Kobiety, które nas inspirują

Imponują nam, wzruszają, cieszą, skłaniają do refleksji. Kobiety, które dają nam do myślenia, spotykamy na każdym kroku. Przedstawiamy sylwetki kilku wspaniałych.

Dr hab. med. Agnieszka Słowik

''Wstaję codziennie przed 6. O 7 jestem w pracy. Lubię przyjść godzinę wcześniej, nie jestem jeszcze zmęczona. Często o tej porze poprawiam doktoraty. Między 8 a 10 jest obchód, potem omawiamy każdego z pacjentów. Od 10 do 15 zajmuję się pacjentami lub działalnością naukową - pisaniem publikacji i wniosków o dotacje. Pieniędzy na badania szukam wszędzie. Nie zrażam się porażkami; stypendium finansowane przez L'Oreal dostałam na przykład dopiero za trzecim podejściem. Często pracuje popołudniami i w weekendy. Dobrze to znoszę i to lubię''. ''Jestem pracowita, to prawda, nauczyła mnie tego chyba w dzieciństwie szkoła muzyczna. Nie miałam zdolności muzycznych i żeby to nadrobić, musiałam nauczyć się dyscypliny i systematyczności. Jestem pracowita, ale nie - jakoś szczególnie utalentowana. To nie jest skromność. Jak to Amerykanie nazywają? Osobowość zintegrowana, akceptująca swoje dobre i złe cechy''.

Dr hab. med Agnieszka Słowik, profesor UJ, ordynator Oddziału Udarowego Kliniki Neurologii Collegium Medicum UJ w Krakowie i kierownik Zakładu Neurogenetyki, Katedry Neurologii UJ CM . Członek Międzynarodowego Konsorcjum Badań Genetycznych w Udarze i American Neurological Association - elitarnego amerykańskiego towarzystwa naukowego skupiającego naukowców z dorobkiem o szczególnym międzynarodowym znaczeniu. Źródło: "Wysokie Obcasy"

Małgorzata Braunek

''Nigdy nie chciałam być gwiazdą, to mnie bardzo deprymowało. Jednak moja kariera potoczyła się szybko, może nawet za szybko. Musiałam więc ją zastopować. Nie miałam wtedy pomysłu na to, co będę robić. Nie wiedziałam też, czy porzucam aktorstwo na zawsze, czy tylko na trochę. Rodzina jest dla mnie bardzo ważna. Nadaje mojemu życiu sens. Chciałabym, żeby moje dzieci przeżyły bez raf i stresów, były szczęśliwe, bezpieczne''. Źródło: ''Fakt''

Monika Brodka i Małgorzata Braunek nowymi ambasadorkami kosmetyków AA Monika Brodka i Małgorzata Braunek nowymi ambasadorkami kosmetyków AA  Fot. Oceanic

Małgośka Szumowska

- Przyszedł moment, w którym poczułam, że mam taki power, że mogę robić rzeczy niemożliwe. Zrobiłam film z Binoche, w Paryżu! A potwornie się bałam - że nie mówię po francusku, że Binoche, że Paryż, że nie dam sobie rady z ekipą. Dałam radę! Uwielbiali mnie. Z producentką się ścięłam, ale wygrałam. Potem zrobiłam film bez pieniędzy - z Chyrą i Kościukiewiczem, na Mazurach. I to jeszcze jaki temat? O księdzu katolickim. Udało się! To mi dało poczucie mocy. I nigdy nie zamieniłabym tego na te 25 lat, strach, niepewność, kim się jest. Wydaję kasę jak idiotka, równocześnie nie umiem żyć bez pieniędzy. Kiedy zaczyna mi ich brakować, zaczynam się denerwować, kombinować - czy ktoś nie jest mi coś winien, czy nie mam przypadkiem jakichś tantiem do odebrania. I zawsze wtedy ktoś dzwoni, spada mi z nieba jakaś propozycja. Nie wyobrażam sobie życia bez niani, którą Maciek ma od dziecka, bez szkoły prywatnej dla niego, w ogóle życia bez pieniędzy. Bo tą moją wolność w dużej mierze dają mi pieniądze.

