Beautiful Existence (po polsku Piękna Egzystencja) ma 40 lat, mieszka w Seatlle, pracuje na uczelni i wciąż się uczy. Jest także mamą dwóch chłopców i osobą, która lubi stawiać sobie długofalowe wyzwania. Najchętniej takie, które trwają rok. Dlaczego je podejmuje? Jak zapewnia na swoim blogu, wiele ją one uczą, sprawiając także, że sama musi odpowiedzieć sobie na wiele pytań.
Co rok to... wyzwanie
W 2011 roku robiła zakupy dla siebie i rodziny wyłącznie w sklepach Goodwill (sprzedaje się w nich rzeczy ofiarowane przez darczyńców, a zyski służą wspieraniu biedniejszych i celom charytatywnym).
Pamiętajcie, że mówimy o Stanach Zjednoczonych, w których sklep z "używkami" może być wielkości hipermarketu z półkami, wieszakami, przymierzalniami i konkretnymi sekcjami z określonymi towarami (dla dzieci, do ogrodu, szkło i porcelana). Jak przez rok udowadniała kobieta można tam wyszukać prawdziwe perełki, tanio się ubrać i wyposażyć dom. Jak pod koniec trwania akcji zauważyła Existence, dzięki kupowaniu w sklepach Goodwill jej rodzina zaoszczędziła przez rok 13 tysięcy dolarów...
Kolejne wyzwanie, przypadające na 2012 rok obejmowało wcielanie w życie rad prezentowanych w piśmie dla rodziców "Parents" - od wymyślania zabaw, po dekorowanie pokoju i gotowanie przyjaznych dla dzieci posiłków.
Jedzenie dla dzieci z przepisów znalezionych w piśmie "Parents". Fot. for1yearofmylife.com
Jedzenie dla dzieci przygotowane według przepisów z pisma "Parents". Fot. for1yearofmylife.com
Menu dnia
Pod koniec 2012 roku kobieta postanowiła, że przez cały rok 2013 będzie się żywiła wyłącznie jedzeniem kupowanym w sieciówce Starbucks oraz powiązanych z nią Tazo Tea i Evolution Fresh. Beautiful zapewnia, że jest prawdziwą wielbicielką tej, powstałej w jej rodzinnym Seatlle, firmy.
Uprzedzając wszelkie powiązania, wyjaśniła także, że wcale dla Starbucksa nie pracuje (jej siostra jest zatrudnioną przez kawiarnie baristą), nie dostawała także pieniędzy za "reklamę".
Jak się skończyło jedzenie w fasfoodzie McDonald's, w którym stołował się Morgan Spurlock - wiemy doskonale dzięki nakręconemu przez niego dokumentowi "Supersize Me".
Starbucks nie serwuje jednak smażonego jedzenia, stara się stawiać na zdrowe i zbilansowane posiłki, a oferta sieci w USA nie ogranicza się wyłącznie do kawy i ciastek, ale pozwala na kupno sałatek, kanapek z pełnoziarnistego pieczywa, warzywnych wrapów. Zdaniem Beautiful przy odpowiednio dawkowanej aktywności fizycznej i odpowiednio pod względem kaloryczności zbilansowanym posiłkom, na diecie z tej kawiarni można nawet schudnąć!
Existence w Starbucksie stołowała się sama, dzieciom gotowała osobno. Dzień zaczynała od kawy latté, owsianki z jagodami i soku owocowego. Na lunch kupowała sobie kanapkę na ciepło, a na kolację jadła sałatkę lub panini. Przez cały dzień sączyła także napoje kawowe.
Droga sprawa
Przez rok Beautiful zostawiała w kawiarniach 500-600 dolarów miesięcznie, a przez rok wydała w sumie 7 tysięcy dolarów. Jej dieta nie należała więc do najtańszych. Największym problemem okazało się dla kobiety zapanowanie nad zachciankami - przez ostatnie kilka tygodni marzyło jej się zjedzenie pizzy, frytek i smażonej w panierce ryby.
Podsumowanie miesięcznych wydatków. Fot. for1yearofmylife.com
Podsumowanie comiesięcznych wydatków. Fot. for1yearofmylife.com
Tylko raz Beautiful chodziła głodna - kiedy w święta bożego narodzenia nie zaplanowała i nie kupiła dań na zapas - musiała się wtedy zadowolić krakersami.
Kolacja na Dzień Dziękczynienia. Fot. for1yearofmylife.com
Kolacja przygotowana na Dzień Dziękczynienia. Fot. for1yearofmylife.com
W 2014 roku Amerykanka ma zamiar nauczyć się osiemdziesięciu aktywności rekreacyjnych, a pomóc jej ma w tym oferta sklepu sportowego Rei.
