Podcięte włosy szybciej rosną, stres powoduje łysienie, a rozdwojone końce można uratować - w jakie jeszcze mity na temat włosów wierzymy?

To oczywiste, że każda z nas pragnie mieć piękne i gładkie włosy. Niestety, czasem w dążeniu do ideału, dajemy się nabrać na mity dotyczące pielęgnacji włosów.
Podcinanie włosów Podcinanie włosów Shutterstock

Podcinane włosy szybciej rosną

Regularnie podcinane włosy są zdrowsze, lepiej się układają, nie mają rozdwojonych końców i wyglądają ładniej. Nie ma to jednak nic wspólnego z tempem ich wzrostu. Nasze kosmyki rosną zwykle ok. 1 cm na miesiąc i raczej nie uda nam się przyspieszyć tego procesu w żaden sposób. Warto jednak zadbać o najmłodszą, żywą część włosa, czyli ten fragment, znajdujący się najbliżej skóry głowy. Przed myciem włosów zastosuj aromatyczną terapię z odżywczego olejku, na przykład Rene Furterer Complexe 5 -  koncentrat odżywczo-regenerujący do skóry głowy (169 zł).

Dwa, trzy miesiące po porodzie zauważysz wzmożone wypadanie włosów. Taki stan potrwa kilka miesięcy. Najpóźniej rok po porodzie włosy zaczną odrastać.  Dwa, trzy miesiące po porodzie zauważysz wzmożone wypadanie włosów. Taki stan potrwa kilka miesięcy. Najpóźniej rok po porodzie włosy zaczną odrastać. shutterstock

Włosy przyzwyczajają się do szamponu i przestają reagować

Słyszałaś kiedyś, że nie należy zbyt długo używać tego samego szamponu, bo włosy się na niego uodpornią i przestaną właściwie reagować? To mit. Jeśli znalazłaś kosmetyk, który skutecznie zaspokaja potrzeby twoich kosmyków, możesz pozostać mu wierna. Włos, w większej części swojej długości i tak jest już martwy - nie potrafi "rozpoznać" szamponu, który na niego nakładasz, a więc też nie może się na niego uodpornić.

Stres powoduje łysienie Stres powoduje łysienie shutterstock

Stres powoduje łysienie

Włosy wypadają nam każdego dnia i to w ilości nawet ponad stu w ciągu doby. Taki stan nie powinien być powodem do zmartwień. Co do samego stresu, to może on rzeczywiście przyczyniać się do bardziej intensywnego wypadania włosów, ale po ustaniu źródła niepokoju, najczęściej one odrastają. Jeśli z głowy spada ci jednak więcej kosmyków, albo zauważysz ich znaczne przerzedzenie na jakimś obszarze, warto skonsultować się ze specjalistą - dermatologiem lub bezpośrednio z trychologiem, czyli ekspertem w leczeniu chorób włosów i skóry głowy.

Nie wolno wyrywać siwych włosów, bo wyrośnie ich więcej Nie wolno wyrywać siwych włosów, bo wyrośnie ich więcej Shutterstock

Nie wolno wyrywać siwych włosów, bo wyrośnie ich więcej

Niestety - wyrośnie ich więcej i to bez twojej pomocy. Wyrywanie pojedynczych siwych włosów nie ma sensu, ani wpływu na tempo wzrostu pozostałych łodyg. Niemniej, pozbywanie się "intruzów" w ten sposób nie jest dobrym pomysłem. Ryzykujesz uszkodzenie cebulek, powstanie infekcji, a nawet blizn. Jeśli siwe włosy ci przeszkadzają, rozważ lepiej farbowanie ich. Dostępne obecnie farby w stu procentach radzą sobie z siwymi kosmykami.

Farbowanie niszczy włosy Farbowanie niszczy włosy Shutterstock

Farbowanie niszczy włosy

Oczywiście, farbowanie jest zabiegiem ingerującym w strukturę włosa i naruszającym ją, ale nie musi widocznie go niszczyć. Wiele nowoczesnych produktów - zarówno profesjonalnych, jak i tych do stosowania w domu, zawiera nawet składniki odżywiające i nawilżające włosy, by zniwelować ewentualne szkody. Po każdym farbowaniu, warto też zafundować włosom kurację regenerującą, na przykład w formie intensywnej maski.

Rozdwojone końcówki da się naprawić Rozdwojone końcówki da się naprawić Shutterstock

Rozdwojone końcówki da się naprawić

Jeśli końce twoich włosów podzieliły się na pół, niestety nie uda ich się już skleić. To proces nie tylko nieodwracalny, ale też postępujący - jeśli nie obetniesz u fryzjera zniszczonej części włosa, zacznie się on rozdwajać dalej, w kierunku cebulki. To dlatego osoby, które rzadko podcinają końce, mają włosy skłonne do puszenia i przesuszania. Jeśli czekasz na umówioną wizytę u fryzjera, a rozdwojone końce cię drażnią, możesz tymczasowo sobie z nimi poradzić, na przykład spryskując obficie lakierem do włosów i przeczesując szczoteczką do zębów. Dobrze sprawdzą się też kosmetyki na bazie wosku pszczelego lub z zawartością silikonu.

Więcej o: