Im się udało! Program Duracell Power Coach ma swoich zwycięzców

Duracell Power Coach to program, który ładuje ludzi pozytywną energią do działania. Dorota wróciła do sportu, Remik stoczył profesjonalną walkę na ringu bokserskim. Trzeba pamiętać, że jeśli masz marzenia, wszystko jest możliwe. Trzeba tylko wyznaczyć sobie cel i wytrwale do niego dążyć! Nie wierzysz? Poznaj historie zwycięzców akcji Duracell Power Coach.

Z szansy całkowitej zmiany swojego życia skorzystała dwójka zwycięzców akcji. Każdy z nich, pod opieką Power Coacha Duracell osiągnął swój cel. Chcesz zmienić się w sportsmenkę, boksera zawodowego albo stać się prawdziwym superbohaterem? Historie Doroty i Remika udowadniają, że z odpowiednią pomocą i motywacją... naprawdę wszystko jest możliwe.

Dorota, 34 lata z Wrocławia: pielęgniarka na dziecięcym oddziale transplantacji szpiku i mama czteroletniej córeczki

"Nikt nie powiedział, że będzie łatwo, ale najważniejszy jest cel: pełne energii, pięknie wyrzeźbione ciało." Ile razy powtarzałaś sobie te słowa, stawiając za cel wymarzoną sylwetkę? W przypadku Doroty ta historia nie skończyła się kolejną porażką, a ona sama jest dowodem na to, że każda z nas może osiągnąć podobny sukces. Po 6 tygodniowych trudach efekty są spektakularne: Dorota straciła 8 kg, 8 cm w talii i 6 cm w biodrach!

Wszystko zaczęło się od chęci poprawy jakości codziennego życia. "Szukałam impulsu, który pozwoli mi z energią wypełniać wszystkie role życiowe: matki, żony, przyjaciółki, znajomej i pielęgniarki" - wspomina Dorota. Co ważne, od razu świadomie oceniała własne szanse na zmianę. O pomoc zgłosiła się do Duracell. "Potrzebuję zewnętrznego motywatora - przyjaciela i kata w jednym!" - napisała w zgłoszeniu.

Dorota trafiła w najlepsze ręce. Jej Duracell Power Coachem została Marta Tymoszewicz-Bednarz, honorowa prelegentka konferencji Akademii Kobiet Sukcesu, współwłaścicielka szkoły bodyART oraz dyrektor Wrocławskiego oddziału Szkoły Open Mind Health & Fitness Idea. Zasady jej gry, których przestrzegała Dorota, to m.in. woda, jako najlepszy środek na odchudzanie, 2-3 godzinny trening 3-4 razy w tygodniu, wyeliminowanie mleka, słodyczy, kawy i podjadania z systemu. Jak widać, takie wyzwanie nie wydaje się być niemożliwe. Dlaczego, więc tak trudno je zrealizować?

Remik, 22 lata z Bytomia: pizzerman

Jak dopiąć swego, wie już Remik, który pragnął przygotować się do profesjonalnej walki bokserskiej. To, co wcześniej wydawało się niemożliwe, stało się faktem 05.04.2014r w Rudzie Śląskiej. Tu, podczas gali Silesia Boxing Night, podczas trzech dwuminutowych rund, Remik stoczył profesjonalną walkę z zawodnikiem klubu 06 Kleofas Katowice - Pawłem Achtelnikiem. Wynik? Remis! Nagrody obu zawodnikom wręczył sam Przemysław Saleta. "Marzenie spełnione z Duracell Power Coach. Jestem świeżo po walce. Lepiej być naprawdę nie mogło. Jestem z siebie dumny, że odważyłem się i wyszedłem na ring. " - skromnie wspominał swoją walkę 22-letni uczestnik akcji.

Marzenie Remika - stoczyć jedną profesjonalną walkę [MATERIAŁY PARTNERA]

Zgłaszając się do Duracell Power Coach, Remik nie zdawał sobie, bowiem sprawy z tego, że trafi w najlepsze trenerskie ręce. W przygotowaniach prowadził go Duracell Power Coach - Damian Kuźma. Damian jest nie tylko trenerem boksu, sędzia bokserskim i wielokrotnym medalistą turniejów międzynarodowych i krajowych. To również prezes klubu sportowego i pracownik naukowy. Na efekty takiej współpracy nie trzeba było czekać długo.

Największym sukcesem jest jednak osobista przemiana. Jakimi radami, będzie wspierał swoich znajomych? "Wiadomo najtrudniejszy jest pierwszy krok. Na pewno nie możesz się bać." - mówi. "Strach często wynika z obawy, że ludzie pomyślą: To nie dla mnie." Najważniejsze to wytrwać w swoim postanowieniu. Nagroda jest tego warta. "Boks wymaga dużego wydatku energetycznego i jest dyscypliną ogólnorozwojowa, ale adrenalina i endorfiny dają wysoki poziom zadowolenia z siebie." - przyznaje Remik.

Relacje z treningów Remia i Doroty znajdziecie na Duracell Polska

Więcej o: