Punkt G to wrażliwa przestrzeń znajdująca się na przedniej ścianie pochwy. Śmiało można go określić jako jedną z najbardziej tajemniczych i trudnych do zbadania sfer kobiecego ciała.
Mimo że mówi się o nim od blisko 60 lat, co jakiś czas naukowcom zdarza się poddawać w wątpliwość jego istnienie. W 2010 roku brytyjscy uczeni z King’s College w Londynie doszli do wniosku, że słynny punkt G, najbardziej erogenna sfera ciała kobiety, tak naprawdę nie istnieje! W trakcie badania blisko dwóch tysięcy pań nie udało im się znaleźć tej mitycznej przestrzeni. Wyniki badań wywołały liczne protesty. Wielu osobom, zwłaszcza tym, które czerpią przyjemność wywołaną przez stymulację punktu G, trudno było uwierzyć w taki stan rzeczy.
Punkt G po raz pierwszy został opisany w 1957 roku przez niemieckiego ginekologa Ernsta Gräfenberga. Od jego nazwiska wywodzi się także pełna nazwa, czyli Punkt Gräfenberga. Warto wspomnieć, że możemy spotkać się także z określeniami takimi jak sfera lub przestrzeń. I są one chyba bardziej trafne, gdyż miejsce to nie jest tylko małym punktem.
Zgodnie z pierwszymi hipotezami niemieckiego lekarza stymulacja tego obszaru pochwy miała doprowadzać do orgazmu kobiety. Jednak po odkryciach Gräfenberga temat na długo ucichł. Na nowo został poruszony przez naukowców dopiero w latach 80. Jednak mimo liczny badań i rozważań, wątpliwości na ten temat nadal jest zaskakująco dużo.
W wyniki badań naukowców, którzy negują istnienie tej przestrzeni, wielu osobom bardzo trudno jest uwierzyć. Skoro tyle kobiet doświadcza ogromnej przyjemności w momencie stymulacji punktu, nie może być to tylko i wyłącznie wytwór wyobraźni i efekt placebo. Łatwiej jednak uwierzyć już w to, że po prostu posiada go nie każda pani. To wyjaśniałoby dlaczego niektórym, mimo usilnych starań, nigdy nie udaje się go znaleźć, podczas gdy inni odkrywają go już w trakcie pierwszego zbliżenia.
Warto także dodać, że różne są rodzaje orgazmu wywołanego przez stymulację punktu G. Zdarzają się w panie, którym ten rodzaj rozkoszy zupełnie nie odpowiada.
Wiele osób rozpoczynających współżycie seksualne zastanawia się, gdzie tak właściwie jest mityczny punkt G? Przestrzeń ta znajduje się na przedniej ścianie pochwy, około 5 cm powyżej wejścia. Zajmuje ona około 2 cm.
Kolejne ważne pytanie brzmi: jak znaleźć punkt G? Sfera te wyraźnie różni się w dotyku, dzięki czemu będziemy mogli ją rozpoznać. Nie należy jednak szukać go penisem, a palcem wskazującym. Warto także pamiętać, że najlepsze rezultaty osiągniemy, gdy w trakcie takich poszukiwań partnerka będzie już pobudzona seksualnie – wówczas ta erogenna przestrzeń ulega uwypukleniu i łatwiej ją rozpoznać.
Czasami jednak poszukiwania tej mitycznej sfery mogą zająć trochę czasu. Jednak w takiej sytuacji nie należy ulegać zniechęceniu. To, że nie odnaleziono go od razu wcale nie oznacza, że kobieta w ogóle go nie posiada.
Zobacz także: Czego nigdy nie mówić kobiecie? Mężczyzno, tych czterech zdań unikaj jak ognia!