Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
Hania Sobczuk kiedyś pracowała w międzynarodowej korporacji, dziś zajmuje się organizacją wypraw rozwojowych dla kobiet oraz prowadzeniem bloga plecakiwalizka.com. Podróże są dla niej całym życiem. Niewiele czasu spędza w Polsce, jednak nie zawsze ucieka do ciepłych krajów: - Fajnie jest uciec do ciepłych krajów, kiedy już jesteśmy zmęczeni zimą, ale uważam, że poza tym powinniśmy spróbować też typowo zimowych kierunków oferujących aktywny wypoczynek.
Śnieg znajdziemy nie tylko w Alpach
Taki urlop to oczywiście rozwiązanie, które najbardziej docenią osoby uprawiające zimowe sporty. Blogerka zaznacza jednak, że wyjazd w góry to nie jedyna możliwość: - Narty w Alpach, gdzie po całym dniu szusowania odpoczniemy przy kominku, to świetny pomysł, ale możemy skusić się na coś bardziej "egzotycznego".
Idealnym rozwiązaniem dla poszukiwaczy nowych wrażeń będzie na przykład zimowa Skandynawia, możemy tam spróbować jazdy psim zaprzęgiem i obejrzeć niesamowitą zorzę polarną. Takie kierunki idealnie się sprawdzą, kiedy tęsknimy za białą zimą, która u nas już wcale nie jest taka biała - dodaje.
Hania na Wadi Rum fot. Hanna Sobczuk fot. Hanna Sobczuk
W stronę słońca i wrażeń
Jeśli jednak wolimy wygrzewać się w słońcu najlepsze będą dla nas kraje leżące nad Oceanem Indyjskim, Morzem Karaibskim i Czerwonym. Tajlandia i Indonezja to propozycje dla szukających rajskich plaży, Kuba i Dominikana spodobają się surferom, a Egipt i Izrael to państwa, które powinny znaleźć się na liście zainteresowanych starożytną historią. W te rejony świata warto wybrać się szczególnie zimą, ponieważ pogoda jest przyjemniejsza. Nadal jest bardzo gorąco, jednak nie tak jak bywa tam w środku lata.
Autorka bloga plecakiwalizka.com szczególnie poleca wyjazd na Bliski Wschód. Spędziła tam ostatnie 2 miesiące:
- Byłam w Izraelu i Jordanii. Bardziej jest to kierunek na jesień lub wiosnę, bo latem jest po prostu za gorąco, a zimą deszczowo, wietrznie i chłodno przynajmniej w większości regionu. W życiu bym się nie spodziewała, że te kraje dostarczą mi tak wielu wrażeń! Ludzie są tam mili i pomocni, jedzenie przepyszne, szczególnie upodobałam sobie tahinę, czyli pastę z sezamu i ryż po arabsku z przyprawami. Do tego dochodzą przepiękne pustynne krajobrazy i - jak się okazało na miejscu - możliwość bardzo aktywnego wypoczynku! Nie tylko zwiedzałam i unosiłam się na powierzchni Morza Martwego, ale też pływałam na rafie koralowej, jeździłam konno na pustyni Negew o zachodzie słońca, a na Wadi Rum na wielbłądach (po czym spałam w obozie pośród piasków pustyni), uprawiałam kanioning, zjeżdżałam z klifu na linie.
Jeep tour na pustyni Negew w Izraelu fot. Hania Sobczuk fot. Hania Sobczuk
Pierwsza daleka podróż
W pierwszą, daleką podróż Hania poleca jednak wybrać się w spokojniejsze i przychylniejsze turystom miejsce. Osobom, które dopiero rozpoczynają dalekie podróże spodoba się Sri Lanka:
- To dość łatwy kierunek - miejscowi mówią po angielsku, egzotyczne pamiątki są jeszcze w miarę tanie, choć, wiadomo, trzeba się targować. Na dodatek jedzenie jest pyszne, do tego możemy zwiedzać, odkrywać parki narodowe w górach i na nizinach, a przy tym jeszcze wylegiwać się na plaży i wszystko to w obrębie jednej wyspy!
Tuż przed wyjazdem
Planując zimowy urlop musimy oczywiście pamiętać o wyborze ubezpieczenia adekwatnego do charakteru wyjazdu: - Wybór właściwego ubezpieczenia jest szczególnie ważny, jeśli planujemy uprawiać sporty ekstremalne czy jeździć na nartach - radzi blogerka.
Warto też poznać obyczaje kraju, który zamierzamy odwiedzić: - Powinniśmy dowiedzieć się więcej o kulturze i ludziach, których będziemy odwiedzać. Musimy sprawdzić jak należy się ubierać i zachowywać, żeby nie być niegrzecznym i nie obrazić naszych gospodarzy, nawet jeśli to wyjazd zorganizowany przez biuro podróży. Europejskie nawyki i sposób myślenia lepiej zostawić w domu, żeby przypadkiem nie narobić sobie kłopotów - dodaje Hania Sobczuk.