Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
Aniela McGuiness jest 32-letnią aktorką, mieszkającą w Hollywood. Raka piersi wykryto u niej w 2014 roku, na trzy dni przed wizytą u lekarza, podczas której miała zaplanować zabieg prewencyjnej mastektomii. Wcześniej na raka jajnika zachorowała jej matka. Aniela pożegnała ją w 2013 roku.
Rak w popkulturowych stylizacjach
- Przed usunięciem obu piersi chciałam zrobić im zdjęcie. Na pamiątkę tego, jak wyglądały przed zabiegiem. Nie chodziło o fotografię rodem z dokumentacji morderstwa. - pisze na swoim blogu Aniela . - Zdecydowałam się na serię zdjęć, na których będzie widać moje emocje. -
"We can do it!"
Pierwsze było zdjęcie stylizowane na Rosie the Riveter. Dziewczyna z amerykańskiego plakatu z czasów II wojny światowej, dziś jest symbolem kobiecej siły. Z taką postawą Aniela stanęła do walki z rakiem. Zdjęcie topless, zrobione tydzień przed zabiegiem, stało się pamiątką.
Nieocenzurowane zdjęcie dostępne na blogu Anieli McGuinness .
"Pani Frankenstein"
Kolejne zdjęcie powstało kilka tygodni po operacji. Choć poprzez stylizację, na zdjęciu Aniela zdobywa się na ogromny dystans do swojego wyglądu, wyraża też tragizm i przenikliwy żal. Przy okazji nawiązuje do swojej pasji, aktorstwa. Na swoim blogu opisuje misterną pracę, wykonaną przez charakteryzatorkę, Brynn Berg. - Każdy ze szwów tworzony był ręcznie, ale prawdziwe są tylko rany na moich piersiach. - przypomina.
"Manekin"
- Pod koniec chemii czułam się jak manekin. - wspomina pod kolejnym zdjęciem. - Moje brwi trzeba było namalować za pomocą natryskowego pędzla, a sztuczne rzęsy przykleić do gołej skóry. Straciłam każdy włos z mojego ciała. -
Four months after chemo, two months after reconstruction and cancer-free, we finished the series with tear drop shaped gummy silicone implants and prosthetic nipples.
"Rekonstrukcja"
Cztery miesiące po chemii, dwa po rekonstrukcji, już bez raka, zrobiono zdjęcie, które zamyka serię. W stylizacji z przyklejanymi implantami sutków, bardziej niż prawdziwą kobietę, Aniela przypomina humanoidalną modelkę z bazy zdjęć reklamowych. Można odnieść wrażenie, że to nawiązanie do procesu rekonstrukcji kobiecego ciała po mastektomii, w którym chodzi o powrót do wzorca.
Zmienić sposób myślenia
Problem w tym, że McGuiness chce burzyć taki sposób myślenia i zmieniać sposób, w jaki kobiety postrzegają mastektomię. Wprawdzie zdjęcia z serii "My Breast Choice", blog Anieli i jej kanał na YouTube porusza problem piętna, jakie na ciele i duszy kobiet, pozostawia nowotwór, mastektomia i chemia, ale ich autorka za sprawą poczucia humoru i szczerości pokazuje coś więcej, niż przetrwanie.
Legalny kobiecy topless
Na filmach publikowanych w Internecie Aniela podświetla swoje implanty latarkami, przykleja im oczy, śmiejąc się z blizn, układających się w usta. Żartuje z naklejanych sutków, a w ich miejsce przyczepia lodówkowe magnesy (trzymają się na metalowych ekspanderach rozciągających skórę pod implant). Jej walka trwa. - Odkąd nie mam sutków, wszędzie mogę chodzić topless. Nikt nie zgłosi też mojego nagiego zdjęcia na Instagramie. - żartuje.
Więcej na ten temat: Absurdalne przepisy Instagrama zabraniają pokazywania kobiecych sutków