Propozycja z wybiegów: Nasycone pigmentem usta. Nowość: obok czerwieni, amarantów, pomarańczy i różów na ustach modelek pojawiły się także mroczne odcienie czerni, fioletu, brązu, a nawet szarości. Intensywny kolor na wargach sprawi, że będziesz wyglądała świeżo i intrygująco.
Szanse na zaadaptowanie trendu: Całkiem spore - w przypadku żywych odcieni, niewielkie propozycji utrzymanej w stylu ''goth''.
Wskazówka: Jeśli obawiasz się, że nie poradzisz sobie z nadaniem ustom odpowiedniego kształtu, zamiast po szminkę, sięgnij po błyszczyk. Dużo pigmentu mają np. te marki Inglot. Raz na jakiś czas skontroluj zęby - kosmetyki w mocnych odcieniach lubią osadzać się na jedynkach i dwójkach.
Propozycja z wybiegów: Powrót do fryzur z lat pięćdziesiątych - natapirowanych koków, misternych konstrukcji, objętości i... wysokości. Pomyśl o Grace Kelly, Jakie O. i stylizacjach z tamtych lat. Zdecydowanie potrzebne są do uzyskania tego efektu włosy długie lub półdługie.
Szanse na zaadaptowanie trendu: Na specjalnie okazje trend powinien się przyjąć bez problemu. Z pomocą fryzjera, dużej ilości lakieru i spinek efekt może być powalający. Upinanie skomplikowanego uczesania w porannej bieganinie wydaje się raczej mało prawdopodobne.
Wskazówka: Fryzurą wyjściową do koka może być koński ogon. Zanim zbierzesz włosy, natapiruj je na czubku głowy grzebieniem o wąsko rozstawionych zębach, następnie trochę wygładź. Zbierz włosy w kucyk, owiń dookoła własnej osi, a końcówkę przypnij spinkami. Mocno utrwal lakierem i już.
Propozycja z wybiegów: kolejny powrót do przeszłości. Proponowane przez artystów makeupu kreski są o wiele grubsze i bardziej kocie od dotychczas widzianych. Potraktowane eyelinerem oko wygląda na nieco zaspane - w zmysłowy i seksowny sposób.
Szanse na zaadaptowanie trendu: Ogromne! Malowanie kresek - jak już opanujesz metodę - jest proste, szybkie i efektowne. Wiele kobiet woli używanie eyelinerów od malowania oczu cieniami, na których aplikacji trzeba się trochę znać.
Wskazówka: Jeśli do tej pory malowałaś cieńszą kreskę, wystarczy, że ją pogrubisz - nakładając kosmetyk nad istniejącą linię. Do aplikacji lepiej będzie nadawał się w tym wypadku eyeliner we flamastrze a nie nakładany pędzelkiem - polecamy eyeliner np. M.A.C.
Propozycja z wybiegów: Mokre włosy. W ten sposób wystylizowane loki pojawiły się m.in. na pokazie Victorii Beckham, Alexandra Wanga i Helmuta Langa. Najlepiej efekt widać na długich, rozpuszczonych włosach.
Szanse na zaadaptowanie trendu: Niewielkie. Nie w naszym klimacie i przy rodzicielskiej troskliwości. Efekt mokrych włosów może się także kojarzyć z ich nieświeżością.
Wskazówka: Jeśli chcesz spróbować, jak to jest, chodzić z mokrą głową, zamiast żeli, które długo wysychają, użyj pianki.
Propozycja z wybiegów: Makijaż 3D, czyli doklejanie kamyczków, cekinów, dżetów, ozdób na rzęsy.
Szanse na zaadaptowanie trendu: Mamy mieszane uczucia - z jednej strony prognozujemy, że kobiety, które często imprezują, będą miały ochotę na eksperymenty, z drugiej jednak strony - innowacyjność może przerosnąć naszą odwagę. Wróżymy powodzenie rzęsom wykonanym z piórek i koronki oraz naklejkom w stylu hinduskiego bindi.
Wskazówka: Zanim przykleisz, sprawdź, czy preparat Cię nie uczula.
Propozycja z wybiegów: Kolorowe włosy. Różowe, fioletowe, niebieskie - wszystkie w lekko ''spranej'' wersji. To kolejny krok w koloryzacji po globalnie naśladowanym ombre hair (rozjaśnione same końcówki). Tym razem odcień nie jest blond, tylko bardziej pastelowy.
Szanse na zaadaptowanie: Duże - zwłaszcza wśród młodych, bardziej ''alternatywnych'' dziewczyn. Modelki i niektóre piosenkarki już podchwyciły tendencję, jest więc kogo naśladować.
Wskazówka: W niecodziennych kolorach najczęściej występują pianki koloryzujące. Żeby włosy złapały odcień powinny być rozjaśnione. Dzięki nietrwałości tej formy koloryzacji, szybko możesz wrócić do normalniejszej palety
Propozycja z wybiegów: Gęste, chłopięce brwi. Od kilku sezonów regulacja brwi staje się coraz bardziej symboliczna. Makijażyści lansują naturalne, szerokie brewki.
Szanse na zaadaptowanie: Bardzo duże. Trwające od pewnego czasu publiczne obrzydzanie brwi w stylu Pameli Andreson i Marleny Dietrich sprawiło, że ostrożniej wywijamy przed lustrem pęsetą. I słusznie, bo naturalny kształt to obecny kanon urody brwi.
Wskazówka: Jeśli ciągle zbyt mocno depilujesz włoski, daj im czas odrosnąć, usuwając tylko te, które wyrastają bardzo nisko. Nigdy nie depiluj włosów rosnących na górze brwi - gdy skóra zacznie Ci na starość opadać, w tym miejscu zrobi się ''siodło''.