Jak romansować i nie dać się złapać? Antyporadnik

Co prawda dyrektor CIA - David Petraeus - został na zdradzie przyłapany, co więcej skok w bok przypłacił dymisją, ale jak się uczyć strategii kamuflowania romansu to od najlepszych. A o sekretach i tajnych misjach ten człowiek pojęcie miał.

Po pierwsze - unikaj e-maili

Wysyłanie e-maili wydaje się sprawą bardzo intymną i prywatną. Niektórzy ostrożni kochankowie zakładają prywatne konta, których poza romansowaniem nie używają. Generał, jak na osobę bardzo w świecie sekretów obytą, razem ze swoją kochanką - Paulą Broadwell - wymieniali się dość pikantnymi wiadomościami. I to właśnie przez nie wyszedł na jaw ich romans. Kochanka generała wysyłała z prywatnego konta także anonimowe i dość niemiłe wiadomości do koleżanki generała. Te na tyle ją zaniepokoiły, że przekazała je do zbadania znajomemu z FBI. A tam, po nitce do kłębka, specjaliści dotarli do adresata i całej korespondencji.

Najlepiej więc maili nie pisać w ogóle, zwłaszcza, jeśli konto nie jest zabezpieczone wyszukanym i nikomu nieznanym hasłem. Można oczywiście działać bardziej skrycie - wymieniając się mailami przechowywanymi w folderze z kopiami roboczymi na współdzielonym koncie. Zacieranie śladów jest jednak o wiele prostsze, kiedy się ich prawie nie zostawia...

Po drugie - zapomnij o telefonie komórkowym

Zdrada odkryta po przeczytaniu zawartości folderu wiadomości w telefonie komórkowym oraz listy połączeń to najprostszy sposób na odkrycie przez małżonka romansu. Jeśli nie chcesz zostać przyłapana - nie korzystaj z telefonu, który może wpaść w niepowołane ręce. Możesz kupić sobie prepaida lub wymieniać kartę, dzwonić z budek telefonicznych lub... nie dzwonić wcale.

Osoby podejrzewające partnera o niewierność mogą zainstalować w komórce z systemem Android Secret SMS Replicator, który w tajemnicy będzie przekazywał wiadomości wysyłane przez mężowski telefon pod nasz numer telefonu.

Po trzecie - opracować strategię i wcielić ją w życie

Tuszowanie romansu wymaga kreatywności. Jeśli zdradzasz, ciągle tłumacząc partnerowi, że musiałaś zostać w pracy po godzinach albo masz spotkanie z przyjaciółkami, to w pewnym momencie ukochany nabierze podejrzeń i postanowi sprawdzić, czy nie rozmijasz się z prawdą. Jeśli nie potrafisz kłamać, nie fantazjuj za bardzo - nie wymyślaj postaci i sytuacji tylko trzymaj się realiów. Inaczej polegniesz, a partner szybko złapie cię na kłamstwie. Generał miał dobre warunki, a przed niewygodnymi pytaniami żony mógł się zawsze zasłonić tajemnicą państwową.

 

Po czwarte - płać zawsze gotówką

Zestawienia z karty nie kłamią - zakupy w sklepie z bielizną, lunch na mieście, pokój w hotelu - pojawienie się takich wydatków na wyciągu z karty kredytowej da się łatwo połączyć w całość. Ludzie mają także naturalną chęć dzielenia się wrażeniami i opiniami. Nie wyskakuj więc z zachwytami nad filmem, na który poszłaś z kochankiem w tajemnicy przed partnerem. Jeśli zostaniesz przyłapana na kłamstwie, twój partner będzie miał podstawy do wzięcia cię pod lupę.

Po piąte - nie wikłaj się w romanse z kolegą z pracy

 

Fot. HO AFP/EAST NEWS

Generał David Petraeus - dowódca, który przewodził misjami w Afganistanie, poległ... romansując z Paulą Broadwell. Fot. HO AFP/EAST NEWS

Szef CIA uwikłał się w romans z autorką książki na swój temat - można więc zaryzykować twierdzenie, że był to romans pracowniczy. Jeśli jemu nie udało się zachować tego w tajemnicy, to tobie zapewne nie pójdzie lepiej. Ludzie w pracy są wyczuleni na tego typu historie, zauważają wiele i potrafią łączyć fakty. Pomyśl także, jakie konsekwencje ci grożą, jeśli cała historia wyjdzie na jaw albo rozstaniecie się z kochankiem w niemiły sposób...

 

Nie umiesz kłamać, masz słabą pamięć i niedobory czasowe? Kochasz swojego partnera i nie masz zamiaru go porzucić? Nasza rada - lepiej oszczędź sobie kłopotów i nie wplątuj się w romanse!

Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.

Więcej o: