Wam też nie układa się w łóżku? Brak orgazmów, seks bez zabezpieczeń, niechciane ciąże... to wszystko wina harlequinów!

Skąd czerpiemy wiedzę o seksie? Z filmów i romansideł. Chcemy płatków róż rozsypanych na łóżku, szampana z truskawkami, romantycznych gestów i pożegnań na lotnisku. I co? I na kozetkę u psychoterapeuty trafia coraz więcej osób.

Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!

Piękne i Bestie

On zabłądził w podejrzanej okolicy, zatrzymuje samochód, żeby zapytać o drogę. Ona, ubrana w skąpy strój i zdecydowanie za długie kozaki, opiera się o drzwi samochodu i nie udzieli mu żadnej informacji, dopóki ten nie zaprosi jej do auta i nie odjadą w siną dal. Potem jest oczywiście szampan z truskawkami, kąpiele w blasku świec (że też żaden pożar się nie wzniecił) i zakupy w najdroższych butikach. Historię Vivian z "Pretty woman" zna chyba każdy.

Burzliwej historii Anastasi i Christiana też chyba nikomu nie trzeba przytaczać. Ona przeprowadzała z nim wywiad, on zakochał się od pierwszego wejrzenia. Rzucił więc wszystko, wsiadł w helikopter i poleciał kupić taśmę klejącą w sklepie, w którym pracowała ona.

Możemy śmiać się z osób, które zaczytują się harlequinami i oglądają łzawe romansidła, ale nie oszukujmy się - to one kształtują nasze oczekiwania względem partnerów.

Wyobrażacie sobie naklejkę na książkach: Czytasz na własną odpowiedzialność. Romanse powodują problemy z seksem?Wyobrażacie sobie naklejkę na książkach: Czytasz na własną odpowiedzialność. Romanse powodują problemy z seksem? fot. flikr.com, Tom Simpson fot. flikr.com, Tom Simpson

Czytasz na własną odpowiedzialność

- W naszych klinikach obserwujemy, że ludzie czerpią informacje na temat seksu i związków raczej z publikacji Mills & Boon (wydawca romansów powiązany z serią Harlequin) niż od ekspertów czy centrów planowania rodziny. Czasami załamujemy ręce i jedyny sposób na pomoc naszym klientom to doradzić im, żeby odłożyli te książki i zajęli się rzeczywistością - komentuje terapeutka Susan Quilliam w rozmowie z agencją PAP Life.

Nie jest ona odosobnione w tym twierdzeniu, brytyjscy psychologowie są zgodni - literatura romantyczna jest odpowiedzialna za nasze zaburzenia. Specjaliści uważają wręcz, że romanse powinny być oznaczone tak jak... papierosy! Naklejka na książce: "Czytasz na własną odpowiedzialność. Romanse powodują problemy z seksem" rozwiązałaby problem?

W harlequinach uprawiają seks bez zabezpieczeń

Seks bez zabezpieczeń, niechciane ciąże, wysoko postawiona poprzeczka w łóżku - za to wszystko odpowiedzialne są popularne harlequiny? Cóż, może to lekka przesada, ale gdzie w tym soczystym fragmencie przykładowego romansidła "Duchy ze Sleath" jest wzmianka o otwieraniu prezerwatyw czy choć respektowaniu kalendarzyka małżeńskiego?

Ash podszedł do niej i oboje osunęli się na łóżko. Grace ułożyła się na wznak, tak że Ash górował nad nią; ich usta oddalone były zaledwie o kilka centymetrów. Chciał coś powiedzieć, ale koniuszkiem palców dotknęła jego warg. Jej oczy zdawały się mówić: "Nie ma potrzeby". Przesunęła dłoń do jego policzka, a on ponownie ją pocałował, napawając się ciepłem i miękkością warg. Poczuł, jak przesunęła dłoń na jego kark i przyciągnęła go ku sobie; ich pocałunek stał się gwałtowny, zbliżenie ciał ożywiło w nich namiętność. Kiedy przywarli do siebie mocniej, rozchyliła usta, a ich ciała zesztywniały w niemal desperackim naporze...

Wielokrotne orgazmy to bujda?

Prawdą, z którą zgodzi się chyba każdy, kto choć raz miał w ręku literaturę tego typu, jest to, że wciąga. Nie można przestać czytać. Wszystkie kobiety chcą być ratowane z opresji, sprzątać w luksusowych butach, być notorycznie rozpieszczane i codziennie przeżywać wielokrotne orgazmy:

- W książkach tych bohaterka zwykle ratowana jest z opresji przez bohatera, a następnie jej życie wypełniają wielokrotne orgazmy i przebiegające bez problemów ciąże, które mają cementować związek i być dowodem na udane małżeństwo. To nie jest wizja, którą potwierdza realne życie - mówi Susan Quilliam

Oczekiwania vs. rzeczywistość. Też tak masz?Oczekiwania vs. rzeczywistość. Też tak masz? fot. flikr.com, Tom Simpson

fot. flikr.com, Tom Simpson

Kliniczne uzależnienie od romansów

Psycholog dr Juli Slattery ostrzega dodatkowo: - Coraz więcej kobiet zdiagnozować można jako klinicznie uzależnione od romansów. Towarzyszy temu wzrastające niezadowolenie z ich realnego życia i związku. Coraz częściej musimy też tłumaczyć rozczarowanym i zrozpaczonym kobietom, że nie każdy pierwszy raz jest ekscytujący i romantyczny, a czasem potrzeba dużo poczucia humoru.

Przestrzegamy też, że kolejne ciążę to niekoniecznie oznaka dobrego pożycia. Ale przede wszystkim, że seks i związek mogą być wspaniałe, ale tylko, gdy zaakceptujemy fakt, że nikt nie jest idealny.

Grey złamie ci serce

Podsumowując: idealizowanie to najkrótsza droga do złamanego serca! Ale cóż nam pozostaje? Nie czytać? Nie oglądać? Nawet jeśli doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że to podkolorowana fikcja to któż oprze się pokusie i nie pójdzie do kina na premierę kolejnej części "50 twarzy Greya"?

Zobacz wideo
Więcej o: