Cóż to za eleganckie przyjęcie na półpiętrze jednej z warszawskich kamienic? W menu znalazła się m.in. ryba jedzona z gazety... A to przecież danie popularne w Wielkiej Brytanii pod nazwą Fish&Chips. Uczestnicy tej imprezy wyszli z założenia, że rybka lubi pływać, stąd raczyli się także napojami alkoholowymi. Szeroki parapet i schody świetnie zastąpiły - zbędne jak widać - krzesła i stół.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Cóż tam panie w polityce? - zastanawia się przodownik pracy, murarz Stanisław Krzymiński siedząc w swoim mieszkaniu w warszawskiej Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej. Mieszkanie sprawia wrażenie nieco surowego - jest raczej oszczędnie urządzone, uwagę zwracają także firanki na tymczasowych karniszach ze sznurka.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Na zdjęciu z 1981 roku grupa mężczyzn czyta ?Życie Warszawy? stojąc na rampie punktu skupu ogórków w Spółdzielni Ogrodniczej w Zakroczymiu. Warto zwrócić uwagę na bardzo ceniony wśród pracujących na świeżym powietrzu mężczyzn, trend noszenia nakryć głowy oraz równie często spotykaną potrzebę obnażania torsów.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Rozbawiona mina trzymającego gazetę "Światowid" mężczyzny sugeruje, że coś w tej scence rodzajowej nie gra. I rzeczywiście polskojęzyczne pismo dzierży w dłoniach Kelly Eric Phillbrook, amerykański naukowiec, który zapewne nie ma zielonego pojęcia, o czym mowa w tekstach, które ma przed sobą. Naukowiec odwiedził Kraków w lutym 1926 roku.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Dwie zadowolone pary w pokoju hotelowym to francuscy uczestnicy Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym FIS, które rozegrały się w styczniu 1939 roku w Zakopanem. Ekipa spędzała wolny czas słuchając radia i czytając gazety.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Ilustrowany Kuryer Codzienny umilał pobyt spędzony śpiewakowi Gustawowi Chorjanowi podczas pobytu w szpitalu Dzieciątka Jezus przy ulicy Lindleya w Warszawie. Dlaczego artysta w nim wylądował? Ponieważ w wyniku nieudanego zabiegu dentystycznego w Katowicach zapadł na zdrowiu na zakażenie krwi.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Gazetę można było kupić w kiosku, u gazeciarza lub przeczytać w kawiarni. Na zdjęciu z 1935 roku pierwsza z wymienionych opcji - krakowski kiosk o kształcie dużego walca z wieżyczką. Kiosk był oklejony ogłoszeniami propagandowymi Legionu Młodych, w których nawoływano m.in. hasłem "Na front, do walki z kapitalizmem" do wstąpienia w szeregi organizacji młodzieżowej utworzonej w 1929 roku.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Partnerem Projektu jest Narodowe Archiwum Cyfrowe www.nac.gov.pl.