Karbownica, depilator, szczoteczka do twarzy. Urządzenia, które pozytywnie zaskoczyły nas w 2017 roku

Rynek urodowy każdego roku zalewany jest przez liczne nowości. W gąszczu propozycji czasem trudno znaleźć urządzenia, z których użytkowania będziemy naprawdę zadowoleni. Przedstawiamy więc wam sprawdzone akcesoria, które pokochałyśmy w 2017 roku.
Depilator Panasonic ES ED23 Depilator Panasonic ES ED23 fot. archiwum redakcji

Depilator Panasonic ES-ED23

Najważniejsza zaleta depilatora Panasonic? Jest perfekcyjnie dokładny! Żaden, nawet najmniej włosek nie zostanie pominięty.

Najnowszy depilator Panasonic ES-ED23 posiada podwójną moc depilacji. Dodatkowo, dzięki specjalnej głowicy oraz funkcji ochronnej, jego używanie nie kojarzy się z bólem. Depilacja nigdy nie należała do moich ulubionych czynności. Teraz, może jej nie polubiłam, ale nie jest już tak uciążliwa jak kiedyś.

Testowałam wiele depilatorów, ale nowy depilator Panasonic z serii ED, z podwójnym dyskiem wyróżnia się na tle innych. Można depilować skórę pod prysznicem (moja ulubiona opcja), można "na sucho". Jest dokładny, dzięki "ochraniaczowi" skóry (specjalna nakładka) nie ciągnie za skórę, nie podrażnia jej. Głowica, która rusza się pod kątem 60 stopni, dopasowuje się do kształtów ciała. Polecam każdemu.

Karbownica do włosów Revolution BHS6 100 i Automatyczna lokówka do włosów Revolution Ricci&Curl BHS3 100 marki Bellissima Karbownica do włosów Revolution BHS6 100 i Automatyczna lokówka do włosów Revolution Ricci&Curl BHS3 100 marki Bellissima fot. archiwum redakcji

Automatyczna lokówka do włosów Revolution Ricci&Curl BHS3 100 i karbownica do włosów Revolution BHS6 100

Automatyczna lokówka do włosów Revolution Ricci&Curl BHS3 100

Lokówka Bellissima jednym kliknięciem pozwala stworzyć idealne loki i uwodzicielskie fale. Główne zalety? Robi się je niezwykle szybko, łatwo i są naprawdę trwałe. To zasługa automatycznego systemu obrotowego, który pozwala stworzyć różne rodzaje loków - od delikatnych fal po mocno skręcone loczki.

Wkładamy pasmo włosów do rozgrzanej końcówki, wciskamy guzik. I w zasadzie gotowe. Po usłyszeniu sygnału dźwiękowego, wyjmujemy włosy z urządzenia.

Za sprawą Quick Heating System urządzenie szybko się nagrzewa i jest gotowe do użycia w kilka sekund. Sygnał dźwiękowy informuje, gdy urządzenie osiągnęło temperaturę idealną do stylizacji.

Lokówka pozwala mi na zrobienie trwałej fryzury dosłownie w 10 minut. Loki spryskuje lakierem i gotowe. Jedyna niedogodność - lokówka świetnie kręci włosy półdługie i krótsze. Przy naprawdę długich pasmach przydaje się pomoc drugiej osoby.

Karbownica do włosów Revolution BHS6 100

Bellissima Revolution BHS6 100 to profesjonalna karbownica, która jednym pociągnięciem sprawia, że włosy są delikatnie pofalowane. Jeśli myślisz, że pokarbowane włosy to fryzura dobra dla dziewczynek idących do komunii, jesteś w błędzie. Pokarbowane włosy pojawiają się na wybiegach, w sesjach w magazynach. Niedługo będziemy je nosić nie tylko na imprezy.

Płytki urządzenia dopasowują się do włosów, jedno pociągnięcie i gotowe. Karbownica Bellissima w naprawdę ekspresowym tempie jest w stanie wyczarować efektowną fryzurę.

Ma też jeszcze jedną funkcję. Świetnie unosi włosy. Jeśli nie jesteś przekonana, co do noszenia karbowanych włosów, możesz wykorzystać ją do uniesienia włosów u nasady. Wystarczy karbować włosy znajdujące się tuż przy skórze głowy. Te wierzchnie pójdą do góry!


Szczoteczka do twarzy Philips VisaPure Advanced, Urządzenie Ultrasonic Facial do peelingu kawitacyjnego,  Rio Szczoteczka do twarzy Philips VisaPure Advanced, Urządzenie Ultrasonic Facial do peelingu kawitacyjnego, Rio fot. materiały redakcji

Urządzenie Ultrasonic Facial do peelingu kawitacyjnego, Rio i szczoteczka do twarzy Philips VisaPure Advanced

Urządzenie Ultrasonic Facial do peelingu kawitacyjnego, Rio

Przez wiele lat chodziłam regularnie do kosmetyczki na peeling kawitacyjny. Oczyszczałam tak skórę minimum raz w miesiącu. Zabieg taki kosztuje (w zależności od salonu) około 100 zł. Do tego zawsze kosmetyczki proponowały mi dla lepszego efektu maski z alg lub/i maski hialuronowe. Cena rosła. Postanowiłam więc zainwestować i kupić urządzenie do kawitacji, którą można bez problemu zrobić samodzielnie w domu.

Urządzenie jest malutkie - niewiele większe od standardowej tubki pasty do zębów. Na początku używałam go kilka razy w tygodniu. Teraz w zupełności wystarcza mi raz w tygodniu. Porządnie oczyszczam twarz szczoteczką, robię peeling enzymatyczny i po zmyciu go przystępuję do akcji. Wacikiem nawilżam partie twarzy, które w danym momencie oczyszczam. Wystarczy przyłożyć metalową część urządzenia do twarzy i "jeździć" nim po wilgotnej skórze.

Efekt? Dla mnie w zupełności zastępujący wizyty u kosmetyczki. Na metalowej blaszce zbiera się brud, a pory stopniowo się oczyszczają. Czasem aż trudno uwierzyć, że to wszystko "wyszło" z oczyszczonej wcześniej twarzy.

Warto jednak pamiętać, że Ultrasonic Facial nie zastępuje manualnego oczyszczania twarzy. Czyści powierzchniowo. Używając technologii ultradźwiękowej, odblokowuje pory. Głębokie zanieczyszczenia, zaskórniki "wychodzą" na zewnątrz. Łatwiej je dzięki temu usunąć.

Urządzenie ma też jeszcze jedną funkcję - sonoforezy. Dzięki niej stosowane przez nas kosmetyki mają szansę dotrzeć głębiej, do kolejnych warstw skóry. Nakładam serum i włączam program fali przerywanej. Tutaj nie zaobserwowałam spektakularnych efektów nawilżenia czy odżywienia. Ale trzeba przyznać - jest to przyjemny zabieg i skóra jest po nim bardzo gładka i miękka.

Szczoteczka do twarzy Philips VisaPure Advanced

Mam cerę mieszaną, w niektórych miejscach naczynkową. Dodatkowo bardzo łatwo o jej odwodnienie. Jako nastolatka notorycznie walczyłam z wypryskami - pomagały jedynie antybiotyki. Uporczywy trądzik przeminął wraz z okresem dojrzewania, ale skóra problematyczna została. Na dodatek pojawiło się kolejne, mroczne widmo - zmora wszystkich kobiet - perspektywa zmarszczek.

Włókna kolagenowe zanikają mi już od dobrych kilku lat, skóra pozostawia wiele do życzenia, więc zaczęłam eksperymentować. Czyszczę, kupuję kolejne specyfiki i regularnie odwiedzam kosmetyczkę. A teraz testuję urządzenie do domowej pielęgnacji marki Philips.

Jest bardzo delikatna, przyjemnie łaskocze. Stosuje ją z antybakteryjnym żelem. I trzeba przyznać, że sprostała swojemu zadaniu. Nawet po wcześniejszym demakijażu na włoskach szczotki widać ślady podkładu czy pudru.

Po kilku dniach stosowania zauważyłam, że skóra jest bardziej napięta. Kremy, olejki lepiej się wchłaniają, a podkład lepiej się trzyma na dobrze przygotowanej i nawilżonej skórze.

Wymienna końcówka (jak i całe urządzenie) jest wodoodporna, więc czyszczenie szczoteczki jest łatwe i nie zajmuje dużo czasu - wystarczy ją dokładnie opłukać po bieżącą wodą.