Karierowiczki z wielkich miast to teraz... leminżyce

Głosują na Platformę, bo brzydzą się PiSem, ale także dlatego, że Donek ma lepszą prezencję i lepiej mu z oczu patrzy. Największy wróg lemingów to Kaczafi, Mohery i Polsat (co za obciach). Na obiad jedzą gnoczczi i popijają Czinti, w weekendy robią shopping w Peeku lub odwiedzają teściową w Mońkach. Kim są kobiety leminga?

Dziennikarze niczym etolodzy, rozpisują się o zwyczajach gatunku, jakim są lemingi, których siedliskiem są duże miasta. My postanowiliśmy skupić się na zbadaniu leminżyc, czyli samic lemingów. Młode, wykształcone kobiety, które robią karierę w wielkich miastach - tak w skrócie można określić kobietę leminga. Porozumiewają się w języku Pinglish, czyli połączeniu polskiego z angielskim (sales manager, account, see you, love you). Głosują na PO, bo może poza kolorem skóry Donek przypomina im eleganckiego Obamę. Brzydzą się Kaczafim, Moherami i Polsatem. Oczywiście nie przyznają się, że od czasu do czasu oglądają "Pamiętniki z Wakacji". Chętnie czytają też książki typu "Jedz, módl się, kochaj". Rzucić wszystko i wyjechać na rok? Ta Elizabeth jest taka odważna.

Kobiety lemingi mieszkają w apartamentowcach na kredyt we frankach, najlepiej w Miasteczku Wilanów. Na strzeżone osiedla wstęp mają tylko inne lemingi, no chyba, że teściowa z Działdowa przyjechała popilnować dziecka. Pracują w korpo, jako accounci lub managerowie, gdzie dostają darmowe toyoty i smartfony, chociaż kobiety lemingi jeżdżą najczęściej yarisami. W przypadku braku teściowej, pakują wtedy dzieci na tył samochodu i wiozą do przedszkola, gdzie pociechy uczą się angielskiego, gry na tamburynie i rzeźbienia w masie solnej.

"Coś bym tu zmieniła, ale nie wiem co"

Sposób pracy kobiety leminga możemy zaobserwować na fanpage'u Junior Brand Manager. Oczywiście jest to postać mocno przejaskrawiona. Najważniejszym zajęciem jest pisanie służbowych maili, chociaż kobiety lemingi czasem same nie wiedzą, co piszą, za to wiedzą, że musi to brzmieć odpowiednio poważnie - "Reklama ma być wizerunkowa i maksymalnie produktowa". Leminżyca przesyła brief w piątek o 17:30 życząc miłego weekendu. Często używa słów jotpeg czy font, a jej ulubione skróty to a.s.a.p. i f.y.i. Jest na bieżąco z nowinkami technologicznymi - używa przeglądarki Mozarella Firefox, widząc komendę press "any key", wie, że nie ma takiego na klawiaturze. Jeśli przez przypadek wyślesz jej dwa takie same pliki, wybierze ten drugi. Nie zdziw się jeśli w odpowiedzi na e-maila dostaniesz "Proszę wyboldować tekst i go usunąć", "Jest super, ale mógłby pan jeszcze coś z tym porobić" lub "Musimy to koniecznie zmienić, koleżankom z działu obok się kojarzy". Wie, że nie wytłumaczyła dokładnie, o co jej chodziło, ale na pewno nie chodziło jej o to.

- Tak, jak najbardziej nasza Pani ze zdjęcia Junior Brand Manager, to właśnie warszawska leminżyca - skomentował administrator fanpage'a. - Leminżyca idzie przed siebie. Leminżyca wytrwale i po trupach współtowarzyszy dąży do celu, jakikolwiek by nie był. Szuka uznania w oczach przełożonych, gotowa jest go żądać! Gdy go nie znajduje, wszyscy z automatu stają się jej wrogami. Strzeż się leminżycy, zwykły, uczciwy, szeregowy pracowniku! Leminżyca, gdy trzeba zamieni się w modliszkę i odgryzie ci łeb tak szybko, że nie zdążysz zauważyć - mówi. - Nigdy jednak z jej twarzy nie zejdzie ten uśmiech wspaniały, którym tyle już przecież zdziałała... - podsumowuje.

