Włosy wypadające, przesuszone, rozdwajające się. Przez miesiąc stosowałyśmy się do rad eksperta. Efekty?

Nieodpowiednia pielęgnacja, brak systematyczności, stres, zła dieta, czy zanieczyszczenie powietrza powodują, że włosy są kruche, pozbawione blasku czy po prostu słabe. Trzy kobiety, które mają różne problemy z włosami, oddały się w ręce profesjonalistki. Co udało im się zmienić?
Ola, Paulina, Paulina - trzy kobiety, trzy różne problemy z włosami Ola, Paulina, Paulina - trzy kobiety, trzy różne problemy z włosami fot. archiwum redakcji

Włosy przesuszone, wypadające, rozdwajające się. Przez miesiąc stosowałyśmy się do rad eksperta. Efekty?

Nieodpowiednia pielęgnacja, brak systematyczności, stres, zła dieta, czy zanieczyszczenie powietrza powodują, że włosy są kruche, pozbawione blasku czy po prostu słabe. Trzy kobiety, które mają różne problemy z włosami, oddały się w ręce profesjonalistki. Co udało im się zmienić?

Fryzjerka z wieloletnim stażem Małgorzata Piechocińska z salonu Eter Hair w Warszawie oceniła stan naszych włosów, wybrała dla nas odpowiednie zabiegi i kosmetyki. Przez miesiąc sumienie stosowałyśmy się do jej zaleceń. Okazało się, że kondycję włosów naprawdę można poprawić! Codzienna, systematyczna pielęgnacja i właściwe kosmetyki przynoszą wymierne efekty.

Ola - boryka się z problemem wypadających włosów

Ola: Nie mam włosów powalającej urody. Nie jest to gąszcz, są raczej cienkie i delikatne. Za ich atut uważam naturalny kolor (od 15 lat nie farbuję włosów).

Ola - boryka się z problem wypadających włosówfot. archiwum redakcji

Zawsze chciałam mieć długie włosy i staram się wyhodować włosy przynajmniej do łopatek. W zeszłym roku miałam operację pod narkozą, po której wypadła mi chyba połowa włosów. Od razu zaczęłam akcję wzmacniania - wcieram wcierki, łykam suplementy. Włosy odrastają, mam więc ich bardzo dużo, ale dość krótkich poukrywanych między długimi puklami. Fryzjerzy zawsze mówią, że powinnam bardziej dbać o włosy od połowy ich długość, bo są trochę przesuszone.

Chciałabym, żeby włosy były zdrowe, odżywione, miękki i błyszczące. No i, żeby mniej wypadały.

Małgorzata Piechocińska, fryzjerka marki Davines: Osłabione włosy bez witalności wymagają wyjątkowej uwagi. Choć przyczyny osłabienia mogą być różne: wynikają ze stresu, przyjmowania leków, niedoborów w diecie, zaburzenia równowagi hormonalnej, narkozy itd., objawy zdają się być podobne - włosy z reguły tracą elastyczność, stają cieńsze, porowate i bez połysku. Czasami mamy wrażenie, że nie rosną - wynika to ze znacznego osłabienia warstwy keratynowej, która chroni rdzeń włosa i powoduje łamanie się włosów na końcach.

Często niezależnie od tego jak dużą ilość i jak bardzo profesjonalnych preparatów używamy, trudno nam osiągnąć satysfakcjonujący efekt. Jednak to, że włosy są osłabione, nie znaczy, że wymagają większej ilości preparatów, wystarczy kilka podstawowych i wykonanie od czasu do czasu odpowiednio dobranego do naszej struktury włosa zabiegu w salonie. Bywa, że niezbędne jest też zadbanie o wzmocnienie organizmu, odpowiednią dietę oraz przyjmowanie suplementów.

W związku z tym, że osłabione włosy Pani Oli były na co dzień pielęgnowane wzorcowo, co jednak nie przenosiło długofalowych efektów, zdecydowałyśmy się na przeprowadzenie w salonie zabiegu z wykorzystaniem głęboko nawilżającego i uelastyczniającego serum.

Dzięki zawartemu w nim kwasowi hialuronowemu, który absorbuje wodę i uwalnia ją do struktury włosa stopniowo, włosy stają się zmiękczone, gładkie, elastyczne, lśniące i wypełnione, co daje wrażenie zwiększenia objętości.

Zabieg został poprzedzony masażem z wykorzystaniem nawilżającego olejku z witaminami, co w przypadku skóry głowy Pani Oli dodatkowo pobudziło mikrocyrkulację.

Podstawą pielęgnacji na co dzień jest stosowanie nawilżającego szamponu i odżywki oraz ewentualnie lekkiego produktu zabezpieczającego długość włosa, na przykład olejku.

Ola: Sam zabieg był superprzyjemny. Uwielbiam masaże i kiedy ktoś delikatnie zajmuje się moją głową i włosami. Właściwie od razu mogłabym wtedy zasnąć, tak jest mi miło i dobrze. Pani Małgorzata skróciła mi końce (były zniszczone) i wymodelowała je na szczotce.

