Okazuje się, że to wcale nie lato jest porą, która najbardziej sprzyja łóżkowym doznaniom. Badacze udowodnili, że właśnie w sezonie jesienno-zimowym, seks jest najbardziej satysfakcjonujący. Zdaniem naukowców, ciepło wytwarzane przez ciała partnerów, jest znacznie przyjemniejsze pod koniec roku, kiedy temperatura za oknem ulega obniżeniu. Oprócz tego, jesienią u mężczyzn rośnie poziom testosteronu, co również pozytywnie wpływa na miłosne doznania.
Jesienna chandra to nic przyjemnego, o czym każdego roku przekonuje się mnóstwo osób w Polsce i na świecie. Jak uniknąć jesiennego spadku energii? Odpowiedź jest jedna - regularny seks. Za dobre samopoczucie odpowiedzialne są endorfiny, czyli hormony szczęścia, które organizm uwalnia zarówno w czasie uprawiania sportu, jak i podczas intymnego zbliżenia. Oprócz tego, seks poprawia działanie narządów w twoim organizmie, dzięki czemu poprawia się nie tylko samopoczucie, ale także wygląd zewnętrzny.
Może trudno w to uwierzyć, ale jesienne stylizacje bardziej rozbudzają zmysły i wpływają na libido, niż skąpa moda latem. Botki na obcasie, dopasowane sukienku, pończochy oraz kobiece sweterki sprawiają, że wyglądamy zmysłowo, co znacznie bardziej wpływa na zmysły oraz wyobraźnie mężczyzn niż półnagie ciało na plaży.
Jesień to najlepszy moment na włączenie do diety afrodyzjaków, na które latem nie ma się ochoty. Mówimy tu o gorącej czekoladzie, kakao czy grzanym winie. Te produkty w naturalny sposób podnoszą libido, wpływają na jakoś życia seksualnego i pozwalają czerpać z niego więcej frajdy.
Nie da się ukryć, że sezon jesienno-zimowy jest również sezonem przeziębień i grypy. Jak więc w prosty sposób poprawić swoją odporność? Według naukowców z Uniwersytetu Wilkes-Barre, uprawianie seksu raz lub dwa razy tygodniowo skutkuje wyższym poziomem przeciwciał, które chronią przed przeziębieniami oraz innymi infekcjami.