W czasach konsumenckiego stylu życia i kultu posiadania, niewielu z nas myśli o pochodzeniu rzeczy nabywanych każdego dnia. Galerie handlowe, markowe sieci sprzedaży czy hipermarkety, nie informują ani o szczegółach pochodzenia oferowanych produktów, ani też o kosztach ich produkcji czy uzyskania. Kosztach ponoszonych niekiedy przez niewolniczo pracujące dzieci, młodzież i dorosłych. Ruchem, który od ponad 40 lat podejmuje próby walki z tym aspektem otaczającej nas rzeczywistości jest Fair Trade. Początkowo lokalna, skromna działalność jest obecnie potężną międzynarodową organizacją, regulowaną wspólnymi zasadami i regulaminem obowiązującym na całym świecie. Celem wszystkich organizacji wspierających idee sprawiedliwego handlu jest przezwyciężenie biedy, walka z postępującą polaryzacją społeczeństw bogatej północy i biednego południa, zagwarantowanie producentom opłacalnej transakcji poprzez wypłacanie sprawiedliwej i stabilnej ceny za produkty przez nich wytworzone. Ujmując rzecz prościej Fair Trade dąży do wyeliminowania ubóstwa z krajów Trzeciego Świata. Dzięki współpracy i zaangażowaniu organizacji pozarządowych, firm i konsumentów, tworzona jest alternatywna sieć handlowa dla producentów z Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej. Dzięki temu ich produkty mają szansę na równy i sprawiedliwy dostęp do rynków międzynarodowych, a producenci możliwość otrzymywania uczciwego wynagrodzenia za swoją pracę.
Jednym z głównych problemów produktów certyfikowanych znakiem Sprawiedliwego Handlu jest ich wysoka cena. Najczęściej koszt wyrobu Fair Trade jest o kilkanaście procent wyższy od tego bez znaczka na etykiecie czy opakowaniu. Z tego względu duże domy handlowe czy hipermarkety rzadko decydują się na ustawianie ich na sklepowych półkach. Produkty Fair Trade nie są też komercyjnie reklamowane, przez co przegrywają w walce o klienta z powszechnie znanymi z telewizyjnych, radiowych czy prasowych kampanii artykułami. Świadomy wybór kupowanych towarów, zakupy kierowane jakością i ideą odpowiedzialnego biznesu, zdecydowanie pomagają organizacjom propagującym idee etycznego handlu na świecie.
Chcąc przyczynić się do propagowania inicjatywy Fair Trade, powinniśmy przede wszystkim mieć świadomość, że za naszymi decyzjami zakupowymi może naprawdę stać dramatyczna historia produkcji wybieranych artykułów. Niewola, przemoc, bieda to nie wymysł kilku aktywistów, ale rzeczywistość setek tysięcy pracujących przymusowo dzieci i dorosłych. Warto wziąć pod uwagę nie tylko popularność wielkich koncernów i firm, ale także moralne koszty ponoszone przez wykonawców oferowanych produktów. I choć wszystko to wyglądać może na walkę z wiatrakami, wciąż pozostaje szansa na ograniczenie szkodliwych praktyk i spokój własnego sumienia. Produkty sygnowane znakiem Sprawiedliwego Handlu, choć wciąż mało popularne, są obecne także na naszym rynku. Od kilku lat działa w Gdańsku stowarzyszenie "Trzeci Świat i My", które poza rozpowszechnianiem informacji dotyczących Fair Trade, zajmuje się też importowaniem certyfikowanych produktów. Można je nabyć drogą mailową pod adresem: sklep.sprawiedliwyhandel.pl Najwięcej artykułów można znaleźć w sklepach ze zdrową żywnością, wciąż rozwija się także współpraca stowarzyszenia ze sklepami i sieciami sprzedaży detalicznej. Ich aktualna lista na stronie sprawiedliwyhandel.pl.
Sprawiedliwy handel - troska o najbiedniejszych czy modny trend?