Po zabiegu włosy rzeczywiście sprawiały wrażenie, jakby było ich więcej.

Kosmetyki marki Davinesfot. materiały prasowe

Do codziennej pielęgnacji dostałam do domu szampon i odżywkę z serii Replumping. Łagodnie myjący szampon był bez siarczanów i parabenów, miał kremową konsystencję i piękny zapach. Uelastycznił i nawilżył włosy. Jak przeczytałam w składzie, w kosmetykach są fiteocutyki ze śliwek bogatych w polifenole i flawonoidy o właściwościach przeciwrodnikowych oraz witaminy i składniki mineralne.

Paulina - walczy z rozdwojonymi końcówkami Paulina - walczy z rozdwojonymi końcówkami fot. archiwum redakcji

Paulina - walczy z rozdwojonymi końcówkami

Paulina: Mam długie włosy. Jest ich sporo, ale niestety są bardzo cienkie i łamliwe. Mimo że bardzo regularnie chodzę do fryzjera podcinać końcówki, kupuję coraz to nowsze, coraz to droższe kosmetyki, one wciąż się łamią. Zrezygnowałam nawet z suszarki. Z prostownicy czy lokówki nie korzystałam nigdy.

Włosy rozdwajają się w dziwnym miejscu - nie na samych końcach, a bardziej w połowie włosów. Przyznaję często wiążę włosy w koka, ale używam tylko delikatnych gumek lub spinek 'żabek'.

Oprócz okiełznania rozdwajających się końcówek, chciałabym okiełznać moje włosy. Często mam takie 'siano' na głowie. Nie chcę mieć 'oklapniętej' fryzury, ale to puszenie chciałabym trzymać w ryzach.

Małgorzata Piechocińska, fryzjerka marki Davines: Puszące się, kłopotliwe, trudne w rozczesaniu i pozbawione połysku naturalne włosy, to wbrew pozorom często spotykany problem.

Włosy nie muszą być intensywnie, farbowane, rozjaśniane czy stylizowane z wykorzystaniem narzędzi emitujących wysoką temperaturę, żeby tak się zachowywać. Czasami jest to ich cecha i powinniśmy dobrać produkty, które zabezpieczą strukturę włosa i pomogą złagodzić ten efekt.

Włosy puszące się i porowate to z reguły takie, które nie są ani proste ani kręcone, są jednak podatne falowanie. Taki rodzaj włosa ma inny niż prosty przekrój poprzeczny, co sprawia, że nieregularnie się wygina i brakuje mu dyscypliny. W miejscach tych 'wygięć'  łuski włosa są znacznie bardziej rozchylone, co daje wrażenie porowatości i braku połysku.

Z takim problemem mierzyłyśmy się w przypadku Pani Pauliny, która mimo uważnej pielęgnacji, a nawet rezygnacji z suszenia włosów suszarką, miała problem z uzyskaniem zdyscyplinowanej, wygładzonej struktury.

Wykonałyśmy zabieg będący połączeniem dwóch produktów technicznych - serum z keratyną, które głęboko odbudowuje włosy i tworzy na nich ochronny film z dodatkiem serum z kwasem hialuronowym, które z kolei głęboko nawilża. Efekt widocznie zauważalny po pierwszym zabiegu.

Do pielęgnacji w domu poleciłam wzmacniający szampon, nawilżającą odżywkę i koniecznie produkt do zabezpieczenia i utrzymania nawilżenia tego rodzaju włosów - odżywcze mleczko bez spłukiwania.

Kosmetyki do codziennego stosowaniafot. archiwum redakcji

Paulina: Po zabiegu włosy były zdecydowanie gładsze. Wyglądały super. Ale nie zależało mi na jednorazowym efekcie, który zniknie wraz z myciem głowy. Byłam jednak pozytywnie zaskoczona, bo włosy po serum z keratyną nie były oklapnięte. Nie było efektu 'zmokłej kury', który zwykle widzę po wizycie u fryzjera. Fryzjerzy zazwyczaj maksymalnie wygładzają moje włosy, wprasowują w nie różne specyfiki i zazwyczaj jestem ulizana i czuję się nieswojo. Tym razem było inaczej. Włosy układały się, były gładkie, ale nie było efektu prosto z prostownicy.

W domu miałam stosować szampon wygładzający do włosów nieposłusznych i puszących się Davines Love Smoothing, odżywkę nawilżającą do włosów suchych Davines Momo i mleczko odżywcze do włosów Davines Ol All in One Milk. Trzy kosmetyki jednej marki, ale z trzech różnych linii. Do tej pory stosowałam zazwyczaj produkty z jednej serii. Więc lekkim zaskoczeniem był, że Gosia wybrała dla mnie trzy różne specyfiki na trzy różne problemy.

