Wszyscy do poloneza. Studniówki sprzed lat

Studniówka to polska tradycja, która nie ma odpowiednika nigdzie indziej na świecie. Bal jest organizowany na około 100 dni przed egzaminem dojrzałości. Wiąże się z nią również wiele rytuałów. Czy kiedyś brano je pod uwagę i traktowano poważnie?

Grupowe zdjęcie obowiązkowe!

Kiedyś panował rygorystyczny dress code! O powłóczystych sukniach z głębokim dekoltem, młode kobiety mogły jedynie pomarzyć. Dziewczyny występowały obowiązkowo w białych koszulach i granatowych spódnicach. Mężczyźni zaś, powinni byli wystąpić w ciemnym garniturze, który założą na maturę. Wedle zwyczaju, od studniówki nie należy obcinać włosów aż do matury. W przeciwnym wypadku grozi nam "ścięcie" podczas egzaminu. Zwyczaj ten przetrwał do dnia dzisiejszego.

Obecnie porzekadło głosi, iż czerwone majtki  założone na studniówkę (zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn), będą amuletem na maturze tylko wtedy, gdy założymy je na lewą stronę. Ale uwaga! Siła amuletu wzmaga się, gdy studniówkowej bielizny nie będziemy prać, aż do samej matury! Na maturze zakładamy ją już na prawą stronę. Zwyczaj nieco mało higieniczny, stąd od kilku lat kobiety czerwone majtki zastępują podwiązką. Wedle zwyczaju, chłopcy powinni podejrzeć bieliznę u koleżanek - to przynosi podwójne szczęście podczas egzaminu dojrzałości. Jak myślicie, czy te konwenanse obowiązywały również kiedyś? I panie ze zdjęcia pod granatowymi, skromnymi spódniczkami miały na sobie czerwoną bieliznę?

Studniówki w Liceum Medycznym w Warszawie w latach 1968 - 1974.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem i kliknij tutaj.

A w menu: kanapki i oranżada

Dawniej, studniówki były o wiele skromniejsze od obecnych. Zawsze odbywały się w szkołach, nie tak jak teraz, w restauracjach. Nie było też wykwintnych posiłków. Bufet ograniczano do kanapek, ciast oraz zimnych napojów bezalkoholowych. Przekąski były przygotowywane przez uczniów w domach, którzy pod czujnym okiem swoich mam, kulinarnie eksperymentowali, tak by ich kanapki cieszyły się największym zainteresowaniem wśród pozostałych maturzystów. Na balu sprzedawano je uczestnikom, a dochód był przeznaczany na potrzeby szkoły. Jak widać na załączonym zdjęciu młodzież bawiła się przednio! Ciekawe, czyje kanapki i ciasta był najlepsze?

Studniówki w Liceum Medycznym w Warszawie w latach 1968 - 1974.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem i kliknij tutaj.

Pod nadzorem nauczycieli

Na studniówkę byli także zapraszani nauczyciele. Wedle zwyczaju, to dyrektor szkoły krocząc w pierwszej parze z jedną z uczennic, inaugurował uroczystego poloneza. Z pewnością każda licealistka marzyła o dostąpieniu takiego zaszczytu. Po oficjalnej części, po przemówieniu oraz życzeniach, nauczyciele bawili się równie dobrze co maturzyści. Był to czas, kiedy mogli na spokojnie ze sobą, lub też z uczniami porozmawiać, doradzić. Co odważniejsi decydowali się na wspólny taniec z ulubioną panią od polskiego.

Studniówki w Liceum Medycznym w Warszawie w latach 1968 - 1974.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem i kliknij tutaj.

Poloneza czas zacząć

Polonez to tradycyjny polski taniec, od którego rozpoczyna się każda studniówka. To podkreślenie uroczystego charakteru balu. Tak jak w średniowieczu, szlachta tańczyła poloneza przed monarchą, tak maturzyści tańczyli przed całą kadrą nauczycielską oraz przed dumnymi ze swoich pociech - rodzicami. Podczas tańca, przyszłe maturzystki często trzymały w dłoniach białe, koronkowe chusteczki lub białe róże. Zwyczaj mówi, że na maturze nie opuści nas pomyślność, jeżeli podczas poloneza umyślnie "zmylimy nogę". Ciekawe, czy również w latach 60. ubiegłego wieku przestrzegano tego obyczaju.

Studniówki w Liceum Medycznym w Warszawie w latach 1968 - 1974.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem i kliknij tutaj.

Jak ten czas leci

Studniówka to również czas wspomnień. Nauczyciele przy herbacie wspominali swoje dawne, licealne czasy. Jak przygotowywali się do balu, oraz jak skrzętnie, w tajemnicy przed nauczycielami opracowywali jedyny w swoim rodzaju artystyczny program, tak by zapisać się na kartach historii szkoły. Choć często przygotowywane skecze były niewygodne, ponieważ "wyśmiewano" w nich nauczycieli, to w sali gimnastycznej śmiechom nie było końca. Tego dnia kadra potrafiła spojrzeć na swoich podopiecznych łaskawym okiem i przyjąć przytyki z humorem.

Studniówki w Liceum Medycznym w Warszawie w latach 1968 - 1974.

Zobacz więcej w zbiorach NAC

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem i kliknij tutaj.

Klasowa integracja

Kiedyś był to pierwszy "dorosły bal". Uznawany za magiczną granicę, której przekroczenie oznaczało wstąpienie w świat dorosłych. Na studniówkach bawiono się jedynie we własnym gronie i nie można było zapraszać osób towarzyszących. Sprzyjało to nawiązywaniu bliższych znajomości z osobami, które do tej pory mijaliśmy jedynie na szkolnym korytarzu. To również doskonały czas w nawiązywaniu pierwszych romansów ze szkolnej ławki.

Czy w tamtym czasie przestrzegano obyczaju, aby przed wyjściem na bal, ktoś z bliskich nam osób zawiązał nam na nadgarstku czerwoną nitkę? Nie powinno się jej zerwać aż do matury. To gwarancja, że podczas egzaminów dobre moce nas nie opuszczą. Według symboliki kolorów czerwień  to barwa życia, uczuć i władzy. Symbolizuje silną osobowość, dodaje pewności siebie.

Studniówki w Liceum Medycznym w Warszawie w latach 1968 - 1974.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem i kliknij tutaj.

Tańce obowiązkowe

Przyszłym maturzystom, do tańca zawsze przygrywała  kapela, grająca na żywo najpopularniejsze szlagiery. Najważniejsza była dobra zabawa, a więc licealiści zapominając o troskach dnia codziennego i nauce mogli oddać się swobodnym pląsom na parkiecie. Impreza kończyła się wraz z wybiciem północy. Jak widać na załączonym zdjęciu trzymano się tradycji, iż podczas balu nie wolno zdejmować butów, gdyż przynosi to pecha! Trzeba się przemóc - to w końcu jedyna taka noc w naszym życiu. Ciekawe czy panowie pamiętali o zasadzie pastowania butów w jednym kierunku? To także przynosi szczęście na maturze!

Studniówki w Liceum Medycznym w Warszawie w latach 1968 - 1974.

Zobacz więcej w zbiorach NAC.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem i kliknij tutaj.

Partnerem Projektu jest Narodowe Archiwum Cyfrowe www.nac.gov.pl.

Więcej o: