Nie należy stosowac tych określeń wymiennie, bo cellulit (lipodystrofia) to nieprawidłowe rozmieszczenie tkanki tłuszczowej. Jest problemem kosmetycznym i estetycznym, który nie wpływa na nasze zdrowie. Cellulitis to zapalenie tkanki łącznej i skóry właściwej spowodowane przez bakterie (wynik ukąszenia lub zranienia). Objawia się zaczerwienieniem wokół rany, nudnościami, bólami głowy, a leczy się go antybiotykami.
Cellulit, czyli inaczej skórka pomarańczowa dotyczy właściwie tylko kobiet. Nie ma nawet specjalnie znaczenia, czy jesteś chuda, czy puszysta. Za nierówną powierzchnię skóry na udach, pośladkach, biodrach, brzuchu i czasami piersiach odpowiadają m.in. typowe dla kobiet hormony - estrogeny. To one powodują zmniejszenie napięcia żył, rozszerzenie naczyń krwionośnych i ich zwiększoną przepuszczalność. Doprowadza to do powstania miejscowego obrzęku, który z kolei uciska komórki tłuszczowe, Te powiększają się i gromadzą więcej substancji tłuszczowych. Wpływ na rozwój cellulitu ma także zła dieta, brak aktywności fizycznej, noszenie obcisłych ubrań, bieganie w szpilkach, picie kawy i geny.
Pierwsze zmiany cellulitowe mogą pojawić się u dziewcząt w okresie dojrzewania, kiedy hormony szaleją. Do grupy osób z tym problemem dołączają następnie kobiety, które zachodzą w ciążę (znowu hormony!). W końcu powiększają ją kobiety, które przechodzą menopauzę. W ten sposób osiągamy liczbę 80, a nawet 90 procent populacji kobiet na świecie dotkniętych tą przypadłością. Nasz organizm ma specjalne komórki - adaptocyty, które zwiększają swój rozmiar. Możemy zmniejszyć ich objętość stosowaniem diety, ale nie zredukujemy ich liczby. Rezerwa komórek tłuszczowych, którą zapewnia sobie kobiecy organizm ma pomóc w prawidłowej owulacji i dobrze funkcjonującym cyklu. To właśnie im możemy podziękować za tworzenie nierówności na skórze.
Cellulit tworzy się powoli. W pierwszym etapie jest widoczny, kiedy ściśniesz skórę w strategicznych miejscach (na udach) i pojawią się na niej nierówności. To cellulit określany jako wodny - jeśli będziesz uprawiać sporty (spacery, pływanie, jazda na rowerze) i nie przybierzesz na masie, nie powinien przemienić się w cellulit tłuszczowy, czyli taki, kiedy bruzdy są już głębokie i dobrze widoczne. Kolejny etap to faza, w której skórka pomarańczowa jest widoczna bez napinania skóry... Najgorszy, czwarty etap cellulitu to moment, w którym na skórze pojawiają się grudki i guzki (mogą być nawet bolesne).
Jeśli rygorystycznie przestrzegasz zdrowej diety, uprawiasz sporty, poddajesz się zabiegom ujędrniającym, masujesz ciało, to szanse na zminimalizowanie skórki pomarańczowej są naprawdę duże. Żeby nie narazić się na potępienie firm kosmetycznych przytaczamy wyniki badań produktów antycellulitowych (i masażera) niemieckiej fundacji Warentest, opublikowane w piśmie ''Świat Konsumenta''. Wbrew obietnicom reklamowym, cellulit na ciałach testerek nie zniknął, a nawet się nie zmniejszył. Skóra była jednak gładsza i lepiej nawilżona, ale taki sam efekt osiągniemy stosując zwyczajny balsam.
Medycyna estetyczna oferuje wiele metod stworzonych z myślą o zniwelowaniu lub zredukowaniu problemu skórki pomarańczowej. Sylwetkę można modelować ultradźwiękami, drenować specjalnym urządzeniem przypominającym odkurzacz, ostrzykiwać miejscowo aktywną substancją, poddać się mezoterapii, termoliftingowi i biomezoterapii. Lekarze uprzedzają jednak, że efekt, który osiągniesz jest w każdym przypadku indywidualny.