Włosy już po pierwszym umyciu włosy były gładsze, ale nie oklapnięte. Mogłam cały dzień nosić wysokiego koka, a wieczorem rozpuścić włosy, rozczesać je i nie puszyły się. Na dodatek obłędnie pachniały. To przede wszystkim zasługa mleczka bez spłukiwania. Zakochałam się w tym mleczku. Jedno opakowanie starczyło mi na jakieś dwa miesiące, więc jak na tego typu kosmetyk jest dość wydajny.

Paulina tuż po zabiegufot. archiwum redakcji

Mija kolejny miesiąc, a ja nadal stosuję te kosmetyki. Muszę jednak odwiedzić Gosię ponownie, bo wydaje mi się, że przydałby mi się kolejny zabieg z serum z keratyną.

Paulina - po farbowaniu ma bardzo przesuszone, trudne do rozczesania włosy Paulina - po farbowaniu ma bardzo przesuszone, trudne do rozczesania włosy fot. archiwum redakcji

Paulina - po farbowaniu ma bardzo przesuszone, trudne do rozczesania włosy

Paulina: Odkąd pamiętam rozjaśniam włosy, bo mój naturalny kolor to brąz. Włosów mam sporo, ale są cienkie i mocno przesuszone. Mimo że regularnie korzystam z usług fryzjerskich i zainwestowałam też w profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji. Mimo to moje włosy są w ostatnim czasie w złym stanie. Po umyciu nie moge ich rozczesać, choć używam odżywek, maseczek itp. Szarpanie się z włosami sprawia mi ból i co najważniejsze (i najgorsze!) wyrywam ich dość sporo przez to. Chciałabym, aby jakiś zabieg pomógł mi uporać się tymi problemami.

Małgorzata Piechocińska, fryzjerka marki Davines: Podczas rozjaśniania znacznie eksploatujemy łuskę włosa, ponieważ musimy ją mocno rozchylić, aby umożliwić rozjaśnienie naturalnej melaniny. Każde powtórzenie rozjaśniania powoduje kolejne uszkodzenia i niszczy strukturę włosa, dlatego taki zabieg najlepiej jest wykonywać w salonie pod okiem doświadczonego fryzjera.

Mocno rozjaśniane włosy to prawie zawsze konieczność intensywnej pielęgnacji i dyscypliny w jej przeprowadzaniu. W związku z tym, że są szorstkie, matowe, często łamliwe i trudne w rozczesaniu wymagają więcej czasu i cierpliwości, w którą należy się uzbroić. Jest jednak kilka małych czynności, które mogą nam ułatwić pielęgnację rozjaśnianych włosów: należy je rozczesywać dopiero po nałożeniu odżywki, najlepiej po kilku minutach, kiedy poczujemy, że stają się bardziej miękkie i śliskie, odsączać, ręcznikiem, a nie pocierać, co często mamy w zwyczaju oraz używać niższej temperatury do suszenia i starać się utrzymywać suszarkę w odległości od włosów tak, aby gorące powietrze nie miało z nimi bezpośredniego kontaktu.

Uwrażliwione rozjaśnianiem włosy Pani Pauliny wymagały głębokiej odbudowy. Konieczny i oczywisty był w tym przypadku dobór zabiegu z keratyną, która jest głównym składnikiem budulcowym włosów i należało ją im przywrócić. Keratyna odkłada się pomiędzy łuskami odbudowując uszkodzenia oraz na zewnętrznej części włosa tworząc ochronny film zabezpieczający i zapewniający ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi.

Zabieg został zakończony nałożeniem odżywki z proteinami mleka i srebrnym pigmentem, ponieważ włosy Pani Pauliny z czasem utraciły czysty kolor i nabrały lekko złotawego refleksu, co chciałyśmy zmienić. Codzienna pielęgnacja z wykorzystaniem szamponu do zniszczonych, odwodnionych włosów oraz odżywki, która je zmiękczy, wygładzi i doda naturalnego połysku pozwoli utrzymać efekt zabiegu.

Paulina i Gosia rozmawiają o kondycji włosówfot. archiwum redakcji

Paulina: Włosy po zabiegu były super! Takie gładkie, miękkie (ale nie oklapnięte). Efekty zabiegu odczuwałam przez około miesiąc, może nieco dłużej. Co najważniejsze, koszmar z czesaniem się po umyciu włosów się skończył. Na pewno zdecyduję się na powtórkę tego zabiegu, bo warto.

Włosy Pauliny chwilę po zabiegufot. archiwum redakcji

Za pomoc przy zrealizowaniu materiału dziękujemy Małgorzacie Piechocińskiej z salonu Eter Hair w Warszawie oraz marce Davines. Jeśli chcecie skorzystać z porad naszej ekspertki zapraszamy do kontaktu:

Małgorzata Piechocińska, salon Eter Hair, Aleje Jerozolimskie 49/11a Warszawa, numer telefonu - 533660605