Nie tylko wierzę, sprawdziłam na sobie. Od prawie dwóch lat namierzam wdzięczność na wszystkie sposoby i - działa! Na przykład coraz częściej łapię się na tym, że gdy rozmawiam z kimś znajomym, kto narzeka, roztrząsa niepowodzenia czy martwi się o przyszłość, muszę uważnie go słuchać, żeby dotarło do mnie, o co chodzi. Kiedyś wchodziłam w ten klimat od razu i dzielnie go "wspierałam", tworząc niezliczone czarne scenariusze. Teraz, gdy umiem patrzeć, ile robią dla mnie inni, i nauczyłam się doceniać to, co sama robię, automatycznie dostrzegam więcej dobrego na świecie, a dzięki temu mam do siebie i świata więcej zaufania i zwykłej radości.
Tak! I okazuje się, że wszyscy muszą. Ewa Panufnik, autorka mojego ukochanego bloga http://gdybymdorosla.com/ napisała ostatnio o tym, że potrzebujemy prawdziwie silnej woli, żeby wyćwiczyć wdzięczność tak, aby stała się wspierającym nasz dobrostan nawykiem. Dlaczego? Ewa przywołuje wyjaśnienie z książki Budda's Brain Ricka Hansona: nasz mózg wyewoluował w kierunku przykładania o wiele większej wagi do potrzeb, które nie są spełnione, niż smakowania tych, które są zrealizowane. Pomogło nam to przetrwać jako gatunkowi i jednocześnie pozbawiło automatycznego dostępu do mechanizmu wdzięczności - cieszenia się obfitością, którą nam ofiarowuje życie.
Chciałam ochoczo przytaknąć, ale - niestety - to się nie sprawdzi. Pewne amerykańskie badania pokazały, że na ćwiczeniu wdzięczności nie korzystają aktywne i radosne dzieci. Po kilkutygodniowym pisaniu listu wdzięczności do rodziców poczuły się one mniej szczęśliwe. Dzieciom o silnej potrzebie autonomii i niezależności dobitne uświadomienie sobie, jak bardzo zależą od dorosłych, podcięło skrzydła. Dzieci te wolałyby się czuć samodzielne i choć ich poczucie niezależności jest złudne, jest konieczne do dorastania do prawdziwej niezależności. (Na ćwiczeniu skorzystały tylko dzieci, które rzadko doświadczały uczuć takich, jak ekscytacja, nadzieja, inspiracja, poczucie mocy. Pisanie listu wdzięczności pomogło im ujrzeć swoje życie w lepszym świetle.)
To prawda. Wyrażając wdzięczność, musimy przyznać, że czegoś potrzebujemy od innych. A wolelibyśmy sprawiać wrażenie osób niezależnych i świetnie sobie radzących w życiu. Tyle, że to nieprawda - po pierwsze, nikt z nas nie jest całkowicie niezależny (przecież od kogoś zależy, że np. mamy prąd w gniazdku, wodę w kranie i mleko w sklepie), a po drugie - zobaczenie tego, że współistniejemy z innymi, pomaga nam wziąć odpowiedzialność za relacje, a to już jest dowód dużej dojrzałości.
Warto! Jako dorośli, ćwicząc się w odczuwaniu wdzięczności, możemy tylko zyskać.
Na wiele sposobów. Można, zamiast zwracać uwagę innym, co zrobili nie tak, dziękować im za to, co zrobili dobrze. To świetna strategia w przypadku dzieci i facetów! Bardzo ociepla klimat mówienie innym, bliskim i dalszym, w jaki sposób to, co zrobili, wzbogaciło moje życie. Mówię o faktach, o tym, jak się dzięki temu czułam i jak to na mnie wpłynęło. P rawie za każdym razem jestem zaskoczona efektem, jak prawdziwe podziękowania wpływają na komunikację między mną a innymi. Zdumiewa mnie też fakt, że niektóre osoby to, co robią, uważają za oczywistość albo za obowiązek. Są zdziwione, gdy słyszą podziękowania, ale też po chwili zdarza się, że nie mogą mówić ze wzruszenia. I nagle promienieją, bo dostrzegają, że to, co robią, robi innym różnicę. Miłe uczucie, prawda? W Dojrzewalni rozpoczęliśmy właśnie akcję wysyłania elektronicznych kartek pod hasłem: "Prześlij swojej Bliskiej różę" (http://www.dojrzewalnia.pl/podaruj-roze.html ). Te piękne róże mają być tłem do "działających" podziękowań, dlatego też podpowiadamy, jak formułować podziękowania, które trafiają do serc naszych odbiorców. Pierwszą kartkę dostałam od koleżanki kilka dni temu. Nie uwierzy Pani, choć wiedziałam, że to tylko test, czytając kartkę, naprawdę się wzruszyłam i zrobiło mi się miło. Do dzisiaj się uśmiecham na myśl o niej. Zapraszam również na bloga Ewy Panufnik gdybymdorosla.com . Jest tam kilka bardzo skutecznych praktyk dotyczących wdzięczności. Wdzięczność jest też ważnym elementem programu Ambasadorzy Empatii, który Ewa prowadzi przez Internet od kilku lat. Z lektur polecam książkę Sonji Lyubomirsky "Wybierz szczęście" oraz kompendium o wdzięczności Liv Larsson "Wdzięczność. Najtańszy bilet do szczęścia". Można też popraktykować wdzięczne spojrzenie na świat, dołączając do naszego profilu na Facebooku Bilet do szczęścia .
Ewa Tyralik - trenerka rozwoju osobistego i komunikacji opartej na empatii Dojrzewalni Róż. Podczas Festiwalu PROGRESSteron współprowadzi warsztaty inspirowane NVC, m.in. (Marzenia i cele - pułapki i droga do sukcesu; Powiedz mi, że mnie kochasz - jak otrzymać to, czego pragniesz; Wieczór z endorfinami).
25. Ogólnopolski Rozwojowy Festiwal dla Kobiet PROGRESSteron już wkrótce!
PROGRESSteron , największe wydarzenie w dziedzinie rozwoju osobistego w Polsce, to kilkaset warsztatów i wykładów, prowadzonych przez doświadczonych trenerów i znanych psychologów. Odbywa się w marcu i kwietniu, w sześciu miastach Polski. Głównym motywem 25. edycji Festiwalu jest kontakt - bycie w kontakcie z innymi i samą sobą, ze swoimi emocjami i potrzebami. Bycie w prawdziwym kontakcie daje radość, lekkość, spełnienie, jest to również prosta droga do lepszego poznawania siebie, budowania satysfakcjonujących relacji z ludźmi i świadomego podnoszenia jakości swojego życia. Podczas Festiwalu Panie będą mogły twórczo wypocząć, pobawić się, dowiedzieć więcej o sobie, zdobyć inspiracje rozwojowe, a przede wszystkim cieszyć się radosną i ciepłą atmosferą kobiecych spotkań. Jak zwykle nie zabranie inspiracji z różnych nurtów rozwojowych i warsztatów prezentujących najnowsze trendy.
Festiwal odbywa się w 6 miastach w Polsce w marcowe i kwietniowe weekendy:
W Bydgoszczy - 23-25 marca
W Krakowie - 23-25 marca, 30 marca - 1 kwietnia, 14-15 kwietnia
W Poznaniu - 10-11, 17-18 marca
W Trójmieście - 23-25 marca, 30 marca - 1 kwietnia
W Warszawie - 24-25 marca, 31 marca - 1 kwietnia, 14-15, 21-22 kwietnia
We Wrocławiu - 24-25 marca, 31 marca - 1 kwietnia
Ogólnopolskim organizatorem imprezy jest Dojrzewalnia Róż. Partner Ogólnopolski Festiwalu: Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej