Scenarzysta Cezary Harasimowicz nie ma wątpliwości, że w czasach jego młodości istniały "książki na podryw". On i jego koledzy nie ruszali się z domu bez powieści iberoamerykańskich autorów. -"Gra w klasy" Julio Cortazara w męskich rękach robiła odpowiednie wrażenie na dziewczynach - wspomina. - Wyrywało się nawet strony, które nosiło się później w kieszeni, aby w odpowiednim momencie zacytować fragment powieści - dodaje. Drugim, równie skutecznym zdaniem Harasimowicza wabikiem był Hermann Hesse i jego dzieła. Jeśli były książki przyciągające płeć piękną jak magnes, to czy istniały książki, które odpychały? - O tak! Szkolne lektury obowiązkowe - śmieje się Harasimowicz.
Zdaniem przewijającej się przez kroniki towarzyskie i stale goszczącej w portalach plotkarskich najgorętszej pary sezonu, czyli Moniki Richardson i Zbigniewa Zamachowskiego wspólne czytanie w łóżku - choć przedstawiane jako wiejące w związku nudą - może być bardzo erotyczne. Zwłaszcza jeśli pary czytają sobie wzajemnie na głos.
Skąd takie połączenie gwiazdorskiej obsady i książek? Możemy przytoczyć jeszcze wypowiedzi Szymona Majewskiego, Marii Sadowskiej, Łukasza Simlata, Agaty Passent czy Wojciecha Fibaka (który trzyma przy łóżku "Pana Tadeusza"). Nazwiska ich i wielu innych znanych osób, padają przy okazji akcji Audioteki.pl i Grupy Entropia Słowa , o której więcej za chwilę.
Fot. Anders Printz
Fot. ANDERS PRINTZ/Flicr.com
Z badań wykonanych przy współpracy z portalem randkowym World Dating Company wynika, że czytanie książek jest jak najbardziej seksy. Z ankiet przeprowadzonych na próbie dwóch tysięcy randkowiczów wynika, że dla prawie 30 procent "partner czytający" jest "bardziej pociągający", niż nieczytający, a dla 39,2 procent pociągający. Dla 27,9 procent aktywne czytelnictwo ewentualnego partnera nie ma znaczenia.
Zdaniem respondentów gatunkiem literackim, który może najbardziej pomóc w podrywie jest... poezja (20,7 procent głosów), książki podróżnicze (12,8 procent) i poradniki (13,7 procent). Wyrywaniu na książkę niespecjalnie pomogą kryminały i literatura erotyczna (odpowiednio 3,7 i 2,1 procent).
Kilo z forum zapytał - Czy spotkaliście się z podrywem na książkę? Jakim i czy był skuteczny? - Ja zawsze w kolejce jestem zaczepiana jak czytam, i właściwie to byłoby nawet miłe, gdyby nie fakt, że zaczepiają mnie raczej panie - wyznaje Ilekobietamalat , dodając, że panowie często patrzą jej głęboko w książkę. Na stronach poświęconych randkowaniu, wśród sugestii na proponowane teksty na zagajenie rozmowy z nieznajomą nie zabrakło i tych z książką jako pretekstem. Autorzy minipoerdnika sugerują, że niezłym startem jest pytanie: Cześć, widzę, że czytasz książkę... właśnie szukam prezentu dla siostry. Doradź mi - jako kobieta - czy warto ją kupić?
Nagranie audiobooka, czyli zrobienie swego rodzaju prywatnego słuchowiska wcale nie jest takie trudne. Taką inwencją w przygotowaniu prezentu dla swojej ukochanej, która wybierała się w podróż, wykazał się Bartosz. Jego dziewczyna pracowała jako lekarz podczas rejsu na Darze Młodzieży. Nagranie, w którym udział wzięli jego znajomi trwało półtorej godziny i sprawiło obdarowanej wielką przyjemność.
Na takiej właśnie zasadzie gwiazdy wzięły udział w nagrywaniu audiobooków z zaproponowanymi przez siebie fragmentami książek na podryw. W akcji może zresztą wziąć udział każdy i w ten nietypowy sposób obdarować ukochaną osobę. Celem akcji, w której biorą udział znani jest promowanie czytelnictwa. - Aktywne promowanie - podkreśla jedna z Ambasadorek Słowa, Agata Passent - każdy z nas musiał dać z siebie trochę energii, a nie tylko pasywnie sfotografować się z książką . Szymon Majewski twierdzi, że książka, którą wybrał i przeczytał - pozostanie pozycją domyślną, bo ze względu na jego fatalną dykcję, słuchacz nie będzie miał szansy jej zrozumieć .