Kate Moss - im starsza, tym bardziej goła

Kiedyś nienawidziła swoich piersi i pozowania bez ubrania. Teraz na zdjęciach pokazuje swoje wdzięki bez najmniejszych zahamowań. W jednym z artykułów w ?Vogue'u? nazwano ją nawet ekshibicjonistką!

Płaska jak deska

- Nienawidziłam swoich piersi. Zrobiłabym wszystko, żeby tylko nie zdejmować koszulki - wspomina początki swojej kariery Kate Moss w "Vanity Fair". 16-latka z Croydon miała z jednej strony pecha, z drugiej szczęście, że jej debiut w modelingu związany był ze współpracą z bardzo szorstką i wymagającą fotografką - Corinne Day. - Jeśli się nie rozbierzesz, nikt nigdy nie będzie chciał z tobą pracować - miała jej powiedzieć na dzień dobry Day. Brzmi to brutalnie, ale wiadomo, że modeling to tylko pozornie piękny biznes.

Współpraca z Day, chociaż traumatyczna zaowocowała jednymi z bardziej ikonicznych zdjęć. Zdjęcia nieumalowanej, potarganej i młodziutkiej Kate skaczącej topless po plaży ukazały się w magazynie "The Face".

W owym czasie Kate najbardziej nie lubiła swoich piersi. Jak wspomina: - Byłam płaska i miałam na jednej z piersi ogromny pieprzyk. Z czasem ten pieprzyk stał się nawet jej znakiem rozpoznawczym.

Skok na głęboką wodę

Fotografowie i styliści chętnie rozbierali Kate. Fabien Baron, dyrektor kreatywny ds. reklamowych u Calvina Kleina od początku był pod wrażeniem jej urody. - Była niższa niż modelki, miała krótsze i niezbyt proste nogi oraz dalekie od ideału, krzywe zęby, ale także ogromny, nieodparty urok - wspomina. To pracę na planie reklamy bielizny Kleina modelka przywołuje jako najbardziej koszmarne doświadczenie. Chociaż w reklamie zasłania piersi i nie paraduje nago, to i tak przed wyjściem na plan zamknęła się w łazience i długo płakała. Po nakręceniu reklamówki przez dwa tygodnie nie wychodziła z łóżka, przeżywając załamanie nerwowe.

 

Całkowita przemiana

Z czasem Kate Moss oswoiła swoje ciało, polubiła je i bez problemów zaczęła wystawiać na widok publiczny. Moi koledzy z podstawówki twierdzą, że na jej zdjęciach uczyli się kobiecej budowy i oswajali damskie kształty. Z kolei jej strój - srebrna, lekko prześwitująca sukienka, goły biust i czarne majtki był powielany przez mojej koleżanki podczas wakacji.

Jak dobrze można poznać ciało Kate? Wiadomo, że ma tatuaże nad pośladkami, także kształt jej brodawek i ich wielkość nie jest tajemnicą. Do czasu, gdy światła dziennego nie ujrzał akt pędzla Luciena Freuda, do którego Kate pozowała w ciąży, niewiele wiadomo było o jej wzgórku łonowym. Ta tajemnica została jednak odkryta i od tego czasu Kate nie ma najmniejszych problemów, z pokazywaniem także tej strefy.

 

Lucian Freud, 'Naked Portrait 2002'Lucian Freud, "Naked Portrait 2002" Fot. Ray Tang / Rex Features Ray Tang / Rex Features/EAST NEWS

Fot. Fot. Ray Tang / Rex Features Ray Tang / Rex Features/EAST NEWS

W albumie "The Kate Moss Book" - złożonym ze zdjęć, które wybrała modelka, wiele jest golizny. W ostatniej sesji do magazynu "Love" modelka kontynuuje misję odkrywania swojego ciała. Nie jest to jednak fotografia erotyczna, a... modowa. Podobnie, jak taniec na rurze w wykonaniu Kate, który - moim zdaniem - także nie ocieka seksem.

 

Samoakceptacja, zadowolenie z siebie a może chęć utrwalenia obecnej kondycji? Kate Moss nie musi pokazywać gołego ciała, ale jak doskonale widać na zdjęciach - chce.

Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.

Więcej o: