Jeśli jest to czerwona, ale nie twoja pomadka na kołnierzyku koszuli twojego faceta, sprawa jest prosta. Jeśli jednak samej zdarzyło ci się coś pobrudzić w ten sposób, nie możesz po prostu wyrzucić ciucha z właścicielem. Zacznij od zastosowania lakieru do włosów na ślad - zostaw go tak na kilka minut, a następnie potrzyj gąbką nasączoną zimną wodą. Dopiero wtedy wrzuć ubranie do pralki. Innym sposobem jest przyklejenie kawałka taśmy samoprzylepnej do pobrudzonego miejsca i zdejmowanie w ten sposób resztek kosmetyku. Tłuste ślady po pomadce usuniesz natomiast za pomocą sody oczyszczonej, którą możesz wetrzeć w materiał na przykład za pomocą szczoteczki do zębów.
Ślady od tych kosmetyków są trudne do zmycia, ale pomoże ci w tym zwykła, kuchenna sól zmieszana z wodą. Niektórzy polecają także cytrynę oraz pastę do zębów, ale każdy z tych sposobów wymaga wcześniejszego sprawdzenia na mniej widocznym obszarze ubrania - trzeba uważać, by go nie odbarwić. Jeśli maskara była wodoodporna, możesz spróbować pozbyć się jej za pomocą płynu do demakijażu. Sprawdź jednak wcześniej czy nie zawiera on w swojej formule oleju, bo tylko pogorszysz sytuację.
To właśnie z plamami od podkładu najczęściej się zmagamy. Przed pierwszym praniem spróbuj zmyć ślad żelem lub pianką do golenia albo delikatnym szamponem. Świetne rezultaty daje też odżywka do włosów - należy nanieść ją na plamę, potrzeć i zostawić na parę minut, by się wchłonęła. Następnie wrzucamy ubranie do pralki i pierzemy tak jak zwykle.
Wiosną zaczynamy używać samoopalaczy i choć producenci zalecają, by unikać noszenia jasnych ubrań po ich zastosowaniu, to często zdarza nam się ich nie słuchać. Walcząc z plamą zacznij od zwilżenia jej zimną wodą (wysoka temperatura utrwala plamę, dlatego ważne jest, by woda była naprawdę chłodna). Następnie zmyj plamę płynem do naczyń - zwykle świetnie radzi sobie z takimi zabrudzeniami.