Obecnie na portalach społecznościowych furorę robią nie profesjonalne sesje zdjęciowe wykonane przez fotografa w studio, ale amatorskie zdjęcia "z ręki" lub przed lustrem. Przeglądając profile znajomych nie trudno się na nie natknąć. Robią je zarówno kobiety jak i mężczyźni. Jak się okazuje już w połowie lat 60. modne były "sweet focie". Z tą jednak różnicą, że nie były robione telefonem komórkowym, a tak jak w przypadku dziennikarki - Grażyny Rutowskiej, radzieckim aparatem fotograficznym "Zorki-6".
Rok wydarzenia: 1965.
Lubisz nasze artykuły? zostań fanem i kliknij tutaj.
Lustro to absolutny niezbędnik przy tego typu sesjach. Żeby pokazać swoją stylizację w pełnej krasie (no przecież trzeba się pochwalić!), najlepiej jest (i było - spójrzcie tylko na tą piękną blondynkę na zdjęciu) stanąć nieco dalej od lustra. Z perspektywy czasu podziwiamy nie tylko kobiecy outfit ale także zabytkowe, sosnowe "Lustro Tremo". Teraz kosztuje krocie!
Rok wydarzenia: 1965.
Lubisz nasze artykuły? zostań fanem i kliknij tutaj.
To najpopularniejsza poza przy autoportretach. Dzięki temu, że zdjęcia robimy sobie same, nikt nas nie podgląda, więc możemy robić dziwne miny. Kobieta ze zdjęcia jest jednak dość wstydliwa, bo "dziubek" jest jakiś taki skromniutki.
Rok wydarzenia: 1968.
Lubisz nasze artykuły? zostań fanem i kliknij tutaj.
Nieśmiały uśmiech, lekko przechylona na bok głowa. W takiej pozie każdy, nawet największy brzydal wyjdzie korzystnie. Modelka ze zdjęcia jest na tyle ładna i fotogeniczna, że nieważne w jakiej stanęłaby pozie i tak zaprezentuje się rewelacyjnie.
Rok wydarzenia: 1968.
Lubisz nasze artykuły? zostań fanem i kliknij tutaj.
Po "dziubku" najpopularniejsza poza to: "na smutasa", czyli brak uśmiechu, opuszczone kąciki ust, łzawe lub smętne spojrzenie. Pomimo mody, naszym zdaniem nie jest to korzystne ujęcie.
Rok wydarzenia: 1969.
Lubisz nasze artykuły? zostań fanem i kliknij tutaj.
Partnerem Projektu jest Narodowe Archiwum Cyfrowe www.nac.gov.pl.