- Czym różnią się lemingi od innych pracowników? Ciężko powiedzieć... - mówi Piotr, dyrektor działu jednej z warszawskich korporacji. - Z pewnością w przeciwieństwie do starszych kolegów, z większym optymizmem patrzą na życie - stwierdza. Jednak nie zmieniają profesji i miejsc pracy tak często i chętnie jak generacja Y. Przywiązują się do firmy i starają się rozwijać w jej zasięgu. Większość z nich ma rodziny i kredyty na głowie - dodaje.

Między odpisywaniem na maile a ekspreso, kobiety lemingi przeglądają fejsa i wrzucają zdjęcia z ostatnich wakacji w Hurghadzie. Od czasu do czasu wpadają też na fanpage Warszawskie Lemingi, który na razie zgromadził 2000 fanów. Nic straconego, lemingów są dziesiątki tysięcy, a fanpage dorobił się już małopolskiego odpowiednika w postaci Krakowskich Lemingów. Gatunek, które siedliskiem są duże miasta, nauczył śmiać się z samych siebie (cecha nienaturalna dla Polaka). Może kobiety lemingi podłapały to z filmów Monty Pythona, a może od kuzyna ze wsi, który pracował na zmywaku w Anglii. Admin fanpage'a określa leminżyce w trzech słowach - "kostiumik, marzenia, stanowisko w PR".

Czinti, szpargały i shopping w Peek'u

W czasie lanczyku kobieca odmiana leminga popija Czinti, zajada się gnoczczi lub szpargałami (szparagami) i plotkuje o Sebastianie z marketingu. Jedzenie to ważny element w jej życiu. Zdjęcia wszystkich "własnoręcznie" zrobionych potraw, czy to kuchnia molekularna i ravioli z mątwy czy odgrzane pierogi od babci Zosi, trafiają na facebooka lub jej kulinarnego bloga.

Aby zbytnio nie przytyć popołudniami kobiety lemingi łażą po mieście z kijkami do nordic walkingu lub lecą do gymu na jogę lub zumbę, na którą karnet dostały od korpo. W ostateczności leminżyce fundują sobie liposukcję, oczywiście z półdarmowymi karnetami z Groupona.

Weekend to okazja na wyjazd do Mediolanu (też z Groupona) lub odwiedziny teściowej w Mońkach. Ewentualnie można wybrać się do galerii, oczywiście handlowej, gdzie lemingi jedzą odświętny obiad w sushibarze. Po obiadku czas na shopping. Szybka rundka po Zarze i H&M to mus. - Poza zakupami w typowych sklepach ze średniej półki, kobiety coraz częściej wybierają luksusowe marki - mówi stylistka Marta. - Firmy często pozwalają na pewne zmiany w dress codzie, dlatego kobiety pracujące w korporacjach mogą pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa - dodaje. Typowa kobieta leminga łączy zatem czarny kostium od Zary z czerwoną torebką od DKNY z Peek'a.

Jak poderwać leminżyce?

Pewien wieloletni badacz podkreśla, iż elokwencja, oczytanie czy podróże nie zrobią wrażenia na kobiecej wersji leminga. Doradza za to sposób "na właściciela firmy konsultingowej w Jersey". Należy pamiętać, aby dokonać odpowiednich przygotowań i stworzyć stronę internetową firmy. Kobiety lemingi są sprytne i pod pozorem wizyty w toalecie wyguglując rzekomą firmę w swoim Samsungu galaxy. Z powodu liberalnego lifestylu, coraz częściej rezygnują z tradycyjnego ślubu kościelnego, chociaż niektóre nie mogą oprzeć się białej sukienuni.

Czy to wstyd być kobietą leminga?

- Tak, pracuję w korporacji, mieszkam na zamkniętym osiedlu i mam określone poglądy polityczne. Chociaż się z tym nie zgadzam, pewnie dla wielu jestem lemingiem - mówi Joanna, lat 32. - Artykuły o lemingach w prawicowych mediach mnie nie ruszają. Większość zawartych w nich opinii to zbiór najgorszych możliwych przywar, najczęściej wyssanych z palca. A nawet jeśli część z nich jest prawdą, trzeba umieć się śmiać ze swoich wad - dodaje.

I tego czytające nas lemingi się trzymajcie.

Więcej o: