborze jeansów.

Arek (mój facet) niczego nie podejrzewa, nigdy bym go nie zdradziła fizycznie, chcę z nim być, ale... myśl o tym drugim nie daje mi spokoju. Nie piszemy do siebie sms-ów ani wiadomości na Messengerze, ale gdybyśmy pisali, to wiem, że bym to ukrywała przed Arkiem. Mam wszystko i nie wiem, o co mi chodzi. Niby nie robię nic złego, ale czuję się, jakbym w jakiś sposób zdradzała swojego chłopaka.

Seks do zdrady nie jest niezbędny

No i tak to.

Uważnie czytam komentarze, które zostawiacie pod tekstami z cyklu "Jeszcze Lepszy Seks" i pewnie zaraz ktoś napisze, że ta historia jest zmyślona. Nie jest. I sęk w tym, że takich historii jest wokół nas sporo. Pod słowami Izy mogłoby się podpisać co najmniej kilka moich koleżanek. Część z nich zaryzykowała i zakończyła dotychczasową relację, jedna się rozwiodła (i akurat ona dziś nie żałuje).

Bo - stety i niestety - będąc z kimś w związku, nawet ślubując mu miłość, wierność i uczciwość, nie stajemy się automatycznie ślepi na wdzięki i urok innych ludzi. To raczej całkowite zaślepienie partnerem, niedostrzeganie nikogo poza nim mogłoby świadczyć o zaburzeniu (np. obsesji którejś ze stron, uzależnieniu).

Jesteśmy istotami seksualnymi, w ciągu całego życia zakochujemy się zwykle w wielu osobach, jeszcze więcej ludzi pociąga nas seksualnie w sposób przelotny lub zwyczajnie nam się podoba wizualnie. Nigdy też nie wiemy, kto i kiedy wyjdzie nam naprzeciw zza zakrętu (daleka znajoma odwołała ślub na miesiąc przed terminem, bo zakochała się w mężczyźnie, z którym minęła się w drzwiach apteki. Z wzajemnością).

A poza tym, związek to oczywiście kwestia wzajemnej miłości i szacunku, ale też wciąż na nowo odnawianej decyzji: wybieram bycie z tobą, chociaż wiem, że na pewno nie jesteś jedyną super osobą, z którą byłoby mi dobrze na tym świecie. I wiem, że pokusy będą się zdarzać.

A więc: wodzenie wzrokiem za przystojnym kolegą z pracy, obracanie się na ulicy za seksowną dziewczyną, jadanie w pracy obiadów ze współpracownikiem, z którym teoretycznie moglibyśmy pójść do łóżka, a nawet masturbowanie się do fantazji o pięknym serialowym aktorze - SĄ NORMALNE. Emocjonalnie jesteśmy w związku z kimś innym i nie chcemy wcale tego zmieniać.

Cienką granicę, za którą zaczyna się zdrada emocjonalna - czyli coś, co zdaniem wielu osób, boli dużo bardziej niż klasyczny romans - przekraczamy wtedy, gdy w naszą relację z kimś innym niż nasz partner wkracza INTYMNOŚĆ. Intymność rozumiana inaczej niż intymny kontakt seksualny (bo nie o zdradzie seksualnej dziś mowa).

Intymność w parze, czyli co?

Miłość romantyczna opisywana jest przez psychologów jako suma trzech składowych: namiętności, intymności i zaangażowania. Ze sferą seksu łączy się przede wszystkim namiętność, ze sferą bliskości emocjonalnej - intymność. Kiedy czujemy bliskość i zaangażowanie - w związku jest intymnie.

Kiedy robimy z partnerem wszystkie te rzeczy, których nie robimy z nikim innym (nie chodzi o seks), rzeczy, które są dla związku zarezerwowane - to jest właśnie intymność między ludźmi. Poufałe rozmowy na wspólne, ważne tematy, czułość, wspieranie partnera, troska o niego, naturalne przekonanie, że to z nim idziemy do kina na romantyczny film albo jedziemy na wakacje, z nim wychowujemy dzieci, dzielimy pieniądze i problemy - to i wiele innych rzeczy składa się na poczucie intymności w związku. Przekonanie, że to jest najbliższa nam osoba.

Zdrada emocjonalna zaczyna się wtedy, gdy partnerowi okazujemy nielojalność, wchodząc w intymność z kimś innym. Z kimś, kto nam się podoba, kogo potrzebujemy coraz więcej, z kim zaczynamy porównywać obecnego partnera i ten partner wypada coraz gorzej. Wchodząc w romans emocjonalny z czasem wyobrażamy sobie, jakby to było być w związku z emocjonalnym kochankiem, odejść od dotychczasowego partnera. Bo dzielimy z nim już właściwie wszystko, poza seksem. On stał się najbliższy, a od partnera oddaliśmy się.

Kiedy przestajesz się rozstawać z telefonem, bo wciąż czekasz na wiadomość od niego - to może być zdrada emocjonalna Kiedy przestajesz się rozstawać z telefonem, bo wciąż czekasz na wiadomość od niego - to może być zdrada emocjonalna Fot. William Hook, Unsplash

Jak rozpoznać, że tkwisz w emocjonalnym romansie?

