Istnieje taki okres w życiu każdej z nas, kiedy chcemy czuć, że jesteśmy mądre, wyjątkowe, kochane. To czas dzieciństwa. Wtedy dobra matka może obdarzyć nas tą szczególną atencją, podarować niezwykły zastrzyk mocy i siły. We wczesnym dzieciństwie, w kontakcie z matką, mamy szansę poczuć że jesteśmy idealne i kochane bezwarunkowo. Dzięki tej narcystycznej, pierwotnej idei w dorosłym życiu będziemy umiały pogodzić się z własnymi ograniczeniami i łatwiej zrozumiemy trudności realnego życia. Taka baza wyniesiona z dzieciństwa daje nam wiarę w siebie, we własne możliwości, poczucie wartości. To dzięki miłości własnej możemy i potrafimy kochać innych. Kobiety, które nie dostały od swych matek pozytywnego przekazu, nie mają tego cennego paliwa na stawianie czoła niepowodzeniom. Często zranione, boją się zaufać innym ludziom.
Mała dziewczynka od momentu przyjścia na świat patrzy na wszystko oczyma matki. Dzięki niej poznaje rzeczywistość. Najważniejszym przekazem matki do córki jest informacja, że świat i ludzie są bezpieczni. Córka dorastając i rozwijając się obserwuje matkę. Widzi jaka jest, jak traktuje siebie, swoje ciało i seksualność. To matka przekazuje córce pierwsze informacje na temat kobiecości. Dziewczynka patrząc na matkę uczy się siebie, swojej płci i roli kobiety. Naśladuje ją, przebiera się w jej ubrania, używa jej kosmetyków. Podziwia ją i chce być taka jak ona. Córka uczy się od matki jak być kobietą i jak budować relacje z mężczyznami. Obserwując relacje matki z ojcem córka zdobywa informacje na temat płci przeciwnej. Jeśli matka ma zdrowe relacje z mężczyzną i tworzy partnerski, szanujący się związek, daje córce tym samym największy dar. Mówi jej w ten sposób, że warto rozwijać się, być kochaną i szczęśliwą.
Córka wie, że matka ma na nią ogromny wpływ, ale nie rozumie dlaczego tak się dzieje. Czasem matka, gdy coś nie jest po jej myśli używa argumentu: "to wszystko dlatego, że tak bardzo cię kocham". Wówczas córka natychmiast zgadza się spełnić jej życzenie. Czasem spojrzą tylko na siebie, i już wiedzą co się z nimi dzieje, rozumieją się bez słów. " Moja mama była dla mnie najważniejszą osobą w życiu. To ona mnie zawsze wspierała, dodawała otuchy, gdy coś mi się nie udało. Nawet teraz, kilka lat po jej śmierci, śni mi się, stale czuję jej obecność i dalej zastanawiam się, co by powiedziała, jak ona by postąpiła w danej sytuacji. I pytam ją w duchu, jak mi się udało mamo, czy jesteś ze mnie dumna?" zwierza się podczas terapii Aga. Niektórzy psychologowie twierdzą, że łatwo rozpoznać po kobiecie, czy miała wspierający związek z matką. Kiedy przebywamy blisko takiej kobiety emanuje od niej żywotność, szczerość i autentyczność. Bije od niej radość życia, akceptacja siebie, kobiecości i cielesności. Czujemy się przy niej swobodnie, nie obawiamy się otworzyć, reagujemy humorem i życzliwością. Lubimy takie kobiety i dobrze się przy nich czujemy!
Matka za wszelką cenę chce chronić córkę przed niebezpieczeństwem. Jednak niedobrze się dzieje, gdy matka za bardzo się boi, gdy zatrzymuje córkę i nie pozwala jej iść własną drogą. Córki, które nie są zachęcane do ryzyka, podejmowania działań, dokonywania prób często czują się bezradne i bojaźliwe, są niespokojne, trudno im dorosnąć. Długo nie potrafią się usamodzielnić, mają kłopoty z określeniem własnej tożsamości. Nie wiedzą co same lubią, a co jest narzucone od matki. Ich własne uczucia stają się podporządkowane potrzebom matki. Kontrolujące i zalęknione matki obawiają się, że pewnego dnia przestaną być córkom potrzebne, że wkrótce odejdą i zostawią je na zawsze. Kiedy córka staje się niezależna, matka czuje się zdradzona i opuszczona. Dobra matka wie, że córki nie chowa się dla siebie, lecz dla świata. Dobra matka wprowadza swą córkę w świat, a gdy nadchodzi odpowiedni czas, pozwala jej emocjonalnie oddzielić się od siebie.
Autorka tekstu na co dzień jest psychoterapeutką