Modelka, nawet w dojrzałym wieku, nie może pozwolić sobie na spadek formy. Jej ciało powinno być zawsze wysportowane, jędrne i gładkie. Nawet kobiety, które zrezygnowały z kariery zawodowej, najczęściej utrzymują swoją piękną sylwetkę. Dlaczego? To kwestia przyzwyczajeń - dobrych nawyków, nabytych w młodszym wieku. Warto więc już jako dwudziestolatka poznać zasady zdrowego żywienia, wyrobić sobie nawyk ćwiczenia przynajmniej trzy razy w tygodniu i regularnie pielęgnować skórę (na początek wystarczy peeling kilka razy w miesiącu i codzienne nakładanie balsamu nawilżającego).
Wiemy, że słyszałaś to już tysiąc razy, ale krem z filtrem to pierwszy kosmetyk przeciwzmarszczkowy. Powinien zajmować szczególne miejsce w twojej łazience - musi być dobrej jakości, mieć filtr wysokości przynajmniej 25 SPF, no i najważniejsze - należy go stosować przez okrągły rok. Promienie słoneczne docierają do naszej twarzy także w zimie! Nie zapominaj też, by pokrywać kremem nie tylko twarz, ale również szyję i dekolt. Ich wygląd często zdradza nasz wiek.
I nie chodzi tu wcale o restrykcyjną dietę odchudzającą. Masz się starzeć jak modelka, ale nie musisz mieć od razu jej wymiarów! Pilnowanie diety ma polegać na wyrobieniu właściwych nawyków żywieniowych. Dwudziestolatce uchodzi na sucho jedzenie frytek, pieczywa i niezdrowych przekąsek, ale z wiekiem coraz trudniej poradzić sobie z wynikającymi z takiej diety konsekwencjami. Dieta, w której za dużo jest soli, powoduje, że ciało jest napęczniałe, a oczy wiecznie podpuchnięte - to dodaje lat. Staraj się systematycznie wprowadzać do swojego jadłospisu jak najwięcej warzyw i owoców, ograniczać węglowodany i zamienić przynajmniej część posiłków mięsnych na lżejsze i zdrowsze - rybne.
Stan włosów bardzo często zdradza wiek. Można to jednak obrócić na swoją korzyść - zadbane włosy sprawiają, że wyglądamy na znacznie młodsze niż w rzeczywistości. Nie ignoruj więc rozdwajających się końcówek (podcinaj je raz na miesiąc lub dwa), zrezygnuj z nienaturalnych i nietwarzowych kolorów włosów, wybierz odmładzającą fryzurę (kilka propozycji TUTAJ) i nigdy nie zapominaj o pofarbowaniu siwych odrostów. Z zaniedbanymi włosami same czujemy się gorzej. Jeśli więc nie masz czasu udać się do fryzjera, zamaskuj odrost dostępnymi w drogeriach zmywalnymi maskarami, np. Alterna 2-Minute Root Touch-up (139 zł).
Gruba warstwa makijażu nie wygląda dobrze u kobiet w żadnym wieku, ale jest szczególnym wrogiem czterdziestolatek (i ich starszych koleżanek). Nadmiar pudru, czy podkładu dostaje się w zmarszczki i zagłębienia, nierównomiernie się utleniając i podkreślając nierówności. Dojrzałe kobiety wbrew pozorom lepiej prezentują się w lekkim makijażu. Wystarczy odrobina podkładu (możesz dodać wygładzającą bazę, by zamaskować zmarszczki), transparentny puder, róż na policzki i naturalny odcień błyszczyka. To tego obowiązkowo maskara! Warto też polubić zalotkę do rzęs, bo po jej zastosowaniu oko wygląda na większe, a cała twarz na bardziej wypoczętą.
Jeśli twoje ciało wciąż pozostawia wiele do życzenia i nie starzeje się w taki sposób, w jaki byś chciała, wciąż pozostają ci wyjścia awaryjne. Warto rozważyć zastosowanie zabiegów z zakresu medycyny estetycznej, których gama poszerzyła się ostatnio tak znacznie, że na pewno znajdziesz coś dla siebie. Biorąc pod uwagę cenę, skuteczność i odwracalność metody. Niektóre wykonasz nawet... w czasie przerwy na lunch. Więcej informacji TUTAJ.