Małgośka Szumowska, reżyserka, scenarzystka i producentka filmowa. Jej ostatni film ''Sponsoring'' miał premierę w lutym 2012 roku. Źródło: "Wysokie Obcasy"

Urszula Dudziak

''Ja jestem w innej sytuacji, bo nie chodzę do biura od 9 do 17. Może w naturalny sposób się trochę wyciszę za 20 lat. Ale nie myślę, że powinnam to robić teraz. Będę śpiewać... póki się nie nauczę. Łapczywość życia jest we mnie wielka. Mam nadzieję, że się przewrócę kiedyś na scenie, jak będę miała 150 lat''. ''Nauczyłam się już nie planować niczego. Cieszę się już, że moja książka będzie bestsellerem. A jak nie będzie, to przynajmniej zostanie mi ta radość. Ktoś mówi: Nie ciesz się, bo zapeszysz. A ja kocham się cieszyć''. Urszula Dudziak jest wybitną polską wokalistką jazzową. Pomimo 68 lat energią mogłaby obdarzyć kilka dwudziestolatek. Źródło: Gazeta Wyborcza

URSZULA DUDZIAK jest wokalistą jazzową i kompozytorką.
Śpiewała m.in. z Michałem Urbaniakiem, Krzysztofem Komedą i zespołem Walk Away.
W latach 70. wyjechała do USA, w 1979 r. ''Los Angeles Times'' okrzyknął ją śpiewaczką
roku. Do Polski wróciła pod koniec lat 80.URSZULA DUDZIAK jest wokalistą jazzową i kompozytorką. Śpiewała m.in. z Michałem Urbaniakiem, Krzysztofem Komedą i zespołem Walk Away. W latach 70. wyjechała do USA, w 1979 r. ''Los Angeles Times'' okrzyknął ją śpiewaczką roku. Do Polski wróciła pod koniec lat 80. fot. Krzysztof Opalinski / Kayax

Prof. Maria Siemionow

Prof. Siemionow 20 lat swojej pracy naukowej poświęciła badaniom nad przeszczepami twarzy. W 2008 roku zastąpiła blisko 80 proc. powierzchni twarzy pacjentki skórą twarzy pochodzącą od zmarłej dawczyni. Zabieg nie był pionierski, ale najbardziej rozległy. - Twarz to odbicie tego, kim jesteśmy. Trzeba mieć twarz, żeby móc spojrzeć na świat - odpowiedziała prof. Siemionow na pytanie, czy było warto podjąć się tak skomplikowanego i ryzykownego zabiegu. Pacjentka, która większą część twarzy - nos, wszystkie kości zatok, szczęki, podniebienie - straciła po tym, gdy mąż postrzelił ją z bliska w twarz, może znów się uśmiechać, mówić tak, by ją rozumiano. Jest teraz bardzo zadowolona z siebie: wychodzi na ulicę, normalnie je, oddycha przez nos. Odzyskała zmysł powonienia i smaku - mówiła prof. Siemionow. Prof. Maria Siemionow, pracująca w USA polska chirurg i transplantolog. Źródło: Gazeta.pl Wrocław

Danuta Wałęsa

- Nigdy nie robiłam tragedii z żadnego przeżycia - wspomina dzisiaj Danuta Wałęsa - było to było. Ja lubię emocje i lubię rozwiązywać problemy. Im większy problem tym większa chęć, by go rozwiązywać i później większa satysfakcja. Ja lubię adrenalinę, żywię się emocjami i dostaje kopa do życia. - Ja nie robię z mojego życia dramatu, nie szukam litości. Upewniam się tylko, że to co robiłam, robiłam na miarę moich sił. Nie żałuję tego i kolejny raz zrobiłabym to samo. Pod koniec 2011 roku ukazała się książka Danuty Wałęsy ''Marzenia i tajemnice", w której opisuje swoje życie. Źródło: Tok FM

