Izabela Urbaniak, fotografka, mieszka na stałe w Łodzi. Jest mamą dwóch synów - Juliana i Antoniego. Od czterech lat spędzają w większym gronie wakacje w Lugowiskach - wspólnie ze swoim kuzynostwem - Jasiem, Mają i Julią, suczką Jack Russell terriera Tosią, kotem i psami z sąsiedztwa.
Fot. IMP Features/Izabela Urbaniak/East News
Ich wakacje do złudzenia przypominają nasze własne sprzed lat - w czasach, kiedy nie było jeszcze internetu, tabletów, telefonów komórkowych i konsoli do gier. Kiedy godzinami potrafiliśmy grać w karty na kocu, bawić się w namiocie, a wyciągnięcie nas z wody graniczyło z cudem.
Fot. IMP Features/Izabela Urbaniak/East News
Projekt Urbaniak nosi tytuł Wakacje jak kiedyś. Jak kiedyś, czyli jak? - Pamiętam moje wakacje u babci, zapach świeżo skoszonego siana, zabawy na polu, łące, zbieranie kwiatów, oglądanie motyli, pianie koguta gdy chciałam jeszcze pospać pod przygniatającą mnie ciężką kołdrą z gęsiego pierza - wspomina Urbaniak. - Ziemniaki i zsiadłe mleko... Tak to wyglądało dawno temu, i tak wygląda teraz, gdy moje dzieci wraz z kuzynostwem spędzają lato w podobnych okolicznościach przyrody .
Fot. IMP Features/Izabela Urbaniak/East News
Budujące jest to, że dzieci potrafią obejść się bez telewizji, aquaparków i McDonalda. - Wystarczy dobre towarzystwo, by spędzić wakacje "w dziczy" tak, by je wspominać przez kolejne lata - mówi fotografka.