Całkiem jak w kinie!

Dzisiejsze multipleksy kontra dawne małe kina. Która opcja ma więcej uroku?
Narodowe Archiwum Cyfrowe Narodowe Archiwum Cyfrowe Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Kino rozrywka dla mas

Kino przed wojną cieszyło się ogromną popularnością. W stolicy funkcjonowało około 70 sal kinowych - o zróżnicowanym wystroju i klienteli. Od pięknych architektonicznie budynków, wybudowanych specjalnie z myślą o projekcjach filmowych, przez kina parafialne (nazywane np. Moralność) po salki urządzone w prywatnych domach.

Na zdjęciu kino Rialto w Katowicach. Widzowie czekają przed kinem na projekcję filmu z uroczystości pogrzebowych marszałka Józefa Piłsudskiego.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Narodowe Archiwum Cyfrowe Narodowe Archiwum Cyfrowe Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Ścisk i zaduch

Współczesny widz wielkich kinopleksów mógłby przeżyć szok, oczekując na seans filmowy w danej sali kinowej. W części z nich panował niewyobrażalny ścisk, zaduch i upał. Randka w takich warunkach kończyła się szybkim skróceniem dystansu między parą. Na zdjęciu kino warszawskie kino Apollo i tłum oczekujący na seans.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Narodowe Archiwum Cyfrowe Narodowe Archiwum Cyfrowe Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Seans pod chmurką

Piękne, polskie lato pozwalało na oglądanie filmów w plenerze. W Stanach Zjednoczonych pomysł ten rozwinięto - tworząc kina samochodowe (w których często nie o oglądanie filmów chodziło). Na zdjęciu kino plenerowe Jutrzenka z Parku Kultury i Wypoczynku w Warszawie, stan z 1956 roku.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Narodowe Archiwum Cyfrowe Narodowe Archiwum Cyfrowe Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Przeszkolona kadra

Taśma filmowa - wyjątkowo łatwopalna - wymagała zachowania nadzwyczajnych środków ostrożności. W kinie oprócz osób odpowiadających za obsługę projektora, niezbędny był także szatniarz, portier, bileter i osoba serwująca przekąski oraz napoje w bufecie. Do najczęstszych wypadków kinowych należały pożary. Widzowie byli także przyzwyczajeni do wiecznie zrywającej się taśmy filmowej.
Na zdjęciu kinooperator obsługujący projektor Pyrcon UP 700, lata siedemdziesiąte minionego wieku.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Agitacja i propaganda

W czasie okupacji niemieckiej kina działały na zasadach ustalonych przez Niemców. Ponieważ panowała opinia, że pieniądze z biletów zasilają niemieckie zbrojenia, więc chodzenie do kina nie było uznawane za postawę godną prawdziwego patrioty. Żeby obejrzeć film należało także przebrnąć przez propagandowe i agitacyjne kroniki filmowe. Na zdjęciu kino niemieckie w Lublinie.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Narodowe Archiwum Cyfrowe Narodowe Archiwum Cyfrowe Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Eugeniusz Bodo i Pola Negri

Uczucia kinomanów rozpalali aktorscy ulubieńcy - Pola Negri i Eugeniusz Bodo. Negri zrobiła światową karierę, zdobyła fortunę i poślubiła księcia. Adolf Hitler płakał na jej filmach. Goebbels chciał ją zniszczyć. Zaś Charlie Chaplin jęczał z miłości u jej stóp. Bodo - szarmancki i uroczy był prawdziwym amantem także poza ekranem. Na zdjęciu jako Rzeźbiarz w jednej ze scen z filmu "Człowiek o błękitnej duszy".

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Narodowe Archiwum Cyfrowe Narodowe Archiwum Cyfrowe Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Małe cuda

Kina miały bardzo ciekawe nazwy - Uciecha, Palladium, Hollywood, Czary, Napoleon, Roma, Świat, Imperial, Capitol, Rialto, Apollo. Kina przedwojenne nie były przystosowane do pokazywania filmów udźwiękowionych, ale w niektórych - efekt dolby suround zapewniał np. przejeżdżający dwa metry od ekranu tramwaj. Część z kin wyglądała przepięknie - warszawskie kino Palladium miało ściany wyłożone alabastrem i balustrady wykonane z białego mosiądzu. Więcej informacji o przedwojennych kinach znajduje się w materiale Jerzego S. Majewskiego. Na zdjęciu kino Skarpa w Warszawie.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Partnerem Projektu jest Narodowe Archiwum Cyfrowe www.nac.gov.pl.

Więcej o: