Oglądanie wyborów Miss ma w moim domu długoletnią tradycję. Razem z mamą zasiadałyśmy przed telewizorem i komentowałyśmy na bieżąco sytuację. Naszymi ulubionym punktami gali zawsze była prezentacja w kostiumach kąpielowych - obowiązkowo w szpilkach, przemarsz połączony z machaniem dłonią a la królowa brytyjska oraz wachlowanie rękami przy twarzy w celu powstrzymania łez - to już na koniec. Telewizja telewizją - to jednak nie to samo, co Misski na żywo.
Lekko spłoszona czekającymi mnie przeżyciami wparowałam do hotelu Hyatt, gdzie odbywała się prezentacja. Wcześniej koleżanka z biurka obok - świetnie zorientowana w rodzimym szow-bizie doniosła mi, że jedna z kandydatek wypadła z konkursu za złamanie regulaminu. - Och, będzie skandal - pomyślałam, zacierając ręce (jak się później dowiedziałam w kuluarach poszło o chłopaków).
Pierwszą osobą, na którą wpadłam była biegająca za swoją dwuletnią córką Kalinką Kamila Szczawińska. Kto nie wie, tego wtajemniczam - top modelka, ale nie tap madl, tylko prawdziwa - taka co Laurena i Cavalli'ego reklamowała i dla Chanel i Diora chodziła. Kamila jako jedyna nie stała w grupkach oczekujących na rozpoczęcie spotkania, od razu więc do niej wystartowałam.
Kamila Szczawińska z lewej, autorka tekstu z prawej.Fot. Archiwum autorki
Kamila jest UROCZA. Przemiła i przesympatyczna! Zaangażowano ją do przeszkolenia dziewczyn, poprowadzenia warsztatów z pozowania i chodzenia. Zawsze czytając o gwiazdach i modelkach na słowa, że "były nieumalowane, ale promieniały urodą" przewracałam tylko oczami. W tym momencie jednak muszę napisać taki sam frazes. Szczawińska nie miała na sobie ani grama makijażu i wyglądała zjawiskowo.
Była więc Kamila, fotoreporterzy, przedstawiciele sponsorów, Miss 2011 - Marcelina Zawadzka (do niej bym tak ochodzo nie wystartowała i nie ucięła trwającej kwadrans rozmowy - po pierwsze stała w grupce, po drugie onieśmielała swoim perfekcyjnym wyglądem), nigdzie jednak nie było widać kandydatek...
Wreszcie dziewczęta wchodzą. Podczas gdy organizatorka wyborów Małgorzata Herde opowiada o imprezie, i o tym, że nie jest to konkurs na ładną buzię, a piękno trzeba nosić w sobie, mam okazję przyjrzeć się dziewczętom dokładnie.
Było 20 kandydatek, zostało 19. Wszystkie w komplecie pozowały reporterom. Fot. Archiwum autorki
Tylko cztery kandydatki są blondynkami, za to wszystkie mają długie włosy, a jedna dziewczyna grzywkę. Podczas prezentacji 18 z nich miało paznokcie pomalowane na czerwono, a jedna dziewczyna wyróżniła się czarnym lakierem.
Kandydatki na Miss w zbliżeniu. W tej samej pozycji wytrzymały kwadrans. Fot. Archiwum autorki
Jedna z nich już w najbliższą sobotę wyjedzie z gali samochodem wartym 80 tysięcy złotych w koronie, która płynie na imprezę ze Stanów Zjednoczonych. Nowe logo, nowa korona, nowa organizacja. Kilka tygodni po "aferze modelkowej" wyczuwam, że temat urody jest wyjątkowo drażliwy. Co dalej będzie z finalistkami? W klasycznym modelingu większość z nich nie ma szansy na karierę - ze względu na zbyt kobiece figury. Kręglicka, Sworowska i Wachowicz pokazały jednak, że to całkiem dobry start. Zwłaszcza, jeśli ma się na siebie pomysł.