Fotografia grupowa dzieci ze św. Mikołajem to najlepsza pamiątka z czasów beztroski. Każdy z nas powinien mieć taką w swoim albumie. Jednak wizerunek Mikołaja w 1934 roku odbiegał nieco od dzisiejszego.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Nie każdy lubi mieć w domu choinkę aż po sam sufit. Alternatywą są ścięte świerkowe gałązki, które włożone do wazonu, pachną równie intensywnie co duże drzewko, a zajmują o wiele mniej miejsca.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
W 1943 roku większości rodzin nie było dane wspólnie spędzać Świąt Bożego Narodzenia. W tym czasie nikt nie lubi czuć się samotnie, stąd małżonki wraz ze swoimi pociechami, przygotowywały paczki, które wysyłały swoim mężom na front.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Najbardziej wzruszająca chwila podczas kolacji wigilijnej, została uwieczniona na zdjęciu w 1931 roku. Choć ten moment, podczas którego składamy sobie szczere życzenia nieco mnie peszy, uważam, że to jedna z najpiękniejszych polskich tradycji.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
No cóż, nie wszystkim jest dane spędzać ten cudowny, świąteczny czas z rodziną. Jednak patrząc na zdjęcie marynarzy, którzy spędzają Wigilię będąc na służbie, nie odnosimy wrażania, że było im z tego powodu przykro. Wręcz przeciwnie! Panowie z dala od domu świetnie się bawią.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Przyglądając się fotografii z 1925 roku, na której zostali uwiecznieni kolędnicy, stwierdzamy że w dzisiejszych czasach, osoby chcące podtrzymać tradycję, wspólnego kolędowania wraz z innymi mieszkańcami danej miejscowości, są o wiele bardziej kreatywni jeżeli chodzi o stroje.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Uczestnicy Wigilii w Ambasadzie RP w Paryżu, która miała miejsce w 1926 roku, wydają się bardzo zadowoleni z prezentów znalezionych pod choinką. Jak widać, już wtedy panowała tradycja uwieczniania tych jakże radosnych chwil na pamiątkowej fotografii.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
W sklepie rybnym Warszawskiej Spółdzielni Spożywców "Społem" w 1969 roku można było kupić karpia. Tradycyjny, wigilijny przysmak był podany na tacy. W trosce o klientów, którym nie jest obojętny los zwierząt lub też nie mogą się przemóc, by własnoręcznie wedle tradycji, pozbawić karpia życia, ryby były już nieżywa.
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
Partnerem Projektu jest Narodowe Archiwum Cyfrowe www.nac.gov.pl.