Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
W dzieciństwie nie otrzymały od rodziców wsparcia, zrozumienia, czułości i miłości. Jako dorosłe kobiety usiłują odrobić te zaległości. Swojego partnera kochają tak, jak nikt nie kochał ich. Aż za bardzo.
Popularne powiedzenie, że miłości nigdy dosyć, w przypadku niektórych kobiet zupełnie się nie sprawdza. Kochające za bardzo, to kobiety, które wprost oszalały na punkcie partnera, które straciły kontrolę nad sobą i własnym życiem. W ich przypadku miłość jest tylko i wyłącznie niszczącą siłą. Źródłem wielkiego cierpienia i bólu.
Wśród charakterystycznych objawów uzależnienia od mężczyzny psychologowie wymieniają: kochanie przez kobietę partnera tak, jak kochało się swoich rodziców, wzrastającą uczuciową zależność od mężczyzny, poczucie winy i wyrzuty sumienia z powodu prób walki z partnerem i jego wadami, skupienie na sprawach i zachowaniach mężczyzny, brak zainteresowania innymi sprawami, próby kontrolowania partnera, tłumaczenie jego zachowań przed sobą i innymi, unikanie rodziny i przyjaciół, drażliwość, załamania nerwowe i depresje.
Jak to wszystko przejawia się w życiu codziennym? Kobiety kochające za bardzo ze znajomymi rozmawiają głównie o swoim partnerze, na własny temat niewiele potrafią powiedzieć. Partner jest treścią ich życia, nieustannie zajmują się nim i jego sprawami. Robią to - choć często chronicznie nie znoszą wielu jego zachowań i cech charakteru. Mało tego - za jego powtarzające się wybuchy złości, przykre usposobienie i nieczułość obwiniają siebie, uważają, że to one są źródłem jego niezadowolenia. Ciągle wierzą, że partner może się zmienić, jeśli tylko one bardziej się postarają. Na wszystko się zgadzają, przymykają oczy na kłamstwa i upokorzenia. "Karmią się" rzadkimi chwilami, kiedy on jest dla nich czuły i miły.
związek shutterstock.com shutterstock.com
W efekcie z dnia na dzień spada ich poczucie własnej wartości, coraz mniej w siebie wierzą, czują się coraz mniej interesujące i atrakcyjne. Nawet gdy uzmysławiają sobie, że związek im szkodzi, nie są w stanie wycofać się z niego. Sądzą, że nie zasługują na nic lepszego i powinny się cieszyć, że w ogóle ktoś zwrócił na nie uwagę, że wybrał je spośród tylu innych - mądrzejszych i piękniejszych. Trwają więc w raniącym związku, uważając, że na nic nie mają wpływu.
Kobiety kochające za bardzo wręcz chcą być potrzebne. Czują się coś warte tylko wtedy, gdy mogą się dla kogoś poświęcać. Taka postawa to poniekąd efekt procesu wychowywania.
Kobiety kochające za bardzo często pochodzą z rodzin dysfunkcyjnych. Ich rodzice byli nieprzystępni, zamknięci w sobie, nie zwracali na nie uwagi, nie interesowali się ich potrzebami, nie dawali im wsparcia, zrozumienia, czułości i miłości. Dom nie zaspokajał ich potrzeb emocjonalnych. Nie mogły liczyć na wsparcie, przytulenie w trudnych chwilach, nigdy nie czuły się ważne. Nie zaznawały więzi, bliskości i absolutnej, bezwarunkowej akceptacji i poczucia bezpieczeństwa. Były akceptowane tylko wtedy, jeśli zachowywały się zgodnie z życzeniem rodziców - w przeciwnym wypadku rodzice wycofywali swoją akceptację i miłość. Pragnąc na nie zasłużyć, musiały rezygnować z siebie.
