Cameron Diaz nosi fryzurę, która pasuje każdej czterdziestolatce. W długich, prostych włosach wyglądała trochę jak nastolatka, ale zmarszczki zdradzały jej wiek. Krótka fryzura sprawia, że szyja wydaje się dłuższa, a uwaga skupiona jest na kościach policzkowych i oczach zamiast na zmarszczkach.
Jeśli nie masz już 20 lat zasada jest prosta - im bardziej naturalne uczesanie i kolor włosów tym lepiej. Elizabeth Banks zdecydowanie lepiej wygląda z miękkimi, miodowymi falami niż we włosach w odcieniu platynowego blondu, na dodatek zaczesanych sztywno do góry. Wszelkie ostre linie nie sprzyjają dojrzałej cerze, bo eksponują zmarszczki.
Jessica Chastain ma 35 lat i jest dowodem na to, że fryzura naprawdę może zdziałać cuda. Zaczesane do góry i odsłaniające czoło włosy sprawiają, że wygląda bardzo poważnie. Zdecydowanie wolimy ją w lekkich falach. W tym przypadku też udało jej zabezpieczyć włosy przed wpadaniem na twarz w prosty sposób - wystarczy spiąć boczne pasma z tyłu głowy w ozdobny supełek.
Aktorka ma bardzo ciekawą urodę, ale jej rysy wymagają złagodzenia naturalnym makijażem i fryzurą. W gładko zaczesanych do tyłu włosach wygląda na 10 lat więcej niż w upięciu z pofalowanych kosmyków.
Naomi Watts jest naturalnie piękna, dlatego nie potrzebuje mocnego makijażu ani wymyślnych uczesań. Kok z lewej strony jest efektowny ale bardzo ciężki i postarzający. Zupełnie inaczej wyglądają upięte nad karkiem włosy po prawej. Najbardziej podoba nam się asymetryczny przedziałek i lekki skręt, który zmiękcza rysy twarzy.
Włosy Demi Moore to legenda - są piękne, mocne i mają kolor, który podkreśla jej urodę. Najlepiej wyglądają po prostu rozpuszczone, ale aktorce zdarza się je upinać. Wszelkie luźne sploty i fale jej służą w przeciwieństwie do ścisłego warkocza, który (choć modny) wydaje się być zupełnie nieadekwatny do wieku gwiazdy.
Uroda Maggie Gyllenhaal jest bardzo nietypowa - ma w sobie coś zarówno z dojrzałej kobiety, jak i nastolatki. Bardzo "dorosłe" fryzury niepotrzebnie ją postarzają. Zdecydowanie lepiej wygląda w prostych upięciach, jak koczek w stylu primabaleriny.