Straszne majtasy, wypalone papierosy i spożyte jednostki alkoholu. Czy po powstającej części nowych przygód panny Jones możemy spodziewać się zmian, stabilizacji, szczęścia? Wydawca milczy jak zaklęty, informując jedynie, że pisarka ma zamiar przedstawić zupełnie nową fazę w życiu Bridget. Zupełnie nową, czyli jaką? Miłość - była, kariera zawodowa - była, upadki - odznaczone, wzloty... - także. Hmmm, czego więc nie było? Dziecka!
W tworzącej się powieści Bridget powinna zbliżać się do magicznej granicy czterdziestu lat. Pisarka w wywiadach zapewnia, że ona sama zmieniła się, przemianie ulegnie więc także Bridget. Na pewno wciąż będzie na diecie, a jej niezbyt silna wola sprawi, że będzie walczyła z ograniczeniem picia i palenia. Jej życie miłosne - dzięki sprzyjającym warunkom technologicznym przeniesie się bardziej do wirtualnej rzeczywistości. Czy to oznacza, że Darcy i Cleaver znikną z życia Jones? Helen Fielding także w tej kwestii pozostaje tajemnicza, mówiąc, że niektóre postacie pojawią się, inne już nie wrócą - tak, jak w prawdziwym życiu - każdy idzie swoją drogą, pozwalając, by relacje się rozluźniły.
Na forum poświęconych bohaterce można przeczytać: "W felietonach, na podstawie których ma powstać trzecia część książki ojcem dziecka jest Daniel. W ostatnim felietonie Helen Fielding zakończyła swoją przygodę z Bridget pisząc, że Jones nie ma już czasu na pisanie dziennika, bo zajmuje się synkiem. Miesiąc temu szukałam informacji na temat produkcji trzeciej części, ale informacje w internecie są sprzeczne więc nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle film powstanie".
Za co polubiłyśmy Bridget Jones? - Książka mnie śmieszyła, ale Jones denerwowała, a nie wzbudzała sympatię - mówi Katarzyna. - Nie lubię takich rozmemłanych typów, które nie radzą sobie w życiu, miotają się i nie mają silnej woli. - Lubiłam ją, bo ja także mam swoje słabości, a Bridget była bardzo ludzka i normalna - mówi Maria. - W książce Bridget nie jest tak beznadziejna jak w filmie - uważa internautka z forum. - To normalna laska, która po prostu jest dla siebie za surowa.
Na stronie IMDb.com jest informacja o trzeciej części filmu, roboczo zatytułowanej "Bridget Jones's Baby" data planowanej premiery pozostaje jednak nieznana. Rok temu prasa cytowała wypowiedź jednego z głównych odtwórców Colina Firtha, który w rozmowie z przedstawicielem Access Hollywood wyznał: "Mogę tylko powiedzieć, że Bridget i Mark nie mogą mieć dzieci, co staje się początkiem problemów w ich związku. Bridget popełnia straszliwy błąd i wraca do postaci granej przez Hugh Granta. Zachodzi z nim w ciążę, a on z nią zrywa i zaczyna romans z inną kobietą. Łatwo domyślić się, kto ratuje ją z opresji". Scenariusz to jednak nie książka, a na tę i opisane w niej wydarzenia trzeba będzie jednak poczekać.