Temu mężczyźnie wydawało się, że jest jak bohater "50 twarzy Greya". Teraz odsiaduje 14 lat w więzieniu

Bogaty, przystojny, świetnie zbudowany, umięśniony i lubiący seks BDSM. Christian Grey z bestsellerowej trylogii EL James? Nie! Mowa o Włochu Alexandrze Boettcherze, który kazał się nazywać "królem" i skalpelem oznaczył "swoją" uległą.

Brokerowi nieruchomości, Alexandrowi Boettcherowi pomyliła się fikcja z rzeczywistością. Bogaty Włoch żył jak chciał - miał żonę, chorwacką modelkę Goranę Boettcher Bulog, ale zdradzał ją z innymi kobietami. Czas spędzał głównie między siłownią, na której pracował nad rzeźbą muskulatury, ekskluzywnymi mediolańskimi klubami nocnymi, w których szastał pieniędzmi, i przystosowanym do uprawiania seksu BDSM pomieszczeniem we własnym mieszkaniu.

Kadr z filmu 'Pięćdziesiąt twarzy Greya', fot. materiały promocyjneKadr z filmu "Pięćdziesiąt twarzy Greya", fot. materiały promocyjne Kadr z filmu Kadr z filmu "50 Twarzy Greya" - w rolach głównych Jamie Dornan i Dakota Johnson. Fot. Materiały prasowe

Właśnie podczas nocnych szaleństw w dyskotece przystojny trzydziestolatek poznał młodszą o siedem lat studentkę Martinę Levato. Skromną dziewczynę, córkę nauczycieli matematyki, absolwentkę katolickiego uniwersytetu w Mediolanie i studentkę robiącej dyplom MBA na prestiżowej uczelni Bocconi w jednej osobie.

Oznaczona jak bydło

W ciągu roku Boettcher zawrócił jej w głowie do tego stopnia, że dziewczyna całkowicie podporządkowała mu swoje życie i bez mrugnięcia okiem spełniała jego wszystkie życzenia. A te były dość osobliwe.

Alexander BoettcherAlexander Boettcher Fot. CEN/East News Fot. CEN/East News

Alexander kazał się nazywać "królem", uprawiał z nią wyuzdany seks, skłonił do picia jego moczu. Zgodnie z wyznawaną przez siebie zasadą, że "pan powinien oznaczyć swoje bydło" wyrył jej skalpelem na udzie inicjał swojego imienia. Zrobił z niej "uległą" - bezwolną kochankę, która miała służyć zaspokajaniu jego potrzeb i zachcianek.

Okaleczenia Martiny LevatoOkaleczenia Martiny Levato Fot. CEN/East News Okaleczenia Martiny Alexander uwiecznił na filmiki w telefonie. Tam też znalazły się dokumentacje uprawiania seksu z różnymi kobietami. Fot. CEN/East News

W kajdankach i za kratkami

Gdyby Alexander nie wychodził ze swoimi pomysłami poza komórkę urządzoną w stylu BDSM pewnie Levato trwałaby w niestandardowym układzie. Jednak mężczyzna poszedł o krok dalej i zażyczył sobie, żeby kochanka w ramach oczyszczenia się, oblała kwasem swojego dawnego chłopaka oraz mężczyznę, z którym tylko się całowała. Jak pan postanowił, tak uległa postąpiła.

Martina Levato i Alexander BoettcherMartina Levato i Alexander Boettcher Fot. CEN/East News Martina Levato i Alexander Boettcher - fascynacja mężczyzną zaprowadziła studentkę do więzeinia. Fot. CEN/East News

Dawny partner Martiny - Pietro Barbini - student uniwersytetu Northeastern w Bostonie został przez Levato i Boettchera oblany żrącą substancją - lekarze musieli mu zrobić 10 przeszczepów skóry, żeby uratować powiekę i nos.

Bo to zła kobieta była

Podczas procesu Boettcher całkowicie wyparł się udziału w ataku, zwalając całą winę na Martinę. Dziewczyna, jak na ofiarę syndromu sztokholmskiego przystało, z radością wzięła zresztą na siebie całą odpowiedzialność, zapewniając, że włoski Grey nie ma ani z pomysłem, ani z jego wcieleniem w życie nic wspólnego.

Sędzia nie uwierzył dziewczynie i skazał na 14 lat więzienia także milionera. Metalowe kraty, łańcuchy i kajdanki - Alexandrowi powinno się w więzieniu podobać!

Zobacz wideo
BDSM?
Więcej o: