Na pokazie Anny Sui, oprócz pięknych ubrań, zachwyt wśród piszących o modzie i urodzie dziennikarzy wzbudził makijaż oczu modelek. Wykonane kobaltowym eyelinerem kocie oko to wyzwanie rzucone czarnej kresce. Niebieski robi duże wrażenie, ale wymaga także odwagi. Jak się zapatrujesz na kropki namalowane na dolnej powiece? Do nich potrzeba jeszcze większej odwagi. Nas to połączenie przekonało i zainspirowało. A do zimy i odwaga się znajdzie.
O ubraniach, które na jesień i zimę proponuje Tory Burch na pewno jeszcze zdążysz przeczytać. My skupiliśmy się na proponowanej przez designerkę fryzurze. Na tym zdjęciu widać niestety tylko przód stylizacji włosów. W rzeczywistości na stylizację fryzury składał się także jej tył (logiczne). Od frontu gładko zaczesane na bok włosy uzupełniono o opaskę z kokardką. Z tyłu - musisz uwierzyć na słowo - znajdowały się wpięte spinki ozdobione kwiatami i motylami. I to jest kierunek, który powinnaś obrać. Zacznij już latem, a okaże się, że wyprzedasz modę i lansujesz trendy!
Michael Kors na potrzeby swoich pokazów nigdy nie oszpecał modelek dziwnymi, diabolicznymi makijażami i budzącymi przerażenie fryzurami. Jego ubrania to czysta radość i celebracja kobiecej mody i sylwetki. Na pokazie kolekcji jesień-zimna zaproponował makijaż, który wpadł nam w oko. Jasną, rozświetloną cerę i delikatnie zaróżowione policzki połączył z ustami pomalowanymi na kolor jarzębiny. Bardzo apetycznie i seksownie. Co ważne w tym wypadku, kolor na ustach wyklucza kolor na powiekach. Wystarczy lekko maznąć rzęsy tuszem i uroczy makijaż gotowy.
Projektantka mody Carolina Herrera od lat jest wierna jednej fryzurze (krótkim blond włosom zaczesanym do tyłu) i stylowi (biała koszula i spodnie). Ta wierność nie obowiązuje na wybiegu, na którym co sezon należy pokazać coś innego i zaskakującego. Jesień i zimę współpracujący z designerką team fryzjerski widzi w mocno natapirowanych i przypominających lwią grzywę fryzurach. Jeśli masz krótkie włosy, to zacznij już teraz je zapuszczać, a zimą podobne uczesanie będzie w zasięgu Twojego grzebienia.
Na pokazie Jill Stuart modelki paradowały po wybiegu w jednolitym makijażu. Wszystkie bez wyjątku miały oczy pomalowane liliowymi cieniami, a brwi zaznaczone brązową kredką. Fioletowe i liliowe cienie najlepiej podkreślą zielone tęczówki. Dadzą sobie także radę z niebieskim i szarym kolorem oczu. Przy oczach piwnych i w bursztynowym kolorze mogą wypaść zbyt blado. Zanim zaczną spadać liście, masz jednak jeszcze czas na makijżaowe eksperymenty.
Wysoko zebrane kucyki zdominowały głowy modelek na jesienno-zimowym pokazie Jasona Wu. Taka fryzura jest dosyć drapieżna, ale z pewnością bardzo efektowna. Świetnie wygląda zwłaszcza na smukłych i wysokich kobietach z twarzami o dobrze zarysowanych kościach policzkowych. Nie wszystkie kobiety wyglądają dobrze we włosach zaczesanych gładko do tyłu. Jason Wu na pewno się jednak nie obrazi, jeśli zmodyfikujesz tę fryzurę i zrobisz ją z przedziałkiem na boku albo na środku.
Takie trendy lubimy najbardziej! Na pokazie Helmuta Langa makijażyści włożyli bardzo dużo wysiłku w to, żeby nie było widać efektów ich pracy. Fryzjerzy zresztą podobnie. Modelki, które chodziły na pokazie projektanta miały buzie rozświetlone, gładkie, ale bez wyraźnych śladów makeupu. Makeup typu "no makeup" to jednak nie to samo co twarz pozbawiona makijażu. Ona ma tylko tak wyglądać, ale być rozświetlona, wygładzona i ze skorygowanymi przebarwieniami. Tego samą siłą woli nie osiągniesz.