"Zostać sama ze sobą to straszne! To dużo gorzej niż znosić od kogoś (...) upokorzenia! Bo zostać ze sobą to wydać się na pastwę jątrzącego bólu, na który składa się nie tylko przeszłość, ale i aktualny stan rzeczy" - tak Robin Norwood w książce pt. Kobiety, które kochają za bardzo opisuje strach kobiet uzależnionych od miłości.
Kobiety kochające obsesyjnie boją się. Norwood uważa, że to właśnie strach, a nie miłość, jest źródłem ich opętania. Kobiety kochające za bardzo boją się samotności, opuszczenia, lekceważenia, bycia niekochaną i niedocenianą. Oddają się i całkowicie poświęcają mężczyźnie, w nadziei, że on uśmierzy ich lęki. Niestety, efekt jest odwrotny - w takim związku ich lęki tylko się pogłębiają.
Obraz związku kobiety i mężczyzny jako dwóch identycznych połówek jednego owocu to mit, w dodatku szkodliwy, bo nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Tak naprawdę jesteśmy dwiema oddzielnymi istotami, które wnoszą do związku coś innego. Jeśli kobieta ciągle się poświęca i oddaje całą siebie - traci własne "ja". Nie ma nic do ofiarowania swemu partnerowi, bo nie jest w stanie nikogo prawdziwie kochać, jeśli nie pokocha siebie.
Zmiana postaw życiowych i przekonań kobiet kochających obsesyjnie trwa długo i zwykle trudno im samym poradzić sobie z tym problemem. Warto poszukać pomocy u specjalisty: psychologa, psychoterapeuty czy w grupach wsparcia.?
Kiedy kochasz za bardzo? Możesz podejrzewać u siebie skłonności do wchodzenia w toksyczne związki i do kochania za bardzo, jeśli:
. Dorastałaś w rodzinie dysfunkcyjnej, w której nie dbano o twoje podstawowe potrzeby emocjonalne;
. Twoi rodzice byli nieprzystępni emocjonalnie, więc teraz pociągają cię nieprzystępni, nieczuli partnerzy;
. Jesteś nad wyraz odpowiedzialna i często towarzyszy ci poczucie winy;
. Nie doznałaś troski i wsparcia, więc teraz starasz się to komuś zapewnić, najczęściej partnerowi, który według ciebie tego potrzebuje;
. Bardzo boisz się odrzucenia i opuszczenia, więc zrobisz wszystko, byle tylko związek przetrwał. Nie potrafisz istnieć bez mężczyzny i bez cierpienia;
. Masz niskie poczucie własnej wartości, nie wierzysz w siebie ani w swoje prawo do szczęścia;
. Przywykłaś do braku czułości i wzajemności, więc jej nie oczekujesz. Sądzisz, że na to nie zasługujesz, ale wciąż się starasz zapracować na ten przywilej;
. W związku żyjesz marzeniami, nie widzisz realnej sytuacji;
. Swe niezaspokojone potrzeby emocjonalne zastępczo zaspokajasz poprzez nadużywanie alkoholu, leków, narkotyków lub słodyczy;
. Masz skłonność do depresji;
. Mężczyzn sympatycznych i zrównoważonych uważasz za nudnych i nie jesteś nimi zainteresowana;
. Lubisz być pomocna i opiekować się partnerem, brać wszystko na swoje barki.
tekst oprac. na podst. Uzależnieni od miłości Adrianna Klos Charaktery 2011/09 foto pixabay
W sierpniowych " Charakterach "
Szósty zmysł? Magiczne przeczucia? Intuicja ma swoje sekrety. Ten tajny nawigator pracuje bez ustanku. Ostrzega bądź zachęca, podsuwa natychmiastowe rozwiązania - czasem trafne, czasem wręcz przeciwnie. Czy i jak słuchać podszeptów intuicji?
A także:
Drunkoreksja - najgorszy nałóg na świecie; Jak się zbliżyć do najbliższych; Przepisy na skuteczność
Charaktery Charaktery Charaktery