Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
W kwietniu 2013 roku Kim Kardashian była w ciąży z pierwszym dzieckiem. Nie zapomniałam tego momentu, bo sieć zalała niezrozumiała dla wielu (w tym mnie) fala krytyki wyglądu i stylizacji Kardashian. Niepochlebne komentarze wylewały się z ust dziennikarzy, stylistów, używali sobie na jej wyglądzie także Internauci.
Kim Kardashian i jej, dokumentowana każdego dnia, ciąża z 2013 roku. Fot. Splash News/East News; Christopher Peterson/Splash News/East News
Kobieta w ciąży to idealny kozioł ofiarny. Wiem, byłam, pamiętam. Są kobiety, które źle znoszą ciążę - psychicznie i fizycznie. Znam jedną niewiastę, która brzemienna była dwukrotnie i nie ma z tego okresu żadnego zdjęcia - to było ponad 20 lat temu, w czasach, gdy łatwo dało się uniknąć cyfrowego oraz komórkowego szaleństwa i życia w kadrach. Owa mama twierdzi, że w dniu, w którym zachodziła w ciąże jej waga automatycznie wzrastała o pięć kg, zatrzymywała się woda w organizmie, a twarz aż do rozwiązania była opuchnięta. I to nie jej subiektywny odbiór siebie samej - mąż i rodzina milcząco potwierdzają jej wspomnienia.
"Pierwsza ciąża noszona z tyłu..."
Wiem, wiem. Kim Kardashian programowo wystawia swoje życie na widok publiczny - kto chciał mógł zobaczyć naprawdę dużo (niesławna seks taśma). Nie powinna więc być specjalnie przewrażliwiona na swoim punkcie.
Stroje Kim spotykają się z krytyką - są zdaniem stylistów zbyt seksowne. Fot. Splash News/East News; McAf/Splash News/East News Stroje Kim spotykają się z krytyką - są zdaniem stylistów zbyt seksowne. Fot. Splash News/East News; McAf/Splash News/East News Stroje Kim spotykały się z krytyką - były zdaniem stylistów zbyt seksowne. Fot. Splash News/East News; McAf/Splash News/East News
Ciąża to jednak co innego. Hormony, zmiany, niepewność. A analiza każdej części ciała, zbliżenia na pośladki i brzuch, doniesienia, w których prorokowano, że ze względu na fakt, że przytyła, Kanye już zaczyna rozglądać się za inną partnerką - szczuplejszą i atrakcyjniejszą - z pewnością nie pomogły. W reality show, w których pokazuje się Kardashian ze swoją rozbudowaną rodziną miała poniekąd kontrolę nad swoim wyglądem. Ciąża zburzyła to poczucie i dobre samopoczucie Kim.
Pamiętam dobrze, jak prawie dwa i pół roku temu wzięłam Kim w obronę. - Dajmy jej spokój, nie śmiejmy się z jej pupy, odpuśćmy żarty na temat biustu - apelowałam. - To jeszcze tylko kilka miesięcy, potem z pewnością wszyscy będą gremialnie zachwycać się jej błyskawicznym powrotem do figury sprzed ciąży.
Jest dobrze!
Sama jako mama, która ma za sobą dwie ciąże, widziałam jak się biedula męczy. Nie miałam żadnych wątpliwości, że Kim czuła się w swojej skórze źle - sam fakt, że tłumaczyła przyrost wagi problemami z hormonami - moim zdaniem tego dowodził. Przed ciążą i na jej początku - nawet przyłapana bez makijażu, w klapach, na manikiurze, celebrytka się uśmiechała. Wiedziała doskonale, że jest wymarzoną reklamą towaru, który sprzedaje - czyli samej siebie, a paparazzi to jej najlepsi promotorzy. W pierwszej ciąży już się raczej nie uśmiechała, a nawet jeśli, to jakoś tak z przymusu i tylko wtedy, kiedy miała pewność, że wygląda w swoim odczuciu naprawdę dobrze.
Kim Kardashian East News East News
Jej ówczesne stylizacje nosiły sznyt dawnej Kim. Ultraseksownej, trochę jeszcze momentami w złym guście, na wysokich obcasach, w ostrym makijażu. Zdaniem wielu taki wygląd nie licował z odmiennością stanu celebrytki.
Kim Kardashian Clint Brewer / Splash News / $Clint Brewer / Splash News/EAST NEWS Clint Brewer / Splash News / $Clint Brewer / Splash News/EAST NEWS
Teraz Kim jest w drugiej ciąży, ma za sobą stylizacyjną rewolucję, w której palce maczał jej mąż - Kanye West. Jej garderoba wydaje się bardziej uporządkowana, stylistycznie przemyślana i oryginalna. Skoro Matthew McConaughey'owi udało się w krótkim czasie zerwać z wizerunkiem grającego wyłącznie w komediach romantycznych amanta i zdobyć Oskara, to dlaczego Kim nie miałaby zyskać szacunku branży mody i akceptacji dla swoich wyborów? W końcu to zadanie sprawia wrażenie prostszego niż zmiana toku myślenia producentów filmowych i szefów wielkich wytwórni, którzy nie lubią ponosić ryzyka.
Kim Kardashian CALA/Broadimage / CALA/Broadimage/EAST NEWS CALA/Broadimage / CALA/Broadimage/EAST NEWS
Owszem, Kim przyznaje, że obawia się kilogramów, o które jej przybędzie. Dlatego zatrudniła specjalistę, który czuwa nad jej dietą i formą. Ubiera się bardzo sprytnie - obcisłe spódnice, sukienki i kombinezony zestawiając z obszernymi płaszczami. Zasłania w ten sposób wzbudzające najwięcej kontrowersji pośladki, ale odsłania także podkreślony brzuch i piersi.
Kim Kardashian / PRPhotos.com / / PRPhotos.com / PRPhotos.com / / PRPhotos.com
Zmieniła się także kolorystyka jej ubrań - dużo w nich wojskowej zieleni, pasteli i cielistych beżów. Makijaż - choć nie wątpimy, że perfekcyjny i nakładany przez godzinę, na zdjęciach wygląda na stonowany.
Kim Kardashian Ralph, PacificCoastNews / !Ralph, PacificCoastNews/EAST NEWS Ralph, PacificCoastNews / !Ralph, PacificCoastNews/EAST NEWS
Nie to jest w tym wszystkim jednak najważniejsze. Kim przyznaje, że nauczyła się kochać swoje ciało - bez względu na stan, w którym aktualnie się ono znajduje. - Będę większa i to także jest cudowne!