Seryjni narzeczeni - panowie, którzy lubią się oświadczać

W ich życiu jest tyle narzeczonych, ile kobiet ich życia stanęło im na drodze. Kochają, a później się zaręczają. Dwa razy, trzy razy, pięć razy. Czy te historie mogą się dobrze skończyć?

- Gdybym chciała się zaręczać z każdym partnerem, który sonduje temat ślubu, miałabym po kolei sześciu narzeczonych - z westchnieniem wyznała ostatnio na imprezie, na której wspólnie się bawiłyśmy, moja daleka znajoma. Jak na domorosłe psycholożki przystało oceniłyśmy, że ma to coś wspólnego z jej ogromną niezależnością, deklarowaną niechęcią do wstępowania w związek małżeński i jej ciągłym unikom proponowanej przez kolejnych zakochanych w niej panów stabilizacji.

W przypadku - nazwijmy ją Panny Joanny - propozycje ślubów zaczęły się bardzo szybko. Joanna miała dwadzieścia lat, kiedy po raz pierwszy usłyszała od ówczesnego, starszego od siebie o siedem lat chłopaka pytanie:

- To kiedy ślub?

Odpowiadała mu wtedy cytatem z filmu "Dług" Krzysztofa Krauze:

- Wtedy.

A gdy on nie odpuszczał i dopytywał:

- Ale kiedy?

Mówiła, znowu cytatem:

- Jak będą Szwedy.

Kolejni mężczyźni w życiu Joanny, upojeni miłością i zachwyceni jej osobą potrafili oświadczyć się: po miesiącu znajomości na przystanku autobusowym, już po zerwaniu z rozpaczliwym liście, w Paryżu w trakcie weekendu majowego, podczas rodzinnego obiadu, zanosząc się łzami wzruszenia w dniu urodzin trzydziestych urodzin Joanny. I to nie są wcale przechwałki zbyt z siebie zadowolonej kobiety. Są świadkowie tych wydarzeń. Los tak chciał, że dla sześciu mężczyzn Joanna okazała się kobietą ich życia - kandydatką na żonę i matkę, osobą, z którą chcieli spędzić resztę życia. Ale to nie ona jest tu przykładem seryjnego narzeczonego.

Zostań moją żoną

Są mężczyźni, którzy po prostu lubią się zaręczać. Takie przypadki też znam. Potrafią nawet przekazywać ten sam pierścionek kolejnym kandydatkom na żonę. I żeby było śmieszniej pierścionek ma wygrawerowane wewnątrz imię narzeczonego, więc jest absolutnie uniwersalny. Narzeczone (w tym konkretnym przypadku) także są do siebie podobne i wszystkie przypominają jego pierwszą wybrankę, która zresztą ciągle zdaje się zajmować jego serce.

Ale to znowu my, domorosłe ekspertki analizujące życie uczuciowe innych.

- Twoje założenie jest błędne - próbuje mi tłumaczyć swoje dwukrotne zaręczyny znajomy. - Zakładasz, że tylko raz można się zakochać i spotkać miłość życia. No ale co zrobić, jak narzeczona wykręca numer tuż przed ślubem? . On odchorowywał zerwanie przez kilka lat, potem dźwignął się i zaręczył ponownie z inną kobietą pod koniec zeszłego roku. Trzymamy kciuki za powodzenie tej misji, wcale nie wrzucając go do worka z "notorycznymi narzeczonymi".

Ufać, czy nie ufać?

Doktor Jane Greer, terapeutka zajmująca się parami, zastanawia się, czy mężczyznom, którzy wielokrotnie się zaręczali można ufać. Greer podaje przykład pięćdziesięcioletniego aktora Johnny'ego Deppa, który oświadczył się właśnie 27-letniej aktorce Amber Heard. Gwiazdor był wcześniej zaręczony i żonaty z Lori Anne Allison, zaręczony z Jennifer Grey, Sherlin Fey i Winoną Ryder. Nie oświadczył się natomiast ani Kate Moss, ani matce dwójki swoich dzieci, Francuzce Vanessie Paradis.

 

Johnny Depp i jego narzeczona, Amber Heard.Johnny Depp i jego narzeczona, Amber Heard. Fot. MAX NASH / AFP/EAST NEWS

Johnny Depp i jego narzeczona, Amber Heard. Fot. MAX NASH/AFP/EAST NEWS

Jak twierdzi specjalistka ds. związków często zdarza się, że po rozwodzie mężczyźni niechętnie oświadczają się kobietom, w których się zakochują, chociaż przyznają, że bycie w związku jest dla nich kuszącą wizją.

Czego z kolei mogą oczekiwać panie, które okazują się być kolejną "kobietą życia". Zdaniem Geer nie mają powodu do kwestionowania uczuć i nadziei, jak wiąże z nimi partner. Lepiej przecież wierzyć w szczęśliwe zakończenie niż pakować się w historię, która podejrzewamy, że nie będzie miała happy endu. To, że seryjny narzeczony się oświadczy jest jej zdaniem raczej pewne, ale czy rzeczywiście zostanie mężem... tego już nie gwarantuje.

 

Ryan Reynolds i jego narzeczone. Od lewej: Alanis Morissette, Scarlett Johansson, Blake Lively.Ryan Reynolds i jego narzeczone. Od lewej: Alanis Morissette, Scarlett Johansson, Blake Lively. Fot. East News

Ryan Reynolds i jego narzeczone. Od lewej: Alanis Morissette, Scarlett Johansson, Blake Lively. Fot. EAST NEWS

Seryjny narzeczony może zamienić się w seryjnego męża. Przykładem osoby, która wybrała taki styl życia jest kanadyjski aktor Ryan Reynolds. W ciągu ośmiu lat trzy razy się zaręczył (z Alanis Morissette, Scarlett Johansson i Blake Lively) i dwukrotnie stawał na ślubnym kobiercu. Może czwartych zaręczyn i trzeciego ślubu nie będzie...

Więcej o: