Opasłe tomy - gdzie i kiedy czytano kiedyś?

Książki, biblioteki i czytelnie - czy w dobie książek elektronicznych i możliwości jakie daje sieć, papier całkiem przestanie się liczyć?
Narodowe Archiwum Cyfrowe Narodowe Archiwum Cyfrowe Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Konserwator przy pracy

Na zdjęciu z 1944 roku specjalista z uwagą poświęca się obróbce i szczepieniu książek przeciw molom. Fotografia przedstawia pracownika lubelskiej Biblioteki Państwowej.

Jeśli jesteś w posiadaniu starodruków, lepiej nie eksperymentuj z ich konserwacją na własną rękę. Chociaż w sieci można znaleźć porady forumowiczów - pozbywanie się grzybów czy pleśni to nie najprostsza sprawa.

Greg1 na forum Odkrywca radzi, żeby XVIII-wieczny papier szmaciany przechowywać w pionie i trzymać sucho. Gdzie szukać specjalistów, którzy pomogą? Na konserwacji zabytków, w Archiwach Państwowych, Muzeach i bibliotekach.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.

Narodowe Archiwum Cyfrowe Narodowe Archiwum Cyfrowe Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Bogate zbiory

Na zdjęciu Jan Kasprowicz z żoną Marią w swojej bibliotece w zakopiańskiej willi "Harenda". Poeta kupił dom w 1923 roku od angielskiej malarki Winifred Cooper. Nie mieszkał w niej jednak zbyt długo, bo w 1926 roku zmarł. Dzięki żonie Kasprowicza, w 1950 roku w domu powstało muzeum jego imienia, w którym zachowano wygląd wnętrz z czasów, gdy poeta jeszcze żył.

Na zdjęciu widać fragment jego księgozbiorów, które zgromadził mieszkając we Lwowie. Niestety po śmierci Kasprowicza książki zostały przeniesione do Poznania, gdzie spłonęły w pożarze.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.

Narodowe Archiwum Cyfrowe Narodowe Archiwum Cyfrowe Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Sprzedaż naręczna

Na zdjęciu z 1933 roku widać ulicznych sprzedawców książek oferujących swój towar w Krakowie. Idea sprzedawania książek kultywowana jest na targach staroci oraz lokalnych bazarach. Ani w Krakowie, ani w Warszawie nie udało się jednak wypracować takiego prestiżu w handlu książkami, jakim cieszą się paryscy bukiniści.

W stolicy Francji przy nadbrzeżu Sekwany sprzedawcy książek mają do dyspozycji 8,2 metra kwadratowego powierzchni, na której mogą wystawiać rzadko spotykane i stare dzieła.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.

Narodowe Archiwum Cyfrowe Narodowe Archiwum Cyfrowe Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Ciężar gatunkowy

W bibliotece Jagiellońskiej w Collegium Maius przy ul. św. Anny w Krakowie potrzeba okazała się matką wynalazków. Jak przenieść książki z jednego miejsca w drugie, gdy do pokonania jest wiele schodów? Korzystając ze specjalnego stelażu zakładanego na plecy. Tak to się przynajmniej robiło w 1937 roku.

Collegium Maius jest najstarszym budynkiem uniwersyteckim w Polsce - z historią sięgającą 1400 roku. Dzisiaj można zwiedzać budynek, w którym znajduje się Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.

Narodowe Archiwum Cyfrowe Narodowe Archiwum Cyfrowe Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Pociąg do książek

Na fotografii z 1939 roku widoczne są pasażerki czytające książki i gazety. Panie pozują we wnętrzu przedziału turystycznego trzeciej klasy z miejscami do leżenia, wykonanego przez Zjednoczone Fabryki Maszyn, Kotłów i Wagonów L. Zieleniewski i Fitzner-Gamper SA w Sanoku.

Jak można przeczytać o firmie -  Zieleniewscy pierwotnie produkowała proste narzędzia rolnicze z przeznaczeniem na rynek galicyjski. Wyroby Zieleniewskiego, maszyny rolnicze jak np. młocarnie były wielokrotnie nagradzane na krajowych wystawach rolniczo-przemysłowych. W latach 60-tych XIX wieku fabryka uruchomiła produkcję maszyn i narzędzi dla przemysłu ciężkiego, później także dla kolei.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.

Narodowe Archiwum Cyfrowe Narodowe Archiwum Cyfrowe Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Nauka czytania

W 1956 roku fotograf uwiecznił na zdjęciu aktorkę Aleksandrę Śląską. Gwiazda sfotografowana we własnym mieszkaniu poświęcała się lekturze książki z synem Szczęsnym u boku.
Jak można przeczytać w tekście Magdaleny Grochowskiej ?Barchan i koronka? z 1998 roku : Szczęsny nie lubi Ateneum. - Ten teatr zabrał mi rodziców - mówi. Otwiera portfel, w plastikowym okienku uśmiecha się chłodno Aleksandra Śląska. Szczęsny ma po matce rude błyski we włosach i kształt oczu, jest tłumaczem z angielskiego. Aleksandra Śląska ponad 30 lat grała w Ateneum. Zamieszkali z Januszem Warmińskim w 1955 r., gdy Szczęsny miał pięć lat. O ojczymie mówi "ojciec". Przez ponad 40 lat Warmiński był dyrektorem Ateneum.

- Rano mieli próby, wieczorem spektakl, spotykaliśmy się na wakacjach. Sztuka była dla nich najważniejsza.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.

Partnerem Projektu jest Narodowe Archiwum Cyfrowe www.nac.gov.pl.

Więcej o: