Zdaniem Joanny Keszki, która przyjrzała się programowi warsztatów: - Bycie sexy matką okazuje się nie mieć niczego wspólnego z seksem. Za to bardzo dużo z odchudzaniem, wyglądem, opieką nad dzieckiem, mężem, szefem i kim tylko się da. Czyli znowu mamy do czynienia ze starym, obrzydliwym stereotypem, że tzw. porządna kobieta powinna prezentować nierealny obrazu tzw. seksapilu dla korzyści innych, zamiast wyzwalającego rozwijania własnej seksualności.
Jak zapewniają organizatorzy warsztatów, z którymi Katarzyna Cichopek odwiedza różne miasta w Polsce: spotkania mają służyć wymianie doświadczeń, wzajemnemu wspieraniu i odkrywaniu radości z macierzyństwa. Czy sobie poradzę? Co będzie z pracą? Jak bardzo zmieni się moje ciało? - to najczęściej poruszane kwestie i pytania.
Katarzyna Cichopek z warsztatami odwiedzi m.in. Świdnicę, Puławy i Wałcz. Fot. Materiały prasowe
Na fali niezgody na propagowanie - jak mówi Keszka - stereotypowych wyobrażeń na temat kobiecych powinności, w których nie ma ani słowa o seksie, dziennikarka i edukatorka seksualna stworzyła listę 16 rzeczy, które jej zdaniem warto wiedzieć po urodzeniu dziecka, a których nie dowiecie się do Katarzyny Cichopek.
Trzeba podarować sobie czas. Przygotujcie się na to, że przez pierwsze sześć miesięcy po urodzeniu dziecka możecie nie mieć najwspanialszego seksu w swoim życiu, a nawet możecie nie chcieć mieć go w ogóle.
Po urodzeniu dziecka zachodzą w organizmie kobiety różne zmiany. Ja zawsze byłam wielką entuzjastką wychodzenia naprzeciw seksualnym doświadczeniom, ale po porodzie straciłam całkowicie zainteresowanie seksem. Mógł dla mnie nie istnieć. Nie chodziło zmęczenie, ale o to, że nie potrzebowałam seksu. Było to bardzo dziwne uczucie, nikt mnie nie uprzedził, że coś takiego może mi się przydarzyć. Postanowiłam wsłuchać się w swoje ciało i nie zmuszać się do niczego.
Po dwóch miesiącach od porodu, znowu zaczęłam myśleć o seksie. Byłam gotowa do powrotu do akcji. Znowu lubiłam seks. Zawdzięczam to temu, że nie dałam się wkręcić, że seks to mój małżeński obowiązek i w inne takie głodne kawałki. Wiedziałam, że jeśli moje ciało tego nie chce, to nie mogę się zmuszać. Seks to przyjemność i tego się trzeba trzymać. Wsłuchujcie się w swoje ciało.
Dobry seks wymaga zatroszczenia się o niego i włożenia w to wysiłku. Moja propozycja: przygotowywanie się do seksu jako gra wstępna. Pomyślcie o tym. Szukajcie pomysłów, gadżetów i podpowiedzi, które was ciekawią i kręcą.
Wspólna kąpiel w wannie wypełnionej pachnąca pianą, mycie sobie włosów, masaż całego ciała albo chociaż stóp, wspólne czytanie na głos poradników seksualnych, oglądanie filmów erotycznych, karmienie się, leżenie nago obok siebie i przytulanie się też się liczy.
Ciąża i poród osłabiają mięśnie Kegla. Dlatego warto sięgnąć po kulki gejszy. Kulki gejszy są dla kobiet w każdym wieku. Dla matek z córkami, dla przyszłych mam i dla młodych mam, dla kandydatek na kochanki doskonałe i wszystkich kobiet, które chcą zatroszczyć się o swoje zdrowie i lepszy seks.
Kulki gejszy pomagają we wzmacnianiu mięśni Kegla. Fot. Materiały prasowe
Bo przygoda z kulkami to mocne mięśnie dna miednicy. Wyćwiczone mięśnie Kegla zwiększają satysfakcję seksualną kobiet i ich partnerów. Oprócz tego zapobiegają powszechnemu wśród kobiet w średnim i dojrzałym wieku wysiłkowemu nietrzymaniu moczu, kiedy to mokra plama na spodniach pojawia się nawet przy kichaniu i głośnym śmiechu.
Wyćwiczone mięśnie dna miednicy ułatwiają też poród, oraz przyspieszają powrót do dobrej formy po urodzeniu dziecka. Zapobiegają opuszczaniu się kobiecych narządów rodnych. Oprócz tych wszystkich korzyści, kulki umieszczone w środku działają na pochwę stymulująco, pomagają lepiej poczuć swoje ciało i powodują, że nabiera się ochoty na seks.
Ustalcie wspólnie, kiedy będziecie mogli się kochać. Możecie nawet wpisać to w kalendarz. Tylko wtedy dajecie sobie szansę, że seks w ogóle się wydarzy. Jeżeli macie dziecko i będziecie czekać, aż "zaleje was gorąca fala pożądania", to możecie się nie doczekać przez najbliższe 18 lat.
Miłe panie, jeśli chcecie zatroszczyć się o swoje, i w ten sposób także waszego związku, życie seksualne, musicie nauczyć się wyciągać rękę po to, na co macie ochotę bez poczucia winy i wstydu. Koniec z poświęcaniem się w łóżku, żeby Misiowi było dobrze. Wam też ma być dobrze. Wasze potrzeby i pragnienia to nie są zbędne fanaberie.
Żeby dostać to, czego się chce, trzeba najpierw odkryć, czego się chce. Wypróbowywanie rożnych pomysłów to najlepsza metoda, żeby dowiedzieć się, co nas naprawdę, naprawdę kręci w seksie i co nam sprawia przyjemność. A kiedy już wpadniecie na fajny erotyczny pomysł, komunikujcie śmiało swoje potrzeby: zrób mi to, chcę tego.
Wspólna kąpiel to nie tylko seks, ale także bliskość i intymność. Fot. Matt Gorecki/Flickr.com
Kiedy seks będzie podążał za waszymi prawdziwymi pragnieniami, będzie dodawał wam energii, a nie ją odbierał.
Uprawianie seksu nie jest statyczne (np. raz w tygodniu do końca życia). To coś, co stale ewoluuje i wymaga troski i uwagi - dokładnie tak jak rozwój twojego dziecka.
Im prędzej z tym się pogodzicie, tym lepiej.
Tzn. wbrew wszystkiemu, z czym macie do czynienia, starajcie się mieć czas dla siebie nawzajem.
Czasami trzeba wszystko, co dotąd robiliście w łóżku, wystrzelić w kosmos i poszukać nowych pomysłów.
Nie poświęcaj całej twojej energii kreatywnej wyłącznie dla dziecka. Zachowaj jej trochę dla swojego związku i o to samo poproś partnera.
Uważaj, aby nie wpaść w rutynę składającą się wyłącznie z pięciominutowych szybkich numerków - dla podtrzymania związki, oczywiście.
Czasami seks da ci taki zastrzyk energii, że przypomnisz sobie, dlaczego to takie fajne i dlaczego ta Joanna z Barbarella.pl uznała, że warto o tym tyle pisać.
Prawdopodobnie seks to będzie jedyny czas, gdy będziecie mieli szansę być blisko. Dlatego, cieszcie się każdą chwilą, i bawcie się razem na maksa.
Tak jak wszystko w życiu, również seks po urodzeniu dziecka nie jest trudny, mimo, że na początku może się taki wydawać. Najważniejszy jego składnik to dwoje ludzi zdecydowanych na bycie razem i troszczenie się o siebie wzajemnie - podsumowuje Joanna Keszka.