Ja agresywna za kierownicą? - Nie sądzę - chciałabym stanąć we własnej obronie. Szczerze przyznaję, że praca nad serdecznością i miłymi gestami to codzienna harówka. Owszem, gdy ktoś mi wyjeżdża wymuszając pierwszeństwo albo przejeżdża milimetry przed maską, potrafię w odruchu wyjątkowej kreatywności ulepić zaskakującej urody wiązankę. Nie wychodzi ona jednak poza kabinę samochodu, nie następuje po niej wściekłe uderzenie pięścią w klakson, doganianie winnego na światłach i późniejsza werbalna konfrontacja.
A widziałam kierowców płci męskiej, którzy potrafili wysiąść z samochodów i dać sobie w twarz, czytałam o panach, którzy urywali swoim oponentom lusterka w samochodach. Ba, kilka pięter nade mną pracuje dziewczyna - ofiara krewkiego kierowcy, który słowa zamienił w czyny. Czytanie o naukowych badaniach traktujących o kobiecej agresji słownej za kierownicą rzuca więc nieco inne światło na moje postrzeganie uczestników ruchu drogowego.
Badaniami kierowców, ich płcią biologiczną, psychologiczną i cechami osobowości oraz wpływowi na agresję na drogach postanowiła się przyjrzeć Karolina Konieczna, absolwentka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. Do badania zaprosiła 200 kierowców w wieku 18-68 lat, z których ponad 80 procent codziennie korzysta z samochodu.
Jakie wyniki dały badania? Okazuje się, że podczas jazdy samochodem kobiety częściej niż mężczyźni używają agresywnych wyrażeń w stosunku do pozostałych uczestników ruchu. Głośno obrzucają wyzwiskami, przeklinają pod nosem, krzyczą na pozostałych kierowców.
Z badań przeprowadzonych przez Karolinę Konieczną wynika także, że - bez względu na płeć, agresywne wyrażenia używane są przez osoby z wysokim poziomem cech kobiecych, czyli u "kobiecych kobiet" i "kobiecych mężczyzn" - osób, które posiadają więcej cech stereotypowo przypisywanych kobietom: wrażliwość, łagodność, kokieterię.
Konieczna wskazuje, że agresja językowa jest jedyną miarą agresji, w której kobiety nie ustępują, a nawet czasem przewyższają mężczyzn. A kto jest bardziej podatny na uleganiu negatywnym emocjom? Z przeprowadzonej podczas badania analizy cech osobowości wynika, że bardziej agresywne są osoby, które częściej ulegają negatywnym emocjom i stresowi oraz osoby ekstrawertyczne. Najspokojniejsze i werbalnie niegroźne są osoby otwarte na nowe doświadczenia życiowe, ugodowe, ufne, skromne, prostolinijne i skłonne do ustępstw.
Można być także ponad wszystko, wyznawać teorię, że dobro wraca, nie spinać się, kierować się serdecznością i zamiast złościć się na sytuacje, w których stawiają nas inni kierowcy, przewidywać je. A wraz z przekręceniem kluczyka w stacyjce, włączać uśmiech. Wiem, wiem, to tekst jak z poradnika pozytywnego myślenia. Ale za to dość skuteczny.
PS W sieci nie brakuje dowodów na moc i kreatywność kobiecej agresji słownej - żeby przytoczyć dwa przykłady kobiet, które dają upust złości i wcale nie potrzebują do tego samochodu. (Uwaga - filmach użyto wulgaryzmów).