Agata Kulesza

''Nikt mi nie będzie mówił, że coś powinnam. Kiedyś dziennikarka zapytała mnie, czy opowiem jej o swoich ubraniach. Odmówiłam. Wtedy usłyszałam: ''Ale ty musisz takie rzeczy robić''. Otóż nie muszę. Muszę i chcę grać''. ''Wkurza mnie, że starość jest niemodna. To głupie i bezrefleksyjne. Kult młodości i pięknego ciała powoduje frustracje normalnie zbudowanych ludzi. Też czasami temu ulegam i to mnie denerwuje''. ''Nie odczuwam potrzeby operacji plastycznej. Moja twarz musi być sprawna. Potrzebuję swoich zmarszczek i pełnej mimiki. Wydaje mi się, że będę więcej grała, jak będę starsza i bardziej pomarszczona''. Ostatnia kinowa rola Agaty Kuleszy to postać Róży w filmie o tym samym tytule. Źródło: "Wysokie Obcasy"

Agata Kulesza.Agata Kulesza. East News

Katarzyna Nosowska

''Jest dużo rzeczy, za które się trochę wstydzę, ale nie wypieram się ich. Musiałam to wszystko przeżyć i wierzę w sens edukacyjny wpadek ćwiczonych na własnym tyłku. Największy mój blamaż i obciach to sprawa plagiatu. Czuję się z tym strasznie. Było tak: po pierwszej płycie zjechali mnie krytycy, że piszę infantylne i wieśniackie teksty. Mocno naruszyło to moją wiarę we własne siły liryczne. Kiedyś znajoma osoba dała mi zeszyt z tekstami. 'Masz tu moje wiersze, możesz śmiało brać, gdyby ci były potrzebne'. Zwątpiłam w siebie, więc wzięłam jak głupia. Okazało się, że wiersza nie napisał utalentowany znajomy, tylko T.S. Eliot. Tak naprawdę jednak złe było to, że ja to wzięłam. To była straszna wiocha, wstyd i już pewnie nigdy nie zmyję z siebie tej plamy. Ale gdyby się tak nie stało, nigdy nie zaczęłabym pisać tekstów z czułością w stosunku do każdego słowa. Wszystkie moje następne teksty są rozpaczliwą próbą udowodnienia światu, że coś potrafię''. Katarzyna Nosowska, wokalistka i autorka tekstów, dzięki swojej normalności jest absolutnym zaprzeczeniem stereotypu gwiazdy. Źródło: "Wysokie Obcasy"

Joanna Rajkowska

''Każdy z moich projektów jest odpaleniem bomby i przyglądaniem się skutkom eksplozji. Ale trzeba pamiętać, że są to eksplozje w rzeczywistości symbolicznej, więc w pewien sposób bezpieczne. To lustra możliwych wybuchów w świecie rzeczywistym. Możemy się w nich przejrzeć, zobaczyć nasze własne reakcje''. Joanna Rajkowska jest autorką obiektów, filmów, instalacji, akcji i interwencji w przestrzeni publicznej. Źródło: Gazeta.pl, Poznań

Sandra Korzeniak

''Są różne modele aktorstwa. Moje marzenie o aktorstwie to nie, że poprawnie zagram odtąd dotąd. Ja chcę podróży, przygody, magii, a nie turystycznej wycieczki. Decyduję się na grzebanie, także w mojej intymności, wyobraźni, emocjach, bo kocham ryzyko. Mam podczas pracy potrzebę dokopywania się do pokładów bólu, wstydu w człowieku, do robaka, który go drąży, do naszego wewnętrznego kaleki. To nie musi być potem zagrane, ale musi być w podkładzie roli. Inaczej postać widza nie dotknie, nie potrząśnie nim. Nie odbędzie się prawdziwe spotkanie, a przecież po to powstał teatr, prawda? Wolę, żeby było brzydko, brudno, ale wy macie mieć żywego człowieka przed sobą. Dla mnie teatr jest jak igrzyska - ma się polać krew. Wychodzę z założenia, że jeśli coś ma mieć wartość, to musi też kosztować. Tak jest sprawiedliwie''. Aktorka nagrodzona Paszportem ''Polityki" za rolę Marilyn w sztuce Krystiana Lupy ''Persona. Tryptyk/Marilyn'' . Źródło: "Polityka"

Sandra Korzeniak jako Marilyn MonroeSandra Korzeniak jako Marilyn Monroe Fot. Adam Golec / Agencja Wyborcza.pl

Więcej o: