Tusz do rzęs - tajemnice szczoteczek

Szczoteczka o lekko stożkowatym, przypominającym choinkę kształcie, ma za zadanie pokrywać włoski dużą ilością kosmetyku już przy pierwszej aplikacji. Tak wyglądająca szczoteczka pomaga podnosić rzęsy i zwiększa ich objętość. Aplikator w połączeniu z odpowiednim tuszem potrafi działać wielozadaniowo - wydłużać rzęsy, zwiększać ich objętość, podwijać je do góry. Zwężająca się końcówka pozwala dotrzeć do krótkich i trudno dostępnych włosków. (Tusz Revlon Grow Luscious).

Duża, gęsta szczoteczka o widocznie wyprofilowanym kształcie ma za zadanie podwinąć włoski jak najlepsza zalotka. Przy takim zagęszczeniu szczoteczki masz pewność, że kosmetyk bardzo dokładnie pokryje Twoje rzęsy. Przy dokładnym nakładaniu kosmetyku można uzyskać efekt mocno wytuszowanych, teatralnych firanek. Po naniesieniu kilku warstw rzęsy będą widoczne z kilometra. Idealny aplikator na duże wyjścia. (Tusz Maybelline The Falsies Volum' Express).

Coraz częściej szczoteczki przypominające te do czesania włosów, zastępują aplikatory z plastiku, które wyglądają jak łupinki młodych kasztany. Ich stosowanie wymaga przestawienia się i wprawy. Zaletami nowych aplikatorów jest bardzo dokładne rozczesywanie rzęs oraz możliwość dotarcia w najmniej dostępne miejsca - np. do krótkich rzęs w kącikach oczu. Najczęściej kosmetyk o takiej szczoteczce wydłuża rzęsy. (Tusz Max Factor Xperiance Volumising).

Gęsta szczoteczka o blisko osadzonym włosiu ma jedno zadanie - maksymalnie mocno pokryć rzęsy na całej ich długości. Pozwala to na wydłużenie rzęs (idealnie nakłada się kosmetyki z jedwabnymi włóknami), a także dodanie im objętości. Taki aplikator należy do najbardziej klasycznych i sprawdzonych. Malując nim włoski, dobrze wykorzystać technikę malowania rzęs zygzakowatymi ruchami. Wtedy będziesz miała pewność, że każdy włos został odpowiednio potraktowany. (Tusz MAC False Lashes).

Plastikowa szczoteczka z gumowym grzebykiem umożliwia dotarcie do rzęs od ich nasady. W przypadku blond włosków ma to ogromne znaczenie - czasami kobiety zostawiając milimetr jasnego paska sprawiają, ze rzęsy wyglądają, jakby miały odrost. Tak wyglądający aplikator to rozwiązanie dla blondynek i rudowłosych pań. Gumowa szczoteczka pozwala także na dokładne rozczesanie wszystkich włosków. (Tusz No7 Extreme Length Waterproof).

Grzebyk, który sam przypomina linię rzęs, ma za zadanie dotrzeć do każdego włoska i bardzo dokładnie pokryć go kosmetykiem. Przy tak precyzyjnym narzędziu wymagana jest wprawa i cierpliwość przy nakładaniu. Idealny kosmetyk dla kobiet, które mają mało rzęs, słabe i krótkie włoski. Przy pierwszych próbach należy zachować szczególną ostrożność i uważać, żeby aplikator nie wylądował w oku. (tusz Clinique High Lengths).

Szczoteczka, która wygląda jak szczotki w myjni:-). Aplikator ma bardzo oryginalny kształt. Szczoteczka jest dodatkowo zasilana baterią, dzięki czemu kręci się. Wykona za Ciebie pracę makijażysty, imitując jego technikę makijażu. Rzęsy po pomalowaniu przy użyciu tego aplikatora są mocno wytuszowane, wydłużone, podkręcone i bardzo dokładnie rozczesane. (Tusz Christian Dior Diorshow 360).

Aplikator, który przypomina spiralę powinien umożliwiać nałożenie dużej ilości kosmetyku i dokładne pokrycie nim rzęs. Spiralki znajdują się zazwyczaj w tuszach, które dodają rzęsom objętości i pogrubiają włoski. Aplikator o tym kształcie ma także za zadanie wydłużać rzęsy. Stożkowata końcówka ułatwia dotarcie do krótkich włosków w kącikach oczu. (Tusz YSL Singulier Nuit Blanche).

Stożkowata, gumowa szczoteczka pozwala na dokładne umalowanie rzęs i równomierne pokrycie ich kosmetykiem. Aplikator nie powinien dopuścić do zostawiania na włoskach nieestetycznych grudek. Szczoteczka bardzo dokładnie rozczesuje rzęsy. Ten rodzaj aplikatora sprawdzi się na rzęsach idealnych - długich i gęstych, na których każda mocniejsza ingerencja będzie wyglądała nienatualnie. (Tusz Chanel Inimitable Intense)