Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
Mówią, że man braid to następca męskiego koczka (pokazywałyśmy je w galerii: "Man bun" podbija kobiece serca i... Disneyland ). Choć wygląda podobnie, wydaje się, że korzeni trzeba szukać raczej u Wikingów. Przynajmniej tych, z serialu o tym samym tytule, z przystojnym Travisem Fimmelem w roli głównej.
O co chodzi z tymi warkoczami?
Man braid to nie zwykły warkocz. Podstawą jest tu wcześniejsza fryzura, przystrzyżona po bokach, z dłuższymi włosami pozostawionymi na górze (patrz: fade ). Tu zabawa dopiero się zaczyna.
Możliwych wariacji jest wiele. Dominują warkocze dobierane. Na próżno łudzić się, że panowie poradzą sobie z nową modową tendencją na własną rękę. Takie sploty nie należą do łatwych.
Techniki warte polecania
I tu wkracza pomada. Pomada do włosów, która uczyni je mniej sypkimi i łatwiejszymi do zaplatania. Marketingowcy nie śpią. Skoro zajęli się już brodami, sprzedając szczotki i wyjątkowo męskie mydła do brody, ogarną i warkocze.
Co z pomysłami na sploty? Inspiracje znajdziemy na Instagramie. Pod hasłem # manbraid jest tu już prawie 8 tysięcy zdjęć. Czekamy!