Oto przykładowe symptomy, że niezobowiązująca znajomość mogła się przerodzić w zdradę emocjonalną (forma jest skierowana do kobiet, ale to samo dotyczy mężczyzn):

1. Spędzasz z nową osobą każdą wolną chwilę, bo np. nie możecie się nagadać. Powtarzasz sobie, że to tylko przyjaźń.

2. Porównujesz swojego partnera z kimś, kto ci się podoba. Partner wypada coraz gorzej - jest brzydszy, głupszy, mniej zaradny, mniej szarmancki itp.

3. Wymieniacie się z nowym znajomym numerami, dodajecie do znajomych na FB i wysyłacie sobie coraz więcej wiadomości. Czekasz na nie z bijącym sercem. Nie mówisz o nich partnerowi. Przestajesz rozstawać się z telefonem.

4. Na początku opowiadasz partnerowi o nowym koledze, ale z czasem mówisz coraz mniej, wręcz irytują cię pytania na ten temat.

5. Zastanawiasz się, jakby to było odejść od partnera i spróbować być z "emocjonalnym kochankiem".
6. Wszystko, co do tej pory robiłaś z partnerem, chciałabyś robić z tym nowym.

7. Gdy dowiadujesz się o czymś ważnym, coś cię wzrusza, cieszysz się, smucisz - najpierw myślisz o emocjonalnym kochanku i z nim chcesz się skontaktować.

8. Nowy znajomy zaczyna ci się śnić (podświadomość pracuje), są to też sny erotyczne. Coraz częściej myślisz o seksie z nowym znajomym, który stał się bliską osobą.

9. Wasze rozmowy są coraz bardziej intymne, a twój partner pojawia się w nich jako ten zły, ten, który nie rozumie itp. Za to z partnerem już prawie nie rozmawiasz - nie ma o czym.

10. Twój partner staje się obcym człowiekiem, denerwuje, przeszkadza. Unikasz go. Twoim prawdziwym partnerem emocjonalnym jest już ktoś inny.

11. Gdy partner się niepokoi i np. wprost zadaje pytanie, czy masz romans, wypierasz się, reagujesz agresywnie lub go upokarzasz.

To kilka sygnałów, które powinny zapalić lampkę ostrzegawczą. Jeśli zgadzasz się z każdym powyższym twierdzeniem - zdradzasz partnera emocjonalnie.

Co możesz zrobić, jeśli już wiesz, że zdradzasz partnera emocjonalnie lub podejrzewasz, że tak jest?

1. Odpowiedz sobie na pytanie, czy dotychczasowy związek daje ci szczęście. Jeśli tak, zatroszcz się o odbudowanie intymności z partnerem, którego kochasz, bo możesz go stracić. Być może zauroczenie nie jest tego warte. Jeśli nie - zastanów się, co nie działa, czego ci brakuje. Jeśli uważasz, że szczęścia już w tym związku nie będzie, rozważ, czy jesteś gotowa odejść.

2. Jeśli czujesz, że sytuacja wymyka się spod kontroli, a nie chcesz stracić partnera, rozważ czy nie powiedzieć mu o tym, co się dzieje. To wymaga odwagi, bo partner może zareagować różnie. To forma wołania o pomoc, zaufanie partnerowi, a dalsze kroki wymagają pracy nad odbudowaniem intymności w związku w świetle faktu, że istnieje ktoś jeszcze (bo nagle nie zniknie, można tylko przestać się angażować).

3. Jeśli nie chcesz się rozstawać i wybierasz partnera, nie możesz nadal inwestować swoich uczuć i czasu w relację z kimś innym. Nie odkochasz się od razu, to oczywiste, ale nie rób nic, by zakochiwać i angażować się bardziej. Jeśli wybierasz dotychczasowego partnera, bądź konsekwentna. To musi być świadoma decyzja o odbudowywaniu intymności z partnerem i wygaszeniu intymności z kochankiem emocjonalnym.

4. Jeśli tak naprawdę chodzi ci o seks, a intymność jest tylko płaszczykiem, bo nie chcesz zdradzić partnera fizycznie, więc zdradzasz emocjonalnie i twierdzisz sama przed sobą, że nic się nie dzieje, pomyśl, czy czujesz się seksualnie spełniona teraz, co cię tak pociąga w kimś nowym. Może w związek wkradła się rutyna (z tym można wiele zrobić), a może macie z partnerem inne potrzeby i oczekiwania seksualne - niedopasowanie może trwać zawsze, a seks jest w związku ważny.

5. Jeśli czujesz, że nowa znajomość to twoja prawdziwa miłość, rozważ rozstanie z dotychczasowym partnerem, licząc się z konsekwencjami. Niewykluczone, że kochanek emocjonalny to naprawdę ktoś dla ciebie albo dotychczasowy związek się wypalił. Wszystko się kiedyś kończy.

Pamiętaj jednak, że z punktu widzenia nauki wielka miłość to czysta biochemia. Stan zakochanie mija średnio po dwóch latach. Oksytocyna znika i zaczyna się proza życia. I to wtedy naprawdę wiadomo, jak silny jest związek i co udało się zbudować z partnerem przez ten czas.

Chcesz podzielić się swoją historią? Pisz: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy publikujemy i nagradzamy książkami.

CZYTAJ TEŻ:

Zazdrość o byłą. Skąd może się brać zazdrość o seksualną przeszłość partnera i jak z nią walczyć? >>

Jak zainicjować seks w związku? Bardzo praktyczny poradnik dla kobiet, które nigdy tego nie robią >>

"Unikam seksu, bo mam kompleksy". Jak cieszyć się seksem, gdy nie lubi się swojego ciała? >>