Menswear Dog - projekt, który zrobił z psa międzynarodową ikonę stylu

Zaczęło się od jednego zdjęcia ubranego psa ?dla zabawy?, skończyło na regularnych sesjach, prowadzeniu bloga, tysiącach fanów i międzynarodowej sławie, która wciąż rośnie. Bodhi to nowojorski pies, który skrada serca, a jego styl to kwintesencja szyku i elegancji samego Nowego Jorku.

Olga Limanowska, kobieta.gazeta.pl: W dzieciństwie każdy z nas uwielbiał przebierać swojego psa. Co zainspirowało was, żeby wrócić do korzeni i jeszcze to sfotografować?

David Fung, właściciel Bodhiego i twórca strony Menswear Dog: - Muszę przyznać, że w twoim pytaniu jest moja odpowiedź! Ja i moja żona jesteśmy dużymi dziećmi, które wciąż uwielbiają przebierać swojego psa. To naprawdę tak proste. Pierwsze zdjęcie zrobiliśmy zupełnie dla zabawy i podzieliliśmy się nim ze znajomymi, żeby też mieli ubaw. Ich reakcja była bardzo pozytywna, chcieli więcej więc postanowiliśmy stworzyć bloga modowego, którego gwiazdą będzie...pies. Od początku była to dla nas zabawa i tak zostało do dzisiaj.

Macie mnóstwo lajków na Facebook'u i dziesiątki tysięcy osób śledzi wasz profil na Twitterze. Jak Bodhi znosi tę sławę?

- Bodhi zawsze był diwą [śmiech]. Większość psów rasy shiba inu zachowuje się jak pępek świata. Lubią zwracać na siebie uwagę, robią to co im się podoba, są niesamowicie uparte, podobne do prawdziwych supermodelek.

Obecnie dosyć łatwo jest założyć bloga modowego. Jednak najbardziej znani blogerzy należą do małego i bardzo hermetycznego świata. U was gwiazdą jest pies. Nie próbujecie w ten sposób wyśmiewać się z modowej blogosfery?

- Raczej nie chcieliśmy się z nikogo wyśmiewać. Wraz z żoną jesteśmy niesamowitymi miłośnikami mody (ona do tego jest projektantką). Jest to więc dla nas poważny projekt, z zabawną zawartością.

Większość psów nie lubi być fotografowana, Bodhi na zdjęciach jest jednak oazą spokoju. Tkwi w tym jakiś sekret?

- Na tym polega jego dziwactwo. Kiedy pierwszy raz go wystylizowaliśmy, nagle stał się spokojny i niespodziewanie zaczęło ciągnąć go do aparatu. Myślę, że ubrania są dla niego rodzajem kamizelki antylękowej. Dodatkowo podczas robienia zdjęć obracamy wszystko w zabawę, więc nie kojarzy mu się to z niczym złym lub nieprzyjemnym. Może to zabrzmieć nieprawdopodobnie, ale żadna sesja nie trwa dłużej niż 5-10 minut. Używamy "sportowego stylu" i funkcji antywstrząsów w aparacie i udaje nam się uchwycić niesamowite, krótkie momenty ekspresji Bodhiego.

Skąd bierzecie pomysły na stylizacje?

- Żyjemy w świecie mody, dlatego inspiracje czerpiemy ze sztuki i różnych magazynów modowych. Codziennie odwiedzamy stronę designspiration.net , która jest dla nas prawdziwym źródłem pomysłów. Myślę, że nie należy czerpać inspiracji tylko z ubrań i mody. Czasami warto poszperać w innych miejscach.

Ubrania są szyte na miarę na potrzeby każdej sesji, specjalnie dla waszego psa?

- Do zdjęć używamy męskich ubrań, które podpinamy z tyłu klamerkami, żeby dobrze się prezentowały. Kiedy natomiast wychodzimy na imprezy, Yena szyje ubrania specjalnie dla Bodhiego.

Spotykacie się jedynie z pozytywnymi opiniami na temat tego projektu? Nikt nie zarzucił wam traktowania Bodhiego jak lalki?

- Ludzie są dla nas wielkim wsparciem. Dostajemy mnóstwo zdjęć ubranych zwierzaków, których właściciele mają mnóstwo zabawy przy ubiorze swoich pupili. Dostajemy także maile typu "Hej, Menswear Dog , wybieram się latem na wesele, w co powinnam/powinienem się ubrać?" Odwiedzają nas różni ludzie, którzy szukają na naszej stronie różnych rzeczy. Nie widzę nic złego w ubieraniu psa. Bodhi uwielbia przebieranki i sesje. Gdyby tego nie lubił nie znęcalibyśmy się nad nim, w końcu to pies, którego kochamy i nie zrobilibyśmy nic wbrew jego woli. Dlaczego więc mielibyśmy mu to odebrać?

Menswear DogMenswear Dog Fot. Menswear Dog

Właścicielami czteroletniego shiby inu, Bodhiego, jest małżeństwo - David Fung - 29-letni grafik i 27-letnia Yena Kim - projektantka. Mieszkają w Nowym Jorku. Swoją przygodę - projekt angażujacy ich ukochanego psa Boshiego - Menswear Dog rozpoczęli, aby dać innym powód do uśmiechu. Z pewnością im się to udało!

Więcej zdjęć Bodhiego i jego właścicieli znajdziecie na www.mensweardog.tumblr.com oraz na ich Facebook'u